Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 17 maja 2024 napisz DONOS@

Siła sztuki na linii Kraków-Łomża

- Łomżę znam i lubię – oświadczył mi na powitanie prof. Adam Wsiołkowski, JM Rektor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, który w piątkowy wieczór otworzył wystawę zbiorową pt. "Linia" w Galerii Sztuki Współczesnej. - Sześć lat temu w tej samej galerii miałem z żoną wystawę malarską „Adam i Ewa”. Mam na imię Adam, a żona Ewa – stąd tytuł.

Prof. Adam Wsiołkowski
Prof. Adam Wsiołkowski
Prof. Adam Wsiołkowski to chyba pierwszy rektor ASP, który kiedykolwiek przekroczył progi łomżyńskiej galerii. I jedyny jakiego dotąd osobiście poznałem. Tym razem okazją stała się wystawa rysunku pedagogów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Kilku z nich – oprócz niespełna 50-letniego rektora – prezentowało swoją twórczość w minionych latach w Łomży: malarstwo Rafał Borcz, ceramikę Marita Benke-Gajda, rzeźbę i rysunek Jan Tutaj i Andrzej Zwolak oraz projekty witraży Czesław Dźwigaj.
Szedłem na wernisaż z ponurą myślą, że na  ścianach ujrzę dziesiątki rysunków, które artyści często traktują jako pierwsze szkice właściwego dzieła, notatki do opracowania w przyszłości. Kiedy w głowie roiły mi się miliony linii składających w niezborne korpusy ciał czy niedokończone studium krzesła albo zarys pejzażu – w progach galerii przeżyłem olśnienie.
Trafnie wyraził je później prof. Wsiołkowski:
- To nie są szkice robocze, to dojrzałe prace, dojrzałe wypowiedzi artystyczne. Ideą wystawy jest pokazać twórców, którzy na co dzień uprawiają malarstwo, rzeźbę, ceramikę czy grafikę w odmiennej roli.
Obrane przez 20 artystów stylistyki i motywy są diametralnie odmienne. Andrzej Bednarczyk komponuje monument w postaci kolumny „Genetrix Mundi” - „Rodzicielka świata”. To korytarze labiryntu na fallicznym słupie na krwistym prostokącie podstawy. Prof. Czesław Dźwigaj ukazuje „powidoki” postaci, rysowanych jakby były płatkami kwiatu. Piotr Korzeniowski „Rozstaje czterech dróg – osobista pustynię II” ukazuje, jakby posłużył się nie ołówkiem na kartonie, a szerokim gestem malarskiego pędzla. Uzyskany efekt daje wrażenie fantazyjnych łanów zbóż i jednocześnie  misternej siateczki linii i smug na powierzchni muszli. Zaskakuje tryptyk „I Komunia św.”. Zbigniew Bajek na skrzydłach wewnątrz umieszcza rysunek butów i spodni, a centralnie - komżę. Na zewnątrz – profil chłopca i ryba. Tonacja węglowo-grafitowa przedstawień ostro kontrastuje z mleczno-złotym sztafażem tła i ram. Może najbardziej „rysunkowe” są pajęczynki wiotkich, wahających się linii na pracach, które zaproponował Jacek Waltoś. Dają  złudzenie sprężystości i energii ciał, które konstytuuje tylko ślad po ołówku.
Nie sposób tej mnogości propozycji oddać w krótkiej relacji wernisażowej. Warto wybrać się do Galerii Sztuki Współczesnej, żeby poczuć zaskakującą siłę cienkiej linii.
Mirosław R. Derewońko  

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę