Zabójca w areszcie
Na trzy miesiące trafił do tymczasowego aresztu Krzysztof Mirosław B. To on – jak się okazuje brutalnie zabił 47-latka, którego ciało w piątek rano znaleziono w jednym z pustostanów przy ul. Sikorskiego w Łomży. Jak podaje prokurator Maria Kudyba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży, sprawca bił ofiarę także po głowie rękami, ale także cegłą, fragmentem muru i nożem. Obaj mężczyźni wcześniej pili alkohol – także denaturat, i w trakcie libacji doszło pomiędzy nimi do kłótni.
Jak podaje prokuratura Krzysztof Mirosław D. usłyszał zarzut zabójstwa i w trakcie przesłuchania przyznał się do dokonania go. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Łomży. Do zbrodni miało dojść w czwartek wieczorem. Śmiertelna ofiara to Andrzej G. zameldowany we wsi Olszyny, ale przebywający w Łomży.
Wrzesień to już piąty z rzędu miesiąc w którym w Łomży jest ktoś zabijany. W połowie maja w jednym z mieszkań w Łomży 16-letni Jakub S. pobił 40-letniego mężczyznę, który trafił do szpitala i tam, pomimo udzielonej mu pomocy, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. W czerwcu, w pustostanie w pobliżu skrzyżowania Piłsudskiego i Legionów, 46-letnia kobieta – Anna B. dźgnęła nożem prosto w serce 51-letniego Jana R. W lipcu w opuszczonym domu przy Alei Legionów, 31-letniego Marka C. brutalnie pięściami i cegłami po m.in. głowie pobili 54-letni Zdzisław M i 58-latek Marian J. Na początku sierpnia w mieszkaniu przy ulicy Krzywe Koło także śmiertelnie został pobity 53 letni Andrzej W. Sprawcami w tym wypadku byli 48-letni Jan M. i 23 letni Aneta Ż. Wszystkie te morderstwa i śmiertelne pobicia zdarzały się po alkoholu.