(Nie)Bezpieczne łomżyńskie drogi
Najniebezpieczniejszą ulicą w Łomży w 2024 roku była Aleja Legionów. Doszło na niej do największej liczby wypadków i kolizji. Niestety w ostatnich latach, na wszystkich głównych drogach miasta, odnotowano wzrost zdarzeń drogowych.
„Stopień bezpieczeństwa ruchu w Łomży należy uznać za dość dobry” – ocenia Przemysław Chełstowski Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, który jak co roku przygotował „Analizę bezpieczeństwa i organizacji ruchu drogowego za 2024 rok”. Ocena ta bierze się prawdopodobnie z poprawy jaką zaobserwowano w ciągu ostatnich 20-25 lat. Spadek wypadków i rannych jest tu wyraźny, nieco mniejsza poprawa dotyczy kolizji i ofiar śmiertelnych. Jeśli pandemie przyjmiemy jako czas spowolnienia aktywności, to od tego czasu systematycznie następuje wzrost ilości zdarzeń drogowych do 692 w 2024 roku.
Najwięcej zdarzeń drogowych w minionym roku miało miejsce na Alei Legionów. Doszło tam do 5 wypadków i 115 kolizji. Na drugim miejscu znalazła się ulica Piłsudskiego, gdzie odnotowano 3 wypadki i 78 kolizji. Na ulicy Zjazd zdarzyły się 3 wypadki i 30 kolizji, na Sikorskiego nie było wypadków, za to 58 kolizji. Na ulicy Wojska Polskiego wypadków nie odnotowano, za to 52 kolizje. Na Placu Kościuszki obyło się bez wypadków, ale z 32 kolizjami. Niewiele mniej było na ul. Szosie Zambrowskiej, gdzie odnotowano 29 kolizji. Pewną ciekawostką może być ul. Poznańska, na której dzięki najpierw otwarciu połączenia do węzła Łomża Zachód (droga na Ostrołękę), a później jednej nitki obwodnicy, znacząco spadł ruch. Niestety, w 2022 odnotowano 8 kolizji, a w 2024 już 11.
Najbardziej niebezpieczne skrzyżowania to: Plac Kościuszki, na którym zarejestrowano 32 kolizje, choć tak naprawdę to właściwie 6 skrzyżowań. Jeśli chodzi o pojedyncze skrzyżowania to najczęściej do zdarzeń dochodzi na przecięciu: Legionów / Piłsudskiego (1 wypadek, 8 kolizji), Legionów / Sikorskiego (8 kolizji), Piłsudskiego / Zawadzka (6 kolizji), Sikorskiego / Zawadzka (5 kolizji).
W 2024 roku na ulicach Łomży zginęły 2 osoby.
Koncentracja wypadków i kolizji ma miejsce na podstawowych ciągach komunikacyjnych. Do wypadków najczęściej dochodzi w rejonie skrzyżowań, a do kolizji pomiędzy skrzyżowaniami. Naczelnik Przemysław Chełstowski zauważa, że trudno jest wskazać szczególnie niebezpieczne skrzyżowanie. „Wypadki rozkładają się na obszarze całego miasta” , a rozkład liczby zdarzeń, szczególnie wypadków, na skrzyżowaniach czy ulicach „jest dość przypadkowy”.
W Łomży sygnalizacja świetlna steruje 22 skrzyżowaniami i 6 przejściami pieszych. „Zielona fala” , czyli system koordynacji ruchu pracuje na Al. Legionów, Zawadzkiej, Wojska Polskiego
i na Szosie Zambrowskiej. Na Piłsudskiego taka konfiguracja jest na jedynie odcinku od Małachowskiego do zjazdu do Kauflandu.
Część ruchu korzysta już z ul. Kolejowej, Geodetów czy Pileckiego, odciążając sąsiednie ulice. Skuteczność działań zdaniem Ratusza widać także po przebudowie krzyżowań na małe ronda i wprowadzenia systemów sygnalizacji z bezkolizyjnym rozdziałem potoków ruchu.
Zadaniem naczelnika, co pojawia się także we wcześniejszych raportach, przebudowy wymaga skrzyżowanie Al. Legionów z Mickiewicza i krzyżowania ul. Piłsudskiego z Reymonta i Chopina. Jak na razie kończy się to stwierdzeniem konieczności przebudowy.
Zdaniem autora raportu „rezerwy proste, pozwalające na poprawę bezpieczeństwa ruchu poprzez działania niskonakładowe zostały praktycznie wyczerpane”. Jego zdaniem dalsza poprawa wymaga przebudowy skrzyżowań na ronda (pod warunkiem przepustowości), doświetlenie najbardziej niebezpiecznych przejść dla pieszych i wprowadzenie nowoczesnych systemów sterowania ruchem, w tym pełnej koordynacji sygnalizacji na ul. Wojska Polskiego oraz dostosowywania systemu do zmiennych obciążeń ruchem.
Przy tej okazji warto odnotować otwarcie jednej nitki obwodnicy Łomży, które miało miejsce 30 września 2024 roku. Dla mieszkańców oznacza to spadek ruchu tranzytowego, szczególnie na ulicach: Wojska Polskiego, Zjazd i Plac Kościuszki oraz znaczne skurczenie się korków.