„Pośród łąk” Anny Worowskiej
Wystawę najnowszych zdjęć oraz album „Podlaskie krainy” Anny Worowskiej zaprezentowano w Galerii Pod Arkadami. – To wystawa tematyczna – mówi Anna Worowska. – Chciałam zwrócić uwagę na to, jakie jest to piękne, kolorowe. Może mamy na co dzień za mało czasu żeby to dostrzec, ale jeśli przystaniemy, to jeszcze poczujemy zapach tej łąki! – Jeśli chodzi o wrażliwość, to mógłbym porównać Annę Worowską do Wiktora Wołkowa – dodaje Przemysław Karwowski, kierownik Galerii Pod Arkadami. – W jego przypadku były to głównie fotografie czarno-białe, a Anna czuje się bardzo dobrze w fotografii kolorowej, jest malarzem, który operuje obiektywem!
„Pośród łąk” to druga wystawa indywidualna w Galerii Pod Arkadami Anny Worowskiej, biologa pracującego na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku, członka rzeczywistego Związku Polskich Artystów Fotografików i Fotoklubu RP. Poprzednia „Brzoza” miała miejsce sześć lat temu, zaś kolejna jest dowodem na niezmienne fascynacje autorki przyrodą i pięknem krajobrazu.
Tym razem zdecydowała się ona przybliżyć piękno nadnarwiańskich i biebrzańskich łąk, z ogromnym bogactwem wielobarwnych kwiatów oraz innej roślinności, składających się na unikalny w skali Europy obraz pierwotnej przyrody.
– Ważne w tych fotografiach jest to, że nigdzie nie ma na nich horyzontu, dzięki czemu przestają być pejzażami, a stają się abstrakcyjnymi obrazami – podkreśla Przemysław Karwowski, dodając, że dostrzega w nich podobieństwo do prac Leona Tarasewicza.
Anna Worowska nie ogranicza się do przedstawiania tylko świata roślinnego, stąd obecność na wystawie zdjęć ptaków, występujących na łąkach.
– Łąka to nie tylko sama roślinność, ale także zwierzęta – wyjaśnia Anna Worowska. – Widoczne, albo i niewidoczne, bo one się ukrywają. Takim bardzo wdzięcznym mieszkańcem łąk są ptaki, a ja akurat wyróżniłam pliszkę – bardzo delikatnego, malutkiego i wdzięcznego ptaszka.
Wystawę „Pośród łąk” dopełnia wybór zdjęć z wydanego w roku ubiegłym albumu „Podlaskie krainy” Anny Worowskiej, w którym autorka prezentuje nie tylko przyrodę obecnego województwa podlaskiego, ale też architekturę, zabytki i zasłużonych dla jego rozwoju ludzi.
To dodatek do głównej wystawy – mówi Anna Worowska. – Administracyjne Podlasie podzieliłam w nim na krainy Bugu, Narwi, Biebrzy, Puszczy Knyszyńskiej, Białowieskiej i Suwalszczyzny. Nie jest to tylko przyroda, bo chciałam też zwrócić uwagę na to co zostało, bogatą historię i jej ślady.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk