Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Urodziny geniusza w Łomży

250. rocznicę urodzin Ludwiga van Beethovena Filharmonia Kameralna uczciła wyjątkowym koncertem. Orkiestra pod batutą hiszpańskiego dyrygenta Juana José Navarro wykonała Koncert skrzypcowy D-dur op. 61 oraz Koncert fortepianowy nr 5 Es-dur op. 73. Solistami byli skrzypaczka Karolina Nowotczyńska oraz znany już łomżyńskim melomanom włoski pianista Antonio di Cristofano. Obie kompozycje zabrzmiały w opracowaniach na orkiestrę smyczkową, a soliści i łomżyńscy filharmonicy zaprezentowali się w nich z jak najlepszej strony, co można było oglądać dzięki internetowej transmisji.

250. rocznica urodzin Beethovena (1770-1827) miała być w bieżącym roku obchodzona hucznie na całym świecie. W ramach Roku Beethovena zaplanowano mnóstwo koncertów i innych wydarzeń, poświęconych twórczości tego genialnego kompozytora, począwszy od wykonań kompletu jego symfonii, sonat fortepianowych czy też mniej znanych dzieł. Również Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego miała w planach takie koncerty, mówiło się choćby o wykonaniu słynnej IX Symfonii w połączeniu z orkiestrą Grodzieńskiej Capelli, ale pandemia bezlitośnie zweryfikowała te plany. Jednak nasi filharmonicy nie zrezygnowali: w czerwcu zaprezentowali online koncert „Grubiański geniusz”, a w miniony czwartek zagrali, transmitowany na żywo i śledzony przez około tysiąc słuchaczy nie tylko z Polski, koncert „Urodziny geniusza“. Złożyły się nań tylko dwa, ale mistrzowskie utwory: wirtuozowski Koncert skrzypcowy D-dur op. 61 z roku 1806 oraz Koncert fortepianowy nr 5 Es-dur op. 73, powstały w latach 1809-11, jeden z najsłynniejszych koncertów na ten instrument. Wykonała je orkiestra smyczkowa z koncertmistrzem Cezarym Gójskim na czele, z udziałem solistów: debiutującej w Łomży Karoliny Nowotczyńskiej oraz świetnie tu już znanego Antonio di Cristofano.

Skrzypaczka zagrała mistrzowsko, nie tylko w sensie technicznym, ale też pod względem interpretacji. 

– Moża tu bardzo dużo dodać od siebie – mówiła Karolina Nowotczyńska, młoda skrzypaczka z licznymi osiągnięciami, koncertmistrz Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, a od roku ubiegłego również jej dyrektor. – Jest to najważniejsze w tym koncercie, bo jak się często mówi, koncert jest to zbiór gam i pasaży, więc jak się tylko wygra te gamy i pasaże, to nie ma to większego sensu. Właśnie interpretacja odgrywa tu kluczową rolę, a dla mnie ten koncert jest jak długa, osobista modlitwa i trzeba to ładnie udźwignąć i poprowadzić od początku do końca. 

Antonio di Cristofano, grający wcześniej w Łomży koncerty Haydna czy Mozarta, również wzniósł się na wyżyny, potwierdając, że świetnie czuje się w takim wielkim, klasycznym repertuarze.

– Jestem w Łomży już czwarty raz od 2016 roku – mówił Antonio di Cristofano. – To cudowane miejsce, tym bardziej, że kiedy byłem tu pierwszy raz orkiestra grała dobrze, na solidnym poziomie, ale z każdą moją kolejną wizytą wydaje mi się, że jest coraz lepsza. Było to szczególnie dostrzegalne dzisiaj, bo ten koncert napisany jest na orkiestrę w pełnym składzie, nie kameralną, złożoną z samych smyczków. Tutaj 16. ludzi wykonało pracę 50-60 muzyków, mając do dyspozycji tylko instrumenty smyczkowe i zabrzmiało to w tym opracowaniu Vincenza Lachnera bardzo pięknie – grać ten koncert z łomżyńską orkiestrą to była dla mnie ogromna przyjemność. 

Nad całością wykonania czuwał Juan José Navarro, dyrygent i pedagog o sporym dorobku, dla którego był to debiut w Polsce. – To mój pierwszy koncert w Łomży, pierwszy w Polsce i w ogóle pierwsza wizyta w Polsce – mówił Juan José Navarro. – Nigdy tu wcześniej nie byłem i cieszę się bardzo, że nastąpiło to przy okazji koncertu, chociaż w czasach tak trudnych, zwłaszcza dla muzyki. To dla mnie nowe doświadczenie: nowi ludzie, nowa orkiestra, ale też możliwość pracy z mniejszym zespołem, bo zwykle prowadzę większe orkiestry. Myślę, że to świetni muzycy, szczególnie na podstawie tego, jak zagrali koncert fortepianowy, wykonywany zwykle w znacznie większej, symfonicznej obsadzie!

Mimo niepewnej sytuacji i pandemicznych ograniczeń łomżyńska Filharmonia Kameralna kontynnuje więc sezon 2020/21. Koncert Beethovenowski odbył się dzięki współpracy z Państwową Wyższej Szkołą Informatyki i Przedsiębiorczości, dzięki czemu orkiestra mogła zagrać w jej auli i wykorzystać swój fortepian, kupiony przed sześciu laty, pięknie brzmiący Bechstein B228, z powodu remotu siedziby Filharmonii od dłuższego czasu spoczywający w magazynie. 

Na grudzień zaplanowano aż trzy koncerty online: mikołajkowy, prezentację bajki „O wiedźmie Batucie i zaczarowanej nucie“; świąteczny, który zostanie wyemitowany jeszcze przed Wigilią oraz sylwestrowy. Jeszcze w grudniu zostanie też dokończona płyta z utworami dedykowanymi łomżyńskiej orkiestrze oraz powinna ukazać się ta z koncertami Herdzina, Przybylskiego i Łukaszewskiego. 

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Wiesław Wiśniewski

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę