Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Wesoła licytacja lalek z Łomży na szczepienia w Afryce

Cesarz Napoleon Bonaparte z XVIII wieku okazał się najdroższą z 26 wylicytowanych lalek – 230 zł, jakie zrobili uczniowie, rodzice i nauczyciele Zespołu Szkół Specjalnych w Łomży, by wesprzeć fundusz Organizacji Narodów Zjednoczonych UNICEF, pomagający dzieciom i matkom w krajach rozwijających się. - Prawdziwym bogactwem człowieka jest dobro dla świata, gest dobroci dla drugiego człowieka – mówiła dyrektor ZSS Lucyna Antecka, witając kilkunastu szczodrych gości, wśród których prym wiódł Jacek Perkowski, prowadzący renomowane Biuro Podróży Aviarest. Nie żałował pieniędzy, żeby przygarnąć Włóczykija z „Muminków”, Kalego z Afryki i Noni z Polinezji.

W malutkiej salce gimnastycznej Zespołu Szkół Specjalnych od początku panowała sympatyczna atmosfera, ponieważ w większości znali się uczestnicy spotkania oraz zaproszeni goście. Dyrektor Lucyna Antecka promieniała radością, opowiadając o „niekrótkiej pracy, okraszonej pozytywnymi emocjami”. Uczniowie przygotowali zabawne, pouczające i dynamicznie wystawione jasełka, w których srożące widłami diabły nikomu nie zrobiły krzywdy. Śmierć z kosą dawała dobre rady, jak nie trafić do piekła – wieść uczciwe i przyzwoite życie. Koza z rogami dokazywała, przypominając o powracającym szczęściu do szczodrych Gospodarzy, częstujących plackami. Wszyscy z Aniołami zachęcali: „Wesoło śpiewajmy, chwałę Bogu dajmy. Hej, kolęda, kolęda!”. Dziecięce kolędowanie przygotowano starannie pod kierunkiem i widoczną podczas występu opieką nauczycielek: Danuty Wierzbowskiej, Emilii Sadowskiej, Katarzyny Filipkowskiej, Agnieszki Żemek-Pawczyńskiej. Dało  to efekt podwójny: rozbawienie widowni dowcipnymi dialogami i wzruszenie szczerą grą aktorów.
Podobnie żywo reagowali widzowie licytacji na podbijanie stawek, co w sumie przyniosło 2 100 zł.

Do przytulania, śpiewania i przebierania
Po jasełkach marsz z Gwiazdą Betlejemską na kiju doprowadził obroty jak na zawodowej giełdzie czy aukcji. Podczas zabawnych licytacji, które zaczynały się od „symbolicznych” 10 zł, uczestnicy sami wyprzedzali propozycje prowadzącej, podbijając na 20 zł, 50 zł, a nawet na 100 zł. Być może, wynikało to z przekonania, że warto doceniać starania tych, z których oryginalnego pomysłu i pracy zręcznych rak narodziły się szmaciane piękności, nierzadko przystrojone jak niemowlaki do chrztu św. Jednakże laleczki, właśnie ze względu na spore rozmiary, imitowały głównie dzieci kilkuletnie. Mogła to być złotowłosa Zuzia - za 120 zł, jaką wylicytowała Małgorzata Klima, nauczycielka w ZSS w latach 1982 – 2006. Mogła to być koleżanka Zuzi za 50 zł – dyrektor Krzysztof Jankowski z DPS w Łomży licytował dla wnuczki, lub Ala - za 60 zł, Anna Wądołowska, kierowniczka Ośrodka Jeździeckiego Quźnia w Budach Czarnockich koło Piątnicy. Lalki były oryginalne i różnorodne: do przytulania, śpiewania, przebierania, karmienia, przewijania. Pomiędzy nimi pojawiały się postacie autentyczne – jak Napoleon za 230 zł, od Iwony Łada, dyrektorki biura poseł Bernadety Krynickiej, i literackie, jak niesforna Pippi z powieści Lindgren z rudymi warkoczami - 100 zł od dyrektor ZSS.

Gejsza z Japonii czekała na towarzystwo
Włóczykij – 140 zł, milczy w zielonym płaszczu i kapeluszu wędrowca z „Muminków”. W podróż dookoła świata zabrał go Jacek Perkowski z renomowanego Biura Podróży Aviarest przy ul. Farnej, dodając do towarzystwa dwoje kakaowoskórych: Kalego w spódniczce z szarobeżowych sznurków,  troszkę na podobieństwo liści bambusa – 90 zł i Noni w chusteczce, z naszyjnikiem z kamyczków i bransoletką - 60 zł. - Gejsza z Japonii czekała prawie cztery lata na międzynarodowe towarzystwo – wspomina z uśmiechem poprzednią licytację, z przeznaczeniem pieniędzy na szczepionki dla dzieci w Afryce. - Włóczykij ze swą refleksyjną naturą, chęcią wędrowania i zwiedzania świata trochę jest do mnie podobny. Ja zawsze chciałem być podróżnikiem, poznawać kultury i odkrywać kontynenty.
Założyciel Aviarest z satysfakcją poznaje w Łomży kulturę - towarzyszenia w podróży przez życie osobom niepełnosprawnym intelektualnie, co pozwala mu dostrzec w nauczycielkach, terapeutach i personelu Zespołu Szkół Specjalnych ludzi wielkiego serca, obdarzonych empatią i wrażliwością na człowieka z dysfunkcjami, tak jak koordynujące przygotowanie estetycznie i solidnie wykonanych lalek: Iwony Gilewskiej i Emilii Turowskiej. Włóczykij w powieści Jansson z Północy na Południe przemierza szlaki, zależnie od pory roku - Pan Jacek widzi dobro pracowników ZSS przez cały rok.

Mirosław R. Derewońko

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę