Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 07 maja 2024 napisz DONOS@

Jerzy Kryszak Show w Łomży

Główne zdjęcie
Jerzy Kryszak

Jerzy Kryszak, popularny aktor i satyryk ponownie odwiedził Łomżę. W Sali Koncertowej Filharmonii Kameralnej zaprezentował program - monolog, oparty na najnowszych wydarzeniach politycznych. Artyście akompaniował pianista Maciej Wenanty Domagała, na co dzień dyrektor Miejskiej Szkoły Artystycznej w Mińsku Mazowieckim. - Jeżdżę po kraju z misją – mówił ze sceny Jerzy Kryszak. - Chcę wzbudzić państwa aktywność obywatelską! Dosyć siedzenia i oglądania telewizji przy piwku – trzeba się wziąć za Łomżę i Polskę. Mam dosyć polityków przywożonych w teczkach i mówienia: to jest nasz kandydat na prezydenta czy na posła!

Powyższy fragment programu Jerzego Kryszaka dobitnie obrazuje, że pomimo żartobliwego charakteru i na pozór stricte kabaretowego wydźwięku jego monologu, nie zabrakło w nim tematów ważkich i istotnych. Co znamienne polityka – temat obecny w jego tekstach i monologach od blisko 20 lat – stopniowo schodzi na plan dalszy, zastępowany  tekstami o wymowie bardziej ogólnej, czy obyczajowej.
- Polityka coraz bardziej zaczyna mnie drażnić, bo nic się nie zmienia – wyjaśnia Jerzy Kryszak. Co cztery lata są tylko kolejne odsłony, ale nie zmienia się sposób docierania do ludzi, sposób reklamowania siebie przez polityków. A ludzie dają się bez przerwy nabierać na te same wyborcze łakocie. A to przestaje być śmieszne. Próbowałem pokazać tę miałkość „od kampanii do kampanii”, ostatnio Napieralskiego z jabłkami zjechałem do ogryzka, bo dla mnie była to kpina z elektoratu. Był to ordynarny, populistyczny numer, dlatego dziwię się, że one wciąż przechodzą. Dlatego się zmieniam, mam mnóstwo materiału, ale coraz mniej korzystam z polityki. Bo to bardziej już mierzi, niż bawi – nie tylko mnie.
Artysta nie wygłaszał na scenie tylko gotowych kwestii – bardzo często improwizował, w czym pomagał mu świetny kontakt z liczną publicznością i jej - bardzo często aktywny -  udział w tym one man show.
- Jest coś takiego jak element improwizacji – mówi Kryszak. - Przynosi mi to publiczność. W teatrze nie znosiłem tej powtarzalności, a tekstu przecież zmieniać za bardzo nie mogłem. To była improwizacja w zupełnie innych ramach. Tutaj jestem sam sobie królem, sterem, żeglarzem, okrętem – taka sytuacja bardziej mi odpowiada. Gdybym musiał mówić ciągle to samo, chyba umarłbym z nudów na scenie.
Tu bardzo dużo zależy od ludzi – dodaje aktor. Publiczność jest w stanie wywołać efekt żaglówki z pełnym wiatrem. Jeśli „dmucha w żagle” – razem płynie się rewelacyjnie! Bo ja nie lubię wykonywać – lubię grać.
Wielkim atutem Jerzego Kryszaka jest ogromne doświadczenie aktorskie, którego nie mają młodzi artyści kabaretowi czy satyrycy: lata pracy z najlepszymi reżyserami w produkcjach teatralnych, filmowych i telewizyjnych.
- Teatr pomaga mi w tak zwanym byciu scenicznym – wyjaśnia Jerzy Kryszak. Jestem obecnie aktorem kabaretowym i doświadczenia wyniesione ze szkoły teatralnej i sceny moim zdaniem procentują. Bo wielu moim młodszym kolegom brakuje takiej świadomości aktorskiej na scenie, kiedy nacisk jest położony na słowa lub sytuacje, natomiast jest to, mówiąc teatralnie, nie do końca „zrobione”.
Nieliczni, którzy przyszli na przedstawienie nieco wcześniej, mieli niepowtarzalną okazję… zobaczyć i posłuchać w czasie próby bohatera wieczoru za pianinem, na którym nieco później grał Maciej Wenanty Domagała.
- Nie odważyłbym się sam zagrać w czasie spektaklu – wyjaśnia ze śmiechem Kryszak. Lubię grać, ale nie umiem grać. Coś tam sobie dłubię, najczęściej gram swoje kompozycje. Ale piszę tylko dla siebie. Bardzo żałuję, że rodzice nie zmusili mnie do tego pianina, ale zrazili się na mojej siostrze i mnie już nie posłali do szkoły muzycznej. Dlatego zazdroszczę każdemu muzykowi, że bierze instrument i gra co chce. To jest coś fantastycznego, że można wygrać całą swoją duszę: śmiech, płacz, inne uczucia.
Ale Jerzy Kryszak, będąc aktorem, może wcielać się w role muzyków. Poza epizodyczną rolą perkusisty w polskim filmie  „Nowy Jork, czwarta rano” zagrał samego… Ignacego Paderewskiego.
- To był francuski serial  „Maria Curie” – wspomina aktor. Wprawdzie nie grałem naprawdę , albo jak „grałem”, udając, to nie pokazywano moich palców. Czyli mam, nie umiejąc grać, także takie muzyczne role na koncie.
Artysta spełnia się ostatnio na scenach kabaretowych, nade wszystko ceni sobie bowiem kontakt z publicznością. Lubi też wracać do miejsc, w których kiedyś już był, pospacerować, zobaczyć, co się zmieniło na lepsze – nie inaczej było i w Łomży.
- To nie jest moja pierwsza wizyta w Łomży i pewnie nie ostatnia – deklaruje Jerzy Kryszak. Polska nie jest na szczęście tak wielkim krajem jak Stany Zjednoczone, że jak się pojedzie do Teksasu, można z niego nie wyjeżdżać przez dwa lata. Są tu miasta i miasteczka do których z przyjemnością wracam. Dziś też pochodziłem sobie trochę po Łomży. Byłem na Starym Rynku, który w sumie nie jest stary… No i ta Hala Targowa, z którą pewnie nie wiadomo co zrobić – ona aż się prosi, by coś zmienić. Może doczekam tego przy następnej wizycie w Łomży – dodaje ze śmiechem artysta. Mam nadzieję, że kiedy przejdę się po mieście za jakieś dwa lata znowu coś miłego mnie zaskoczy.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka Chamryk


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę