Rodzina zginęła na „ósemce”
Trzy osoby zginęły w wypadku jaki w poniedziałek wieczorem wydarzył się na krajowej „ósemce” w okolicach wsi Pajewo pod Jeżewem. Honda CRV zderzyła się z dwiema ciężarówkami. Tragiczny wypadek - według policji - spowodował estoński kierowca TIRa, który jechał mając niemal dwa promile alkoholu w organizmie.
49-letni Łotysz jechał tirem w kierunku Jeżewa. Mężczyzna najprawdopodobniej nie wyhamował na mokrej jezdni i najechał na tył skręcającej przed nim w lewo hondy, która w wyniku uderzenia zjechała na przeciwległy pas ruchu. Tam doszło do kolejnego zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka litewskim tirem. Następnie oba pojazdy wjechały do rowu, gdzie dachująca osobówka dodatkowo została jeszcze przygnieciona przez ciężarówkę.
Na miejscu zginęli jadący hondą 37-letnia kobieta i 17-letni chłopak, a po około 30- minutowej reanimacji zmarł także 37-letni mężczyzna.
Okazało się, że 49-letni Łotysz był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.