Malować z pasją i żyć twórczo
– Wydaje mi się, że jestem najbardziej szczęśliwą osobą na świecie, bo całe życie pracowałam w zawodzie, który kocham, a teraz będąc od dwóch lat na emeryturze nadal mogę być twórcza! – mówi Janina Rogowska. – Dochodzi do tego, że nie mam czasu na wiele innych rzeczy, bo zależy mi na tym, żeby zapisać na płótnie piękno otaczającej nas przyrody. Najnowsze obrazy i rysunki ludowej artystki z Grądów Wielkich zaprezentowano na wystawie w łomżyńskiej Galerii N.
Janina Rogowska przez wiele lat pracowała w szkole, świetlicy wiejskiej i Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Jedwabnem. Wszechstronność jej zainteresowań oraz ogromny entuzjazm i serce wkładane w to, co robi sprawiły, że jest nie tylko animatorką kultury czy organizatorką plenerów malarskich – zajmuje się rękodziełem artystycznym, pisze wiersze i opowiadania, prowadzi kronikę wsi w której mieszka, ale przede wszystkim maluje.
– Nie tylko maluję, ale uprawiam też rękodzieło artystyczne: papierowe kwiaty, wycinanki, hafty, koronkę – wyjaśnia Janina Rogowska. – Dlatego malowanie jest tylko jedną z wielu form mojej aktywności artystycznej, bo zajmuję się też zbieraniem różnych historii dotyczących miejscowości w której mieszkam, jej okolicy i ziemi łomżyńskiej. Fascynują mnie tradycje ludowe, folklor, staram się przekazać to ludziom, szczególnie młodym.
Jest to również widoczne w najnowszych pracach eksponowanych na jej drugiej wystawie indywidualnej w Galerii N: urzekających barwami i pięknem krajobrazu w różnych porach roku, żywych, optymistycznych i tak pełnych życia jak ich ciągle uśmiechnięta autorka.
– Na swoich obrazach pokazuję piękno przyrody – mówi Janina Rogowska. – Dzisiaj ludzie nie mają czasu, życie jest trudne, a widząc tak piękne miejsca zatrzymują się, można powiedzieć, że jest to taka terapia!
Pani Janina nie ogranicza się do prezentowania swych prac na wystawach, zwykle tłumnie odwiedzanych przez publiczność, tak jak w Klubie Wojskowym we wtorkowy wieczór.
Bardzo chętnie bierze udział w spotkaniach z dziećmi i młodzieżą, prowadzi zajęcia i warsztaty, podkreślając, że musimy utrwalać i zachowywać odchodzące w niepamięć zwyczaje, kultywować tradycje ludowego rękodzieła, bo są to korzenie każdej lokalnej społeczności – i nie tylko.
– Polska to również to, co wypracujemy i tworzymy i tego musimy nauczyć nasze dzieci – podkreśla Janina Rogowska. – Coraz więcej ludzi garnie się do sztuki ludowej, szuka nowych trendów wracając do ludowości i dawnych zwyczajów niesionych z pokolenia na pokolenie – nie możemy dopuścić do tego, żeby ludzie goniący za życiem wielkiego świata zapominali o dawnych zwyczajach i pięknie przyrody!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka - Chamryk