Smog Łomża
- W styczniu było mało dni z dającym się zaobserwować zjawiskiem smogu nad Łomżą – mówi Katarzyna Cybulska z łomżyńskiej Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku. Ratował nas korzystny układ temperatury i ciśnienia powietrza, które sprawiały, że zanieczyszczenia powietrza nie utrzymywał się długo przy powierzchni ziemi. Niemniej jak się okazuje w grudniu 2011 i styczniu bieżącego roku odnotowano łącznie 9 przekroczeń dobowej wartości dopuszczalnej szkodliwych substancji pyłowych w powietrzu na terenie Łomży. W roku 2011 zanotowano łącznie aż 56 dni z przekroczeniem normy dobowej pyłu zawieszonego PM10, co sprawiło, że miasto znalazła się wśród tych o najniższej jakości powietrza.
Za wzrost zanieczyszczenia odpowiada mróz, a właściwie to, że mieszkańcy zwłaszcza domów jednorodzinnych więcej dorzucili do pieca.
- Spalanie odpadów w paleniskach domowych - poza oddziaływaniem podstawowych źródeł emisji – wpływa bardzo niekorzystnie na poziom zanieczyszczenia powietrza w mieście – podkreśla Katarzyna Cybulska z łomżyńskiej Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Ta instytucja prowadzi codzienny monitoring powietrza prowadzony przez łomżyńską Delegaturę WIOŚ nie nastraja optymistycznie. W sezonie jesienno–zimowym regularnie wzrasta zanieczyszczenie pyłowe powietrza. Jest ono m. in. efektem niedozwolonego spalania odpadów np.: plastikowych opakowań, gum, folii, laminatów czy odpadów z płyt wiórowych. Wówczas uwalnianie do powietrza są m.in. metale ciężkie, dioksyny, czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA). Są to związki mające bardzo negatywny wpływ na środowisko oraz zdrowie człowieka, szkodliwe, często rakotwórcze – czytamy w specjalnym apelu na stronie WIOŚ.
Właściciele domów często nie zdają sobie sprawy, że spalając odpady nie tylko zanieczyszczają środowisko, ale łamią przepisy: Ustawy o ochronie środowiska, Ustawy o odpadach i uchwały Rady Miejskiej Łomży.
- W czasie służby patrolowej, jeśli otrzymujemy zgłoszenia o podejrzeniu spalania niebezpiecznych odpadów, podejmujemy takie interwencje – mówi Zbigniew Gadziński, zastępca komendanta Straży Miejskiej Łomży. – Było wiele takich zgłoszeń. Na razie prowadzimy akcję informacyjną, ponieważ mieszkańcy często nie zdają sobie sprawy, czego nie można spalać w domowych piecach i jakie to niesie zagrożenia. Strażnicy miejscy są uprawnieni również do takich kontroli i mieszkańcy są zobligowani do wpuszczenia ich na teren posesji.
Wojciech Chamryk