Modlitwa za Ojczyznę
„Ten cmentarz świadczy o historii Ziemi Łomżyńskiej i obrazuje cenę, jaką płacili Polacy za walkę o wolność Ojczyzny” - napisał Jerzy Smurzyński, „ostatni żyjący skazaniec”, w liście skierowanym do dzieci i młodzieży z okazji 69. rocznicy pierwszej egzekucji dokonanej na leśnej polanie w Jeziorku. W niedzielę na polanie w lesie jeziorkowskim, gdzie w latach 1942 - 1943 prawie 200 Polaków zostało rozstrzelanych przez hitlerowców, odbyły się uroczystości rocznicowe, zorganizowane przez społeczność Szkoły Podstawowej w Jeziorku.
Polana, leśny cmentarz w Jeziorku to Miejsce Pamięci Narodowej, które 15 lipca 1945 roku poświęcił biskup Stanisław Kostka Łukomski. To właśnie tu kilka lat wcześniej hitlerowcy dokonali trzech masowych egzekucji. Najpierw prawdopodobnie późną wiosną, lub na początku lata 1942 roku zamordowano starców z Pieńk Borowych, rok później, nocą z 29 na 30 czerwca 1943 roku, rozstrzelano 62 więźniów politycznych łomżyńskiego więzienia. Trzecia egzekucja miała miejsce 15 lipca 1943 roku kiedy to specjalna grupa gestapo najpierw przeprowadziła aresztowania wcześniej wybranych 19 rodzin w Łomży, a następnie 50 osób, w tym 9. dzieci poniżej ósmego roku życia, przewieziono do tego lasku gdzie brutalnie je zamordowano.
To wydarzenia o których zapomnieć nam nie wolno! Grono pedagogiczne Szkoły Podstawowej w Jeziorku wie o tym doskonale, dlatego z taką wytrwałością i zaangażowaniem kultywuje pamięć o rodakach zamordowanych w lesie jeziorkowskim. W bieżącym roku uroczystości odbyły się w niedzielę 19 czerwca. Na dwugodzinny program złożyły się - Msza Święta w intencji Ofiar, którą sprawował proboszcz parafii Piątnica ks. kanonik Szczepan Dobecki, wspomnienie trzech egzekucji oraz montaż słowno – muzyczny „Modlitwa za Ojczyznę” w wykonaniu chóru „Szkolne Słowiki” prowadzonego przez Beatę Sejnowską – Runo, społecznego kustosza Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku.
Przy okazji tej uroczystości P. Dyrektor Szkoły Podstawowej w Jeziorku Halina Chełstowska odczytała list Pana Jerzego Smurzyńskiego. Zwracał on uwagę, że przez kilkadziesiąt lat Miejsce Pamięci Narodowej, jakim jest ten leśny cmentarz, było miejscem „gminnym”. W najlepszym razie może „ miejskim – łomżyńskim”, może tylko trochę bardziej znanym niż Giełczyn, czy Pniewo. Teraz, za sprawą jego książki, ale także kolejnych prac naukowych pisanych w Polsce i poza nią , zbrodnie hitlerowskie dokonane na leśnej polanie koło Jeziorka przestają być tematem wyłącznie lokalnym.
Na podstawie informacji Beaty Sejnowskiej – Runo, społecznego kustosza Miejsca Pamięci Narodowej w Jeziorku.