„Halka” Moniuszki na XIX Muzyczne Dni Drozdowo – Łomża
- Sensacją i rewelacją tegorocznego dziewiętnastego festiwalu będzie opera narodowa „Halka” Stanisława Moniuszki – zapowiada znany nie tylko nad Narwią i Bałtykiem łomżyniak Jacek Szymański, tenor Opery Bałtyckiej w Gdańsku, pomysłodawca i dyrektor artystyczny Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo – Łomża. - Wystawimy „Halkę” z chórem i Zespołem Pieśni i Tańca Łomża w kościele Krzyża Św. w Łomży. Ale atrakcji obiecuję dużo, dużo więcej! O tym, że zapowiada się sensacja i rewelacja wakacji – wszak Muzyczne Dni odbywają się od 8. do 14. lipca – wie dobrze każdy, kto pamięta „Straszny dwór” Stanisława Moniuszki, wystawiony przez Jacka Szymańskiego w 2007 r. w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
Tym razem również łomżyński tenor będzie autorem inscenizacji i reżyserem, zatem dwa tysiące zachwyconych słuchaczy to audytorium minimum pewne jak dwa razy dwa. W tytułową góralkę Halkę wcieli się podlasianka Ewelina Wojciechowska (sopran dramatyczny), a w zakochanego w niej Jontka - Marek Szymański (tenor), solista Teatru Wielkiego w Poznaniu, który nie jest spokrewniony z dyrektorem artystycznym Muzycznych Dni.
Festiwal na dobre zagościł w kalendarzu imprez kulturalnych Ziemi i Diecezji Łomżyńskiej. Tysiące melomanów podziwiają kunszt wokalny artystów opery, operetki i musicalu oraz wsłuchują w szlachetne frazy skrzypiec czy fortepianu. Jak zawsze, będzie okazja cieszyć się muzyką kameralną, sakralną i muzyką oraz pieśnią żydowską. W tym roku w Nowogrodzie wystąpi – jak często bywało na tym festiwalu – niespodzianka: Romanca, czyli ośmioosobowy romski zespół wokalno-instrumentalny z Olsztyna.
Co roku lista miejscowości festiwalowych się wydłuża. Obecnie obok Łomży i Drozdowa – jest ich kilkanaście, między innymi, Piątnica, Łyse, Myszyniec, Śniadowo, Zambrów, Wysokie Mazowieckie, Łapy czy Tykocin. Dołączą do nich w tym roku kurpiowska Zbójna i Kolno oraz Białystok.
Świat operetki, musicalu i muzyki żydowskiej
- Nasz festiwal się rozwija i od dziewiętnastu lat trzyma bardzo wysoki poziom, to już wszyscy wiedzą, więc idziemy ze światem do przodu – twierdzi Jacek Szymański - Do festiwalu należało zatem „przygarnąć” także Białystok, stolicę województwa podlaskiego, bo w ten sposób więcej miłośników sztuki pozna artystów z naszego kręgu. Podniesie się również renoma i tak prestiżowej już od lat imprezy. W Białymstoku przeniosą nas w zaczarowany świat operetki i musicalu, m.in., Elżbieta Małgorzata-Mach (sopran), Monika Fedyk-Klimaszewska (mezzosopran) i Dariusz Wójcik (bas).
Dariusz Wójcik, od pierwszych Muzycznych Dni przeuroczy ulubieniec publiczności, w „debiutującym” Kolnie da koncert „Motywy żydowskie w muzyce świata” w nowo wyremontowanym gmachu dawnej synagogi. Będzie mu towarzyszył z młodymi muzykami z Warszawy i Krakowa drugi – o ponad pokolenie młodszy od Jacka Szymańskiego – utalentowany łomżyniak i pianista Paweł Lipski. Usłyszymy go także podczas koncertu inaugurującego festiwal w Drozdowie w repertuarze gershwinowskim i w Centrum Katolickim w Łomży z piosenkami Kabaretu Starszych Panów.
17 koncertów, 40 artystów i... brak połowy funduszy
Podczas 17 koncertów Muzycznych Dni usłyszymy i zobaczymy ok. 40 śpiewaków i instrumentalistów z Gdańska, Poznania, Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Łomży, Wiednia i Korei, skąd przybędzie sopranistka kolraturowa Song Yen Jung. Wszystkim schronienia i wyżywienia na czas festiwalu udzielą Hotel Zbyszko w Nowogrodzie i bursa przy Wyższym Seminarium Duchownym w Łomży. Do współorganizacji włączył się, wzorem swego poprzednika, bp Janusz Stepnowski. Jacek Piorunek z Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku zadeklarował, że dołoży na współorganizacje Muzycznych Dni 60 tys. zł. Drugie tyle mają dołożyć SKOK Kasa Stefczyka i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
A potem wszystko pójdzie jak z płatka za przyczyną doświadczonej ekipy organizatorów i realizatorów z Regionalnego Ośrodka Kultury pod wodzą dyrektora Jarosława Cholewickiego. Będzie pięknie jak dotąd bywało: śliczna pogoda, prześliczne kreacje i zachwycająca sztuka artystów wysokiej klasy. Będą bisy, zachwyty i wzruszenia na długie lata!
Mirosław R. Derewońko
