Skok na kasę? PO z klubem Chrzanowskiego wycinają konkurentów
Wielkie zmiany w Radzie Miejskiej Łomży. Mająca większość „12 radnych” grupa Klubu Mariusza Chrzanowskiego i Platformy Obywatelskiej, wsparta przez Mariusza Tarkę, który odszedł z PiS, wycięła opozycję z funkcji we władzach miasta. Odwołali Dariusza Domasiewicza z klubu „Przyjazna Łomża” z funkcji wiceprzewodniczącego RM, a radnych z PiS z funkcji w komisjach. Prezydencka większość ponownie nie zgodziła się nawet na debatę nad proponowanymi przez „opozycjonistów” zmniejszeniem i spłaszczeniem diet miejskich radnych. - Dieta nie może być narzędziem dyskryminowania radnych opozycyjnych – bezskutecznie przekonywał rządzącą większość niezależny radny Zbigniew Prosiński.
Po ubiegłorocznych wyborach samorządowych najwięcej miejsc w nowej Radzie Miejskiej Łomży obsadził komitet wyborczy Prawo i Sprawiedliwość, który zdobył 8 mandatów w 23-osobowej radzie. Drugą siłą „polityczną” była grupa prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, z której list do Rady dostało się 6 osób. Do Rady Miejskiej weszły jeszcze dwa „kluby” mające po 4 radnych: Koalicji Obywatelskiej (KKW Platforma.Nowoczesna) oraz KWW „Przyjazna Łomża” i jeden radny z komitetu „Bezpartyjni Samorządowcy”. Tuż po wyborach wybrany z listy Przyjaznej Łomży Andrzej Wojtkowski zapisał się do klubu radnych Chrzanowskiego, ale nie miało to większego znaczenia dla kształtowania się sił w radzie. Ostatecznie po dwóch miesiącach „rozmów” zdecydowano, że władze przejmie „wielka koalicja” wszystkich. Na jej potrzeby zdecydowano o zmianach w statucie miasta – dopisaniu trzeciego wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej, oraz powołaniu większej liczby stałych komisji RM, aby wszyscy chętni mogli dostać lepiej płatne funkcje. „Zwykły” radny Łomży otrzymuje miesięcznie ok. 900 zł, zastępca przewodniczącego Komisji RM nieco ponad 1000 zł, przewodniczący Komisji ponad 1300 zł, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej ponad 1500 zł, a przewodniczący Rady ponad 2000 zł. Wówczas zdecydowano także, że funkcje przewodniczących Komisji obsadzą kluby PiS i Mariusza Chrzanowskiego.
„Układ” trwał przez kilka miesięcy, ale zaczął się sypać na początku wakacji. Wówczas z klubu radnych PiS odszedł radny Mariusz Tarka, który w sprawie liberalizacji zasad handlu alkoholem i horrendalnie wysokiej podwyżki opłat za śmieci zagłosował tak jak radni z Platformy Obywatelskiej i klubu Chrzanowskiego. (zobacz: Wygląda jak... korupcja we władzach miasta - Gazeta Bezcenna nr 839 z 26 września 2019 r.). Tak powstała większościowa koalicja „12”, która dwa miesiące temu z funkcji przewodniczącego Komisji edukacji odwołała Tadeusza Kowalewskiego z PiS, a teraz przejęła niemal pełnię władzy w Radzie Miasta.
Podczas środowej sesji Rady Miejskiej radny Piotr Serdyński (PO) złożył trzy wnioski, pod którymi podpisali się radni nowej „rządzącej 12”. Pierwszy dotyczył odwołania wiceprzewodniczącego Rady Dariusza Domasiewicza, drugi zmiany liczby stałych komisji RM i jej szefostw, a trzeci wymiany wiceprzewodniczącego i zastępcy Komisji Rewizyjnej. Ta Komisja, kilka dni wcześniej, złożyła do RM wniosek o zlecenie jej kontroli w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Powodem wszystkich zmian miałyby być rzekome oszczędności.
Chwilę później radny niezależny Zbigniew Prosiński składał wniosek o wpisanie do porządku obrad punktu, który na wniosek „prezydenckich” radnych został skreślony z obrad przed miesiącem. Wniosek ten dotyczył ograniczenia wysokości diet wypłacanych miejskim radnym, a szczególnie spłaszczenia ich wysokości. Najwięcej na proponowanej obniżce mieliby stracić wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, których diety miałyby spaść o niemal 564 zł miesięcznie, a np. „zwykłego” radnego, tylko o 100 zł miesięcznie. Pod wnioskiem podpisało się 10 radnych z PiS, PŁ i Prosiński i tylko tylu głosowało, żeby go wprowadzić pod obrady. Większość 11 radnych głosowała przeciw, co sprawiło, że projekt uchwały obniżający diety radnych nawet nie wszedł pod obrady.
Odwołanie Domasiewicza musiało nastąpić w głosowaniu tajnym. Wzięło w nim udział tylko 12 radnych i wszyscy zagłosowali za odwołaniem Domasiewicza.
- To co się dzieje na tej sali to jest skandal – komentował radny Andrzej Podsiadło z Przyjaznej Łomży.
Mając większość 12 radnych w 23-osobowej Radzie Miasta pozostałe głosowania poszły zgodnie ze wnioskami składanymi przez radnego Serdyńskiego (PO), choć radni z opozycji próbowali torpedować i opóźniać zmiany zgłaszając uwagi formalne. W efekcie zmian z funkcji przewodniczących i wiceprzewodniczący Komisji odwołano radnych PiS: Agnieszkę Białobrzeską, Marka Dworakowskiego, Wiesława Grzymałę, Mariannę Jóskowiak i Zofię Kurkowską.
Jedynym funkcyjnym radnym Prawa i Sprawiedliwości pozostał Jan Olszewski, który od roku jest przewodniczącym Rady Miejskiej. Na jego odwołanie ponoć mieli nie godzić się radni Platformy Obywatelskiej.
Ostatecznie Komisja Sportu Turystyki i Rekreacji została połączona z Komisją Pomocy Społecznej i Zdrowia. Nowym jej przewodniczącym został Andrzej Wojtkowski, a jego zastępcą Artur Nadolny - obaj z klubu Chrzanowskiego.
Komisja Gospodarki Komunalnej została połączona z Komisją Rozwoju, Przedsiębiorczości i Zagospodarowania Przestrzennego. Nową Komisją kierować będzie Witold Chludziński, a zastępcą został Ireneusz Cieślik - obaj z klubu Chrzanowskiego.
Zmieniono kierownictwo Komisji Rewizyjnej. Teraz jej przewodniczącym jest Stanisław Oszkinis z PO, a wiceprzewodniczącą Hanka Gałązka z klubu Chrzanowskiego.
Nowym przewodniczącym Komisji Edukacji i Kultury została Edyta Śledziewska (PO), a jej zastępcą Mariusz Tarka.
Mariusz Tarka został za to nowym przewodniczącym Komisji Finansów i Skarbu.
