Egzotyczne rytmy na jubileusz PWSIiP
Koncert Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w międzynarodowej obsadzie uświetnił jubileusz 15-lecia Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości. Orkiestrę poprowadził francuski dyrygent Amaury du Closel, a solistami byli wybitni wirtuozi: znany już tutejszej publiczności akordeonista Klaudiusz Baran oraz gitarzysta Michał Nagy. W programie przeważała muzyka południowoamerykańska, w tym słynne tanga Astora Piazzolli, a głównym punktem programu okazał się Koncert podwójny na gitarę, bandoneon i orkiestrę smyczkową tegoż kompozytora.
Pozbawieni możliwości koncertowania w swej siedzibie łomżyńscy filharmonicy muszą korzystać z gościnności najróżniejszych instytucji, występując w różnych salach oraz świątyniach. W drugi czwartek czerwca, kiedy to wypadał przedostatni w tym sezonie koncert orkiestry, okazało się, że pokrywa się on z jubileuszem 15-lecia PWSIiP, a rektor Dariusz Surowik uznał, że godnym jego zwieńczeniem będzie klasyczny koncert w wykonaniu łomżyńskiej orkiestry.
– Otrzymaliśmy zaproszenie od pana rektora, który sam jest melomanem, do uczestniczenia w tym święcie – mówi dyrektor Jan Miłosz Zarzycki. – Jest ono dla nas zaszczytem, a ja mam też osobisty stosunek do tej uczelni, ponieważ rozpocząłem pracę w Łomży dokładnie wtedy, kiedy powstała. Teraz obserwuję, jak pięknie się ona rozwija, my też staramy się, żeby nasz poziom artystyczny i dokonania miały ten sam kierunek, żeby dotrzymywać PWSIiP kroku w tym marszu do przodu.
O tym, że nie są to w żadnym razie pobożne życznia, tylko niepodważalne fakty, przekonał słuchaczy program i jego wykonanie podczas tego jubileuszowego koncertu. Brylowała w nim zarówno 16-osobowa orkiestra smyczkowa z pierwszym skrzypkiem Piotrem Sawickim na czele, jak też sami soliści. Klaudiusz Baran oraz Michał Nagy grali więc solo (a „Misionera” argentyńskiego kompozytora Fernando Bustamante zabrzmiała tylko w wersji na gitarę), jak też w duecie, gdzie szczególnie oczarowali publiczność trzyczęściowym Koncertem podwójnym na gitarę, bandoneon i orkiestrę smyczkową „Hommage A Liege” Astora Piazzolli.
– Dzisiejszy koncert to bogactwo różnych zestawień – zauważa Klaudiusz Baran. – Gramy i oddzielnie, i razem, bandoneon, akordeon i gitara w różnych układach, a muzykę od inspiracji klezmerskich i żydowskich aż do muzyki tangowej, przede wszystkim Piazzolli.
O tym, że jest niezrównanym interpretatorem utworów mistrza argentyńskiego tanga Klaudiusz Baran przekonywał już publiczność podczas swych poprzednich łomżyńskich koncertów, zaś w czwartek oczarował ją trzema perełkami zagranymi na bandoneonie: „Fuga y misterio”, „Oblivion” i „Libertango”. Kunsztem w subtelnym „Tango en skai” tunezyjskiego kompozytora Rolanda Dyensa wykazał się też Michał Nagy, zaś na finał zabrzmiał „Lahaim” popularnego kompozytora muzyki filmowej Bartosza Chajdeckiego, zagrany z udziałem obu solistów.
– Pierwszy raz jestem w Łomży i bardzo się cieszę, że mogę tutaj wystąpić z Klaudiuszem, z którym mam przyjemność koncertować od lat jako duet i w różnych, mniejszych i większych, składach – mówi Michał Nagy. – Zwykle nasz repertuar oscyluje wokół muzyki argentyńskiej i tanga, chociaż zdarzają nam się wycieczki w inne rejony stylistyczne – ostatnio wykonywaliśmy utwór fińskiego kompozytora Sida Hille.
– Jestem bardzo zadowolony z tego koncertu i z wykonania samego repertuaru – ocenia Amaury du Closel. – Te utwory brzmią przyjemnie i wydają się łatwe, ale to naprawdę trudny, wymagający repertuar, bardzo skomplikowany dla muzyków. Okazali się oni świetnie przygotowani i bardzo precyzyjni, perfekcyjnie wykonali co do nich należało – jestem bardzo szczęśliwy!
Wojciech Chamryk
