Zarzuty w związku z utonięciem na basenie
Cztery osoby usłyszany prokuratorskie zarzuty w związku z wypadkiem młodej łomżanki, przed ponad dwoma laty, na miejskim basenie przy ul. Niemcewicza. 17-letniej dziewczyna topiła się, a nikt tego nie zauważył. Jej ciało dostrzeżono po pewnym czasie na dnie basenu. Ratownicy wydobyli je z wody, rozpoczęli reanimację i wezwali pogotowie ratunkowe. Życie dziewczyny udało się uratować, ale efektem dłuższego niedotlenienia mózgu jest poważna niepełnosprawność, W związku z wypadkiem śledczy zarzuty postawili dwóm ratownikom, kierownikowi basenu i lekarzowi pogotowia.
Śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło 9 kwietnia 2010 roku na basenie przy ul. Niemcewicza początkowo prowadziła Prokuratura Rejonowa, ale później przejęła je Prokuratura Okręgowa w Łomży i to prokuratorzy z tej prokuratury przedstawiają zarzuty wskazali osoby podejrzane w związku z wypadkiem młodej łomżanki.
Ratownikom i lekarzowi pogotowia prokuratorzy zarzucają nienależyte wykonywanie obowiązków za co grozi do 3 lat więzienia, bo według śledczych ich wina była nieumyślna. Znacznie poważniejsze konsekwencje grożą kierownikowi basenu – do 5 lat więzienia, bo w ocenie prokuratury jego zaniedbania były świadome. Śledczy zarzucają mu m.in. nieprawidłowo zorganizowaną pracę ratowników, brak monitoringu umożliwiającego obserwację całej niecki basenowej, czy brak na wyposażeniu pływalni defibrylatora.