Polityka lokalowa Łomży, czyli kto powinien dostać budynek przy Reymonta
Budynek przy ul. Reymonta 4 budzi duże zainteresowanie. Oprócz Łomżyńskiego Klubu Karate, prośbę o użyczenie lokalu zgłosiło łomżyńskie przedstawicielstwo Krajowego Towarzystwa Autyzmu. Zaczęły pojawiać się licytacje kto był pierwszy, kto podczepia się pod inicjatywę, komu lokal jest bardziej potrzebny. Podstawowym jednak pytaniem jakie do tej pory nie padło w dyskusji dotyczącej budynku przy ul. Reymonta 4 jest kwestia polityki lokalowej miasta Łomża. Mówiąc krótko, komu, na jakich zasadach i jakie lokale Urząd Miasta przyznaje.
Niestety mamy teraz sytuację budzącą wiele wątpliwości. Udało by się uniknąć nieporozumień ustalając jasne i przejrzyste zasady urzeczenia na preferencyjnych warunkach, a nie przekazania, lokali na użytek organizacji pozarządowych. Praktyka ta stosowana jest przez wiele miast w kraju. Przyznając lokal trzeba ocenić jak potrzebne jest dane działanie, jaki ma wpływ na życie mieszkańców i mieszkanek miasta. To powinno być pierwsze kryterium rozpatrywania wniosku.
W chwili obecnej, znaleźliśmy się w sytuacji w której ŁKK zauważył lokal który chciałby wykorzystać do prowadzenia zajęć sportowych i skutecznie zaczął lobbować by ten lokal przypadł właśnie ŁKK. Dzięki swojej determinacji udało się Prezesowi klubu nie dopuścić do sprzedaży budynku. Ponieważ jednak budynek jest własnością mieszkańców i mieszkanek Łomży, nie oznacza to że budynek powinien trafić w ręce ŁKK. KTA zgłosiło chęć przejęcia budynku – konkretniej wynajęcia budynku na preferencyjnych warunkach i od władz miasta zależy którą ofertę uzna za bardziej korzystna dla mieszkańców i mieszkanek Łomży. Kwestia pierwszeństwa nie może tutaj odgrywać żadnej roli.
Można uniknąć tego typu kontrowersji i sporów, jeśli Urząd Miasta przygotuję listę lokali z przeznaczeniem na użyczenie ich organizacjom pozarządowym. To nie organizacje powinny wyszukiwać lokale i walczyć o nie, a Urząd Miasta powinien wskazywać miejsca które chciałby przeznaczyć na działalności ngo. Następnie powinny odbyć się konkursy dotyczące użytkowania lokali. Dzięki temu zgłaszać mogłyby się wszystkie chętne organizację, każdy wiedziałby jakie są oczekiwania względem wynajmujących lokal. Komisje złożone z specjalistów oceniałby dany wniosek i decydowały o przyznaniu (na czas określony) danego pomieszczenia czy budynku. Następnie wyniki byłby upubliczniane, tak by każdy chętny mógł się z nim zapoznać. Weryfikacja tego czy dana organizacja wywiązuje się z zobowiązań odbywałaby się co 3-5 lat (stąd wynajem na czas określony).
Niestety w przypadku budynku przy ul. Reymonta zabrakło tej przejrzystości. Mimo tego, że śledziłem wnikliwie wszelkie informacje pojawiające się na ten temat, nie wiem czy ŁKK chcę przejąć budynek, jako ofertę przygotowuje dla mieszkańców miasta, czy będzie pobierał opłaty od uczestników, czy jest to inicjatywa prywatna czy zrzeszenie kilku klubów sportowych? Podobnych informacji oczekuje od KTA, tak byśmy mogli ocenić która oferta jest najkorzystniejsza dla osób mieszkających w Łomży.
Rozwiązaniem konfliktu było by więc, ogłoszenie konkursu dotyczącego budynku przy ul. Reymonta 4 i wybrania najbardziej korzystnej dla mieszkańców i mieszkanek oferty. Wypracowanie polityki przyznawania lokali na preferencyjnych warunkach powinno stać się priorytetem, bo dzięki niemu można kreować rozwój danego obszaru lub rozwijać działalność potrzebną miastu. Musi być to jednak działalność zaplanowana i konsekwentnie realizowana. W innym wypadku będziemy mieli wiele nieporozumień i żali, zamiast generowania pozytywnej energii do działań społecznych w mieście.
Kamil Kamiński
mail: kamil_kaminski@aol.pl
