Świąteczna dekoracja przy śmietniku
Czytelnik 4lomza.pl przysłał zdjęcia, przedstawiające niepotrzebne meble przy wiacie śmietnikowej naprzeciw bloku przy ulicy Księcia Janusza 18 w Łomży. Obok zadaszenia walają się np. tapczan, sofa, fotel, materac, płyty meblowe. - Z taką dekoracją pod oknami na samą Wielkanoc zostaliśmy – komentuje łomżyniak, krytykując bezczynność władz Spółdzielni Mieszkaniowej Perspektywa.
Zdaniem Czytelnika, tak jak mieszkańcy Łomży porządkują mieszkania, domy, podwórka i obejścia na bliskie sercom Polaków święta Wielkanocy, tak samo powinny zadbać o ład, czystość i porządek władze Łomży i Spółdzielni Perspektywa w przestrzeni publicznej. Zdaniem łomżyniaka, „nie ma nikogo winnego”, ponieważ w Spółdzielni usłyszał, że odbiór odpadów wielkogabarytowych spod bloków należy do obowiązków Miasta Łomża, a nie do zadań „Perspektywy”. Nie przekonano go. Jego zdaniem, sprawa uporządkowania miejsc przy wiatach śmietnikowych powinna być ponownie przemyślana i zorganizowana systemowo, aby zawsze na święta Wielkanocy i Bożego Narodzenia przed budynkami było porządnie, a nie „jak w burdelu”. Spółdzielnia powinna porozumieć się w tej sprawie z Miastem. Przykry widok bajzlu koło śmietnika to słaba wizytówka dla tubylców i gości w święta pod hasłem „Zasmakuj w Łomży”. Skojarzenia wizualne mogłyby być adekwatne do hasła.
„To nie są brudy, pomyje, to nie śmierdzi”
Dlaczego walające się meble znajdują się na samym widoku pod oknami mieszkańców i licznych przechodniów...? - Dlatego, że obowiązuje od roku uchwała Rady Miejskiej Łomży, która mówi o wywożeniu raz w miesiącu odpadów wielkogabarytowych – odpowiada Leszek Konopka, prezes SM „Perspektywa”. Uważa, że tak jest dużo lepiej, niż gdy odpady wywożono co 3 miesiące. Kiedy opisujemy wątpliwą dekorację z porzuconych, porozwalanych mebli, prezes Konopka przyznaje, że to „nie za piękny widok, ale nie szpeci. To nie są brudy, pomyje, to nie śmierdzi”. Trudno ludziom zakazywać remontowania mieszkań albo wymiany mebli na nowe, tak aby ich terminy uzgadniały się z harmonogramem wywozu odpadów. Mało kto ma przyczepkę, żeby odwieźć graty do PSZOK, ale gdzieś zbędne meble muszą wyrzucić. Każdy z mieszkańców SMP zna harmonogramy wywozu.
Wywożenie odpadów przed świętami wymaga funduszy
Dominik Marczyk z Firmy „Błysk”, z którą Miasto Łomża ma umowę na wywożenie odpadów, zauważa, że po to się tworzy harmonogramy, aby spółdzielcy wiedzieli, kiedy wystawiać zbędne przedmioty o dużych rozmiarach. Blok przy ulicy Księcia Janusza 18 miał termin wywiezienia 8. marca i pracownicy „Błysku” o godzinie 12.52 dotrzymali terminu. Zdaniem Pana Marczyka, jeśli niektórzy mieszkańcy nie stosują się do obowiązujących przepisów, to w ten sposób fundują swoim sąsiadom bałagan za oknem, i to nie tylko na te święta. Ekspert od gospodarki śmieciowej zauważa, że codziennie przy ul. Akademickiej 22 działa Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych i można tam nieodpłatnie przywieźć niepotrzebny gruz budowlany bądź meble, żeby nie pozostawiać ich przy wiatach śmietnikowych. Najbliższy termin z harmonogramu wywozu dla bloku przy ul. Księcia Janusza I jest 10. kwietnia. Pan Marczyk widzi możliwość stworzenia systemu wywożenia odpadów przed świętami, jednak wymagałoby to ze strony Miasta wydatkowania funduszy. Mało kto wie, że zbędne meble i inne gabarytowce jadą do wysypiska w Czartorii koło Miastkowa – dla śmieciarki w dwie strony oznacza to 50 km. Ktoś za paliwo i pracę personelu musiałby zapłacić. Po wyborach samorządowych 7. kwietnia ukonstytuuje się nowa Rada Miejska, to może i coś poradzi...
PSZOK przyjmuje gruz budowlany, odpady elektryczne, plastiki, metali, pralki, lodówki, meble – a nawet gałęzie z zabudowy jednorodzinnej - w dni powszednie w godz. 7. - 16. i soboty od 8. do 14. Trzeba czasu na rozładowanie przyczepki, toteż pracownicy proszą o przyjazd 15 minut wcześniej.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
