Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 05 maja 2024 napisz DONOS@

Czas Dmitruk: Małgosia i Małgorzata

Główne zdjęcie
Małgorzata Dmitruk

Dziewczynka leży na kocyku. Ćwiczy, zgina się i prostuje. Zdała do ósmej klasy, szykuje się do operacji. Boli kręgosłup. Naciągają go w szpitalu, potem całą od szyi po uda pakują w twardy gips. Wreszcie kładą ją na stole i tną skórę na plecach. Wstawiają pałeczkę, żeby kręgi znów nie wygięły się w bolesne es. Dwa potworne miesiące męki.

Małgorzata Dmitruk
Małgorzata Dmitruk
Małgorzata Dmitruk
Małgorzata Dmitruk

Potem trzeba na nowo nauczyć się chodzić. Puchną nogi, kręci się w głowie, jest nadzieja. Kilkanaście lat później trzeba to wciąż pamiętać i zacząć tłustą kredką litograficzną na kamiennych płytach rysować kolejne kadry: dziewczynka leży na kocyku, ćwiczy, cierpi, płacze... W ten sposób w 2003 r. powstanie cykl 36 litografii „Niebieski”. Akurat tyle, ile klatek ma film fotograficzny.
Tamta dziewczynka z kruczoczarnym warkoczem dziś jest 35-letnią kobietą. Wówczas była uczennicą Szkoły Podstawowej nr 3 w rodzinnym Bielsku Podlaskim - szkoły z językiem białoruskim, podobnie jak w Liceum Ogólnokształcącym im. Bronisława Taraszkiewicza. Dziś Małgorzata Dmitruk, filigranowa i delikatna jak kreska jej prac, jest doktorem sztuk pięknych na wydziale grafiki warsztatowej ASP w Warszawie. Grafiki uczył ją prof. Władysław Winiecki, w którego pracowni obroniła dyplom w 1999 r., malarstwa - prof. Adam Styka. Po prostu trafiła do szkoły mistrzów. Małgorzata Dmitruk po raz drugi przywiozła swoje prace do Galerii Sztuki Współczesnej w Łomży. W 2002 r. pierwszy raz pokazywała grafiki, w większości duże jak obrazy na ścianę w salonie. Od tamtego czasu grafik przybyło: stały się mniejsze i zaczęły coraz bardziej wnikliwie, systematycznie i szczegółowo snuć historie.
Różne historie z czasów i ze stron dzieciństwa i młodości artystki. Jest miejsce na cykl „Tutejsi” - babcia i dziadek, mówiący po białorusku albo i polsku z białoruskim akcentem. Sielskie życie w domku z ogródkiem: niewyszukana codzienna strawa, gotowana na piecu, niepospieszna codzienna praca, tylko... niecodzienna śmierć. A kiedy po trzech dniach czuwania i nabożeństwie w cerkwi wszyscy rozejdą się do swoich chat i zajęć, przed domek z ogródkiem przybłąka się pies. Wierny towarzysz samotności w żałobie.
Jest miejsce i na „Odpust” z brodatym popem i tłumami wiernych prawosławnych, jest miejsce i na „Kochać” młodych, którzy poczną nowe dzieci i sami też w powodzi dat i zdarzeń się zestarzeją. Sceny wywiedzione ze wspomnień autorki tchną nostalgią, dziecięcą wrażliwością i stylistyką dziecięcego rysunku. Z założenia naiwne w sposobie prowadzenia kreski i przedstawiania postaci, przypominają komiks intelektualny. Nie operują chaosem, nie epatują krwią i brawurą, nie zalecają się światłocieniem czy perspektywą.
- To świat niezwykły, pozornie prosty i pozornie prostymi środkami przedstawiony – tak kierownik galerii Karolina Skłodowska nadzwyczaj trafnie określiła kompleksową ideę, biegłość warsztatu i imponującą pracowitość Małgorzaty Dmitruk. - Ale ile w tych kadrach życia, ile niuansów, ile treści!
Może i dlatego student artystki Jan Rusiński zaproponował, aby kadry z układających się w opowieść obrazów przedstawić w formie filmu animowanego. Zaprosił do współpracy kolegów: muzykę skomponował Dariusz Przybylski, na fortepianie zagrał Piotr Kopczyński, a sopranistka Łucja Szablewska zaśpiewała przejmującą pieśń o cierpieniu i samotności ze słowami Haliny Poświatowskiej do cyklu „Niebieski”. Efekt ich wspólnej pracy można zobaczyć na jednej ze ścian galerii.
I w ten sposób to, co w duszy Małgosi załkało osobistym bólem i strachem, niepokoiło zagadką  losu własnego i „tutejszych”, po latach dzięki Małgorzacie okazało się uniwersalne. Ludzkie.

Relacja: Mirosław R. Derewońko
Fotografie: Marek Maliszewski


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę