Ferie z Panem Bogiem, robotem i squashem
Jak zbudować i uruchamiać robota dowiedziały się dzieci, uczestniczące w zajęciach feryjnych w Centrum Katolickim w Łomży. Na pokaz zaprosili je uczniowie Technikum Informatycznego do Akademickiej Szkoły Ponadgimnazjalnej przy WSA, którzy pod opieką nauczyciela informatyki Leszka Samluka zmontowali zabawne i zmyślne urządzonko.
I maszynka, i zabawa bardzo spodobała się dzieciom, przybyłym do pracowni informatycznej na VI p. pod opieką wychowawczyni Alicji Żelaznej i dyrektor WSA Bożeny Święszkowskiej. Rozsiadły się w kręgu na podłodze, żeby zobaczyć zdjęcia i film z zajęć, kiedy podekscytowani uczniowie technikum przygotowywali robota.
- Mieliśmy radość jak dzieci w przedszkolu, bo przypominały nam się stare czasy, gdyż robota budowaliśmy z klocków lego – opowiada Piotr Pawłowski, drugoklasista TI ASP. - Najpierw sami musieliśmy się połapać w masie elementów. Ale z powodzeniem poskładaliśmy silniki, konstrukcję i korpus oraz zamontowaliśmy procesor.
- Musieliśmy też stworzyć programy do porozumiewania się z maszyną – dodaje jego rówieśnik Łukasz Pianka. - Dzięki temu, nasz robot „mówi”, jeździ, wykonuje skręty, zawraca, pokonuje przeszkody, uruchamia sygnały świetlne i dźwiękowe oraz strzela z kuleczek.
Wielka satysfakcja bez łopatologii
Dzieci z Centrum Katolickiego były tak zafascynowane robotem, że już po jego pierwszym ruchu rzuciły się, aby łapać kulki i pogłaskać maszynkę, którą z telefonu komórkowego sterował Rafał Kalinowski. Mali goście zaproponowali kilkanaście nazw dla robota – Robotik, Robik czy Fikoł – z których młodzieżowe jury wybrało KamilBota, na cześć twórcy nazwy. Potem odbył się pokaz sterowania z laptopa, nagrywania komendy powitalnej i programowania, by robot sam wykonywał jazdy i obroty.
- Zajęcia w czasie ferii przyniosły nam wielką satysfakcję, że robimy coś wartościowego na forum szkoły – wyjawia Piotr Pawłowski. - Możemy też pokazać innym, że w Akademickiej Szkole Ponadgimnazjalnej jest fajnie, że można uczyć się i bawić, że informatyka i robotyka to nie łopatologia.
W montowaniu robota i przygotowaniu spotkania z dziećmi z Centrum Katolickiego uczestniczyli również: Joanna Bartczak, Adam Korytkowski, Tomasz Miljanowicz, Karol Maciej Zduńczyk, Patryk Fic, Mateusz Dąbrowski i Grzegorz Zdrodowski.
W zdrowym ciele zdrowy duch
Kiedy jedna grupa uczestników Ferii z Panem Bogiem poznawała robota, druga w sali gimnastycznej bawiła się pod opieką Łukasza Rogińskiego, nauczyciela wychowania fizycznego w ASP. Atrakcji było mnóstwo, m.in., mecz unihokeja, jazda rowerem wysiłkowym, gra w siatkówkę i w badmintona, tenis stołowy i squash. Do tej ostatniej dyscypliny dzieci podchodziły ze szczególnym zaciekawieniem i zaskoczeniem. Nie bardzo wiedziały jak uderzać rakietą, gdy rywala nie ma po drugiej stronie siatki, a odbijająca się daleko od ściany piłeczka „przykleja” się do parkietu. Ale takie zadziwienia miałby i niejeden dorosły, jeśli nigdy nie grał w squasha.
Mirosław R. Derewońko
Fot: Marek Maliszewski
