Dwa oblicza metalu w pubie „Pod ratuszem”
Warszawski Parahuman i augustowsko-olecka Amnestia zagrały w pubie „Pod ratuszem”. Był to jeden z etapów trasy koncertowej „Reborn 2019”, podczas której obie grupy połączyły swe siły, prezentując techniczny/groove oraz brutalny death metal. – Jako warszawiacy jesteśmy dotknięci tym, że nasz rynek jest nasycony koncertami – często grają u nas znane grupy, a sama scena warszawska liczy jakieś 600-700 zespołów – mówi wokalista Parahuman Olgierd Gontarczyk. – Dlatego trudno uniknąć konkurencji, poza tym ludzie wolą chodzić na gwiazdy, więc takie miejsca jak Łomża czy Bartoszyce są bardzo fajne, bo mamy okazję się zaprezentować!
Polska scena niezależna, bez względu na to czy mowa o zespołach metalowych, punkowych, hardcore czy alternatywnych, jest bardzo ceniona w Europie i w świecie. Wiele rodzimych grup podpisuje kontrakty z najsłynniejszymi wytwórniami, choćby Perfect Son – Tobiasz Biliński czy ostatnio Trupa Trupa z legendarną Sub Pop, wydawcą Nirvany. Progresywny Riverside współpracuje z cenioną Inside Out/Sony, a eksportowe grupy polskiego metalu Vader, Behemoth i Decapitated wydają swe płyty nakładem kolejnego giganta, niemieckiego Nuclear Blast.
O pójściu w ich ślady marzą setki kolejnych zespołów, zaczynając od pierwszego demo/EP i małych koncertów, biorąc udział w licznych przeglądach, dążąc do wydania debiutanckiego albumu. Tak stało się w przypadku Amnestii, założonego przed czterema laty kwintetu, który tworzą obecnie muzycy z Olecka, Augustowa i Ełku, mający na koncie kilka sukcesów w rockowych konkursach, w tym drugie miejsce w Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Rockowych „Rockowania 2018”. – To drugie miejsce w „Rockowaniach” było ważne, bo dzięki tym pieniądzom mogliśmy wydać płytę, żeby mieć mieć muzykę w fizycznej postaci, zrobiliśmy merch, a co najważniejsze mogliśmy nagrać i zmasterować kolejną EP-kę, która w najbliższych dniach ukaże się w sieci – mówi wokalista Jvcxb Christless. – Ten materiał to pierwszy efekt współpracy bębniarza Mateusza i mojej z Amnestią, ponieważ jesteśmy nowi w składzie, a do tego zapowiedź długogrającego materiału, który planujemy na jesień-zimę, jeszcze brutalniejszego niż „Reborn”.
W całej rozciągłości potwierdził to piątkowy koncert – faktycznie było brutalnie i bardzo intensywnie, ale kolejne utwory z debiutanckiego CD „Reborn” oraz premierowe z rzeczonej EP „Flesh Upon The Flesh” były też zaawansowane technicznie, co doceniła nieliczna, ale znająca się na rzeczy publiczność. – Fajnie, jeśli na koncercie jest tłum ludzi, ale często bywa tak, że nie są oni w klimacie – mówi Jvcxb Christless. – Dlatego lepiej, jak jest kilka osób, ale widać, że to co gramy do nich przemawia, wchodzi im do głowy.
Istniejący raptem od trzech lat, ale złożony z doświadczonych muzyków warszawski kwintet Parahuman zaprezentował inne podejście do death metalu – z wyrazistym groove oraz zaawansowaniem technicznym na wysokim poziomie, wykonując najnowsze utwory oraz „Redneck” z repertuaru Lamb Of God – jeśli ktoś lubi tę formację czy Decapitated na pewno nie był zawiedziony. Grupa zapowiada też kolejny materiał po EP „Anthropomorphic”, ale jej członkowie nie kryją, że muzykują przede wszystkim dla przyjemności, nie myśląc o jakiejś spektakularnej karierze. – Jesteśmy osobami pracującymi, zarabiającymi na życie na jakimś tam poziomie – mówi Olgierd Gontarczyk. – Dlatego powiedzenie sobie w pewnym momencie, że będziemy tylko grali byłoby sporym wyzwaniem, tym bardziej, że nie gramy muzyki mającej dużo odbiorców. To niszowy gatunek, a życie z takiej muzyki udaje się tylko nielicznym – na razie jesteśmy więc na etapie, że jest to tylko i wyłącznie hobby, które sprawia nam ogromną frajdę.
Marzec w pubie „Pod ratuszem” zakończył się więc mocnym uderzeniem, a kolejne koncerty rockowe w tej lokalizacji odbędą się już niebawem.
– Już 13. kwietnia zapraszamy na koncert punkrockowej legendy The Bill – zapowiada Jacek Kamionowski. – Następnego dnia też zagra u nas bardzo znany wykonawca, Zenek z Kabanosa z solowym projektem, będzie to więc punkowy/rockowy weekend. Warto też śledzić naszą stronę, bo mamy już potwierdzone koncerty do połowy maja, trwa też bookowanie zespołów na czerwiec.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Jacek Kamionowski/Pub „Pod ratuszem”
