Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 28 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Gnojowica pod biurem posłanki w Łomży

„Trochę bioróżnorodności” jak mówił jeden z protestujących przywieźli rolnicy pod Biuro Poselskie Alicji Łepkowskiej-Gołaś. „To nic osobistego, a dla władzy” - mówi Zdzisław Łuba i tłumaczy, że posłanka reprezentuje władzę w Łomży.

Kilkanaście traktorów i maszyn rolniczych przyjechało do Łomży pod biuro poseł Alicji Łepkowskiej-Gołaś i europosła Tomasza Frankowskiego protestować przeciwko zielonemu ładowi i niekontrolowanemu importowi płodów rolnych z Ukrainy. Przed drzwiami zamkniętego biura rolnicy ustawili worki ze zbożem. Na dwóch ze spleśniałym, zanieczyszczonym ziarnem  ustawili napis Ukraina, a na drugim, z błyszczącym ziarnem pszenicy - Polska. Na chodniku przed wejściem ustawili także plastikowy zbiornik z gnojowicą.

- Przywieźliśmy trochę bioróżnorodności – ogłaszał pod biurem Alicji Łepkowskiej-Gołaś rolnik spod Kolna. 

Zdzisław Łuba z kolei tłumaczył, żeby parlamentarzystka nie odbierała tego osobiście. 

- To dla władzy ten naturalny nawóz – mówił rolnik spod Śniadowa – a Pani Alicja jest w Łomży reprezentantem tej władzy, która rządzi.

Szef powiatowych struktur Podlaskiej Izby Rolniczej wyjaśniał, że pod biuro głównie przyjechali młodzi rolnicy, którzy są sfrustrowani. „Dopłaty nie przyszły, a cena mleka (poza Piątnicą) niska, poniżej kosztów produkcji”.

Z kolei Wojciech Chrostowski spod Kolna mówił o próbie skłócania rolników i napuszczania hodowców na zbożowców, że jak zamknie się granicę, to hodowcy na tym stracą i przestanie tam płynąć mleko. „To nie do końca prawda, bo co będzie jechało i gdzie zależy od zdolności negocjacyjnych naszych przedstawicieli”.

Rolnik tłumaczył, że dużo czasu traci się na wypełnianiu rozmaitych rejestrów, ksiąg i zapisów.

- Płatności bezpośrednie powinny nazywać się rekompensatami za wypełnianie tych wszystkich wymogów – wskazywał. - Jedna osoba w domu praktycznie musi się zajmować prowadzeniem tych wszystkich rejestrów i nie ma prawa do błędu.

Przypomniał, że na zarejestrowanie cielęcia po urodzeniu ma 7 dni i jeśli zrobi jakiś błąd, grożą kary. 

- Tak nie może być. Jak się dziecko urodzi, jest 30 dni na zarejestrowanie, nadanie imienia i nie ma za to kary.

Zresztą kary zdaniem rolnika przewijają się w każdym akcie, a wymogi z zielonym ładem to głównie kary. 

„Chce się zmusić nas do upraw, które będą dla nas niedochodowe i będą generować straty”. Płodozmian zdaniem rolnika to zasiać pole jedną rośliną i w kolejnym roku drugą. Wymaganie, żeby w jednym roku uprawiali trzy rośliny, z różnymi terminami agrotechnicznymi jest jego zdaniem nieekonomiczne.

- Jak wprowadzimy zasady warunkowości to mleko nigdzie nie pojedzie, bo go nie będzie. Jeśli nie będziemy mogli zasiać kukurydzy tyle ile potrzeba, to nie będzie mleka – stwierdził. - Mamy umowy z agencją utrzymania czy zwiększenia produkcji, a powstają takie sprzeczne zobowiązania. Jak tego wszystkiego dokonać – pytał?

Mówił, że protesty są nie tylko w Polsce i nie tylko pod biurami jednej partii. 

„One są o ziemię, o możliwość uprawy naszej ziemi. Bo nasza ziemia, to nasza ziemia”. 


„My po to jesteśmy, by ta flaga nadal była Polska. Nic nie mam do tej z gwiazdkami, ale chciałbym by ona była nadrzędna” - podkreślał Zdzisław Łuba. Mówił, że zboże idzie z Ukrainy, ale nie jest zbożem ukraińskim, a unijnych oligarchów. Wskazywał, że w polskich produktach pojawia się domieszka zboża ukraińskiego i psuje renomę.

„I po to tu jesteśmy, że może Pani poseł ma jakieś przełożenie i powie swoim kolegom w Unii co oni wyrabiają z naszą Polską”. „My obstajemy za Polską. Zostaliśmy tylko my” - zakończył.  

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę