Zalana Łomża
W ciągu kilkunastu minut na każdy metr kwadratowy Łomży spało co najmniej 25 litrów wody. Praktycznie w każdej części miasta na ulicach błyskawicznie tworzyły się gigantyczne kałuże, a w niektórych z nich „topiły się” samochody. Spływająca woda zalała dziesiątki piwnic, garaży i lokali. Woda wdarła się m.in. do dolnego kościoła Miłosierdzia Bożego. Strażacy mają pełne ręce roboty. - Wszystkie nasze siły zostały zaangażowane, a nawet musieliśmy się posiłkować strażakami ochotnikami z okolicy – mówi bryg. Grzegorz Wilczyński, zastępca komendanta miejskiej PSP w Łomży.
Ulewa nad miasto i region nadciągnęła przed godz. 18. Według pomiaru stacji meteo Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Marianowie w ciągu kilkunastu minut spadło ok. 24 mm deszczu, czyli 24 litry wody na metr kwadratowy powierzchni ziemi. W Łomży opad mógł być jeszcze większy. Gigantyczne kałuże powstały m.in na Alei Legionów, Al. Piłsudskiego, Szosie Zambrowskiej czy ulicy Rotmistrza Pileckiego. W tym ostatnim przypadku, w pobliżu skrzyżowania z Aleją Legionów, w kałuży utknęło kilka samochodów osobowych. Woda wlewała się do ich wnętrza, a z kałuży musiała wyciągać je pomoc drogowa. Po drugiej stronie skrzyżowania – na ul. Przykoszarowej woda podmyła nową nawierzchnię asfaltową tworząc niebezpieczny próg i rozpadlinę.
- Zalało nam całe miasto – mówi Grzegorz Wilczyński, zastępca komendanta miejskiej PSP w Łomży. - Ulicami się nie zajmujemy, bo mamy pełne ręce roboty z zalanymi pomieszczeniami. Praktycznie z każdej części miasta są zgłoszenia o zalanych piwnicach, garażach czy lokalach użyteczności publicznej. Liczymy to już w dziesiątkach – mówił ok. godz. 20. komendant Wilczyński.
Łomżyńscy strażacy na pomoc wezwali jednostki OSP z okolicznych miejscowości, ale i tak zgłoszeń jest tyle, że nie można wszystkich obsłużyć. Wielu mieszkańców musiało radzić sobie samemu. Pomagali sąsiedzi i ludzie dobrej woli. Kilkanaście osób wylewało wodę, która wdarła się do tzw. dolnego kościoła w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży. Zalanych zostało także kilka restauracji i lokali gastronomicznych m.in. Perła i Zakątek.