Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„Poranek z Kulturą“ z „Podwodnym światem”

Spektakl „Podwodny świat” Sceny Lalkowej im. Jana Wilkowskiego w Kwidzynie zachwycił młodszych i starszych widzów podczas kolejnego „Poranka z Kulturą“ w MDK-DŚT. To opowieść o mieszkańcach oceanu i zachodzących w nim zmianach, efekcie działalności człowieka, w inscenizacji i reżyserii Doroty Anny Dąbek. Współscenografką, autorką kostiumów i animacji jest Agnieszka Szczepańska, a muzykę skomponował i wykonał na żywo jej ojciec Bogdan Szczepański. – Świetnie bawimy się podczas tego spektaklu i lubimy go grać! – podkreśla Bogdan Szczepański, autor muzyki do ponad 300 przedstawień teatralnych w kraju i za granicą.

Adresowane do najmłodszych widzów spotkania z teatrem, dopełniane powiązanymi tematycznie ze spektaklami warsztatami plastycznymi lub muzycznymi, odbywają się w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych regularnie. Kwietniowy „Poranek z Kulturą“ cieszył się jeszcze większym zainteresowaniem niż zwykle, ponieważ liczba miejsc była ściśle limitowana, z racji udziału dzieci w scenicznej akcji. Ostatecznie w sobotnie przedpołudnie przed namiotem-miejscem oceanicznych wydarzeń zasiadło 30. maluchów. Anna Madej, Tomasz Madej i Dorota Anna Dąbek zaprezentowali im edukacyjny spektakl bez wyraźnie zaznaczonej historii, poza dziecięcymi komentarzami z offu pozbawiony słów, przenosząc dzieci do podmorskiego świata, pełnego nie tylko rozmaitych stworzeń, ale też kolorów i dźwięków. Na tle scenografii Miro Dušy i Agnieszki Szczepańskiej oraz efektownych animacji dzieci reagowały bardzo żywo na pojawianie się kolejnych lalek, uosabiających delfiny, żółwie, koralowce i innych przedstawicieli wodnego świata. Bawiąc się, jednocześnie chłonęły wiedzę, dzięki informacjom o oceanicznym ekosystemie, szkodach jakie wyrządza mu człowiek, nie tylko z powodu zanieczyszczeń czy gospodarki rabunkowej, ale też wynikających ze zwykłej bezmyślności, choćby przez pozostawianie w wodzie bardzo groźnych, dryfujących sieci widm, ucząc się też jak współistnieć z naturą. 

Sceniczną akcję dopełniała muzyka wykonywana przez Bogdana Szczepańskiego; doskonale znanego melomanom z koncertów i płyt Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej/Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego oraz własnej, bardzo różnorodnej twórczości, zaś miłośnikom teatru z Teatru Lalki i Aktora, którego kierownikiem muzycznym jest od chwili jego powstania. Dochodzi do tego ogromny dorobek kompozytorski, obejmujący już ponad 300 realizacji teatralnych w kraju i za granicą: jak podkreśla artysta 10 lat temu zatrzymał się na 250 spektaklach i przestał  je liczyć.

Bogdan Szczepański, niczym szaman za klawiaturami, których miał aż pięć, w tym akustyczne pianino, a do tego theremin, bezprogową gitarę basową, cytrę, kalimbę, rurę deszczową, liczne perkusjonalia i instrumenty stworzone ad hoc, na przykład naczynia wypełnione wodą, dwoił się i troił, obsługując przy tym jeszcze konsolę do świateł, tworząc jedyną w swoim rodzaju ścieżkę dziękową „Podwodnego świata”. 

– Muzyka jest tu grana na żywo, nie ma niczego z taśmy, jak potocznie używamy tego określenia – mówi Bogdan Szczepański. – Nagranie nie sprawdziłoby się w spektaklu tego typu, bo wiele działań w nim zawartych, jak interakcja z  publicznością, jest niewymiernych w czasie, a poza tym jest to spektakl troszeczkę mantryczny, który ma wprowadzić widza w rodzaj pewnego spokoju i odprężenia. Stąd pewna powtarzalność, a nawet – nie boję się użyć tego określenia – pewna monotonia tych muzycznych zdarzeń, które tutaj się dzieją. A ponieważ gramy już ten spektakl od pewnego czasu, więc mogę śmiało powiedzieć, że widzowie od dwóch do 102 lat czują się podczas niego odprężeni: zdarzały się nawet opinie – oj, szkoda, że już się skończyło, bo chciałoby się jeszcze poodpoczywać, pomedytować, zastanowić nad sobą.

Dochodzą do tego również partie improwizowane, pojawiają się różne odniesienia, na przykład do ostrej, nowoczesnej muzyki tanecznej w scenie mówiącej o zanieczyszczeniu oceanów, a perkusjonalia tworzą rytmiczny puls całości.

– Nigdy nie ma tak, że coś jest improwizowanego na 100%, przynajmniej ja wyznaję taką zasadę – wyjaśnia Bogdan Szczepański. – Bodajże Miles Davis powiedział, że owszem, jest improwizacja, ale podstawowy schemat czy temat zawsze musi być stały, nie ma mowy o totalnym odlocie. Dlatego ja również mam wypracowane pewne rozwiązania, na podstawie których dopełniam sceniczną akcję graną na żywo muzyką.

Muzyka do tego spektaklu, oparta przede wszystkim na elektronicznych i ambientowych partiach,  to dla Bogdana Szczepańskiego swoisty powrót do korzeni, bowiem zajmował się nią już na przełomie lat 80. i 90., wydając prekursorski wtedy CD „Dies“ w niemieckiej wytwórni Neue Dimensions, a następnie kasetę „Złe sny“ i nagrywając kolejne materiały tego typu, z „Johannes Passion“ na czele.

– Jest to spektakl oparty o muzykę elektroniczną – zauważa Bogdan Szczepański. – Można więc powiedzieć, że wróciłem do korzeni i jest to dla mnie takie fajne odkrycie, tym bardziej, że mogłem to zrobić z wykorzystaniem nowych technologii, komputerów, looperów, robiąc coś, co zacząłem jeszcze w latach 80. i 90. Jest to więc dla mnie odkrycie i różnica pomiędzy tym, co robiłem do tej pory w teatrze, a tym spektaklem, bo jest to właściwie pierwszy spektakl w moim dorobku, w którym operuję muzyką stricte elektroniczną, gdzie wszystkie efekty perkusyjne i akustyczne też się w tę elektronikę wpisują.

Wojciech Chamryk

 

Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę