Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 03 maja 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 97

Potęga kolorów

Tu komandor Xińsky z jednostki USS Alaska. Komunikat to jednostki która podąża naszym kursem. Zmieńcie parametry. Widzimy wasze światła... jesteście na kursie kolizyjnym. Odpowiedź: ...Przykro nam. To wy zmieńcie kurs... . Tu komandor Xiński... Kilkanaście dział, rakiety typu “nasz okręt, okręt wroga” i torpedy – to nasze uzbrojenie. Jesteśmy okrętem wojennym, brak reakcji uznamy jako działanie wrogie. Odpowiedź: ... Decyzja po waszej stronie... Jesteśmy latarnią morską...

Ta leciwa już przypowiastka, w bardzo prosty sposób, obrazuje poszukiwanie odpowiedzi na odwiecznie nurtujące człowieka pytanie: Kto jest ważniejszy? Sytuację potwierdzają wtorkowe doniesienia o niecodziennym wypadku dwóch szefów rządów. Taksówka wioząca premiera Finladii zderzyła się samolotem, którym podróżował premier Norwegii. Teoretycznie to zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Ale ludzie robią gorsze rzeczy, nie tylko na lotnisku. Warto więc dbać o zgodę i zachowanie prawdy. Niestety i to, a może zwłaszcza to, potrafimy schrzanić. Ostatnio Brytyjczycy zorganizowali inscenizację bitwy pod Trafalgarem. Po to by wziąć udział w wielkiej gali przypłynęła ponad setka okrętów wojennych z różnych epok, była też brytyjska królowa, admirałowie, komandorzy, bosmani i majtki. Wszystko zaplanowano z wielką pompą. Z jednym tylko małym “ale” (i nie chodzi tu o angielski rodzaj mocnego piwa). By nie urazić dumy narodowej Francji, inscenizację bitwy przeprowadzono pod hasłem “czerwoni kontra niebiescy”. Tu przysłowiowo i być może dosłownie, szczęka opadła prawnuczce admirała Nelsona, który 200 lat temu dał łupnia wojskom napoleońskim. Osiemdziesięcioletnia kobieta uznała to za absurd. Nie o wiek tu chodzi a o niezdrową poprawność polityczną, która rozplenia się po świecie. Nie ulega wątpliwości, że my Polacy również mamy sentyment do Cesarza, ale to już lekka przesada. Po takiej historycznej zawierusze, przyszłoroczni maturzyści mogą spodziewać się pytań typu “Kolorowanka abiturienta - Przebieg kampanii wrześniowej”, albo “Wojciech Jaruzelski i Władimir Putin na obchodach 60-tej rocznicy zakończenia II Wojny Światowej – który twoim zdaniem jest bardziej czerwony?”. Literaturoznawcy będą mieli nie mniejszy problem. “Działalność księdza Robaka jako propagatora profrancuskiego powstania w Soplicowie. W świetle tych wydarzeń odpowiedz na pytanie: Jakiego koloru skarpety nosił Pan Tadeusz.” Bądź mądry i przygotuj do tego teksty źródłowe. Można jeszcze trudniej: “Było cymbalistów wielu – określ odcień judeochrześcijańskiej muzyki folkowej na Kresach wschodnich”. Nie tylko uczniowie mogą mieć problem z właściwym funkcjonowaniem w tym pokolorowanym świecie. Poprawność polityczna to również zakaz wypowiadania publicznych uwag w sprawie tuszy Oleksego i wzrostu Kaczyńskiego. Pierwszy ma po prostu krótką klatkę piersiową (i to mu działa na krtań), drugi od dzieciństwa ma teczki na głowie. To, że nie urósł jest więc winą SB. Wracając do kolorów. Oceny w szkole powinno się zastąpić odpowiednimi barwami. Wstęp na paradę równości będą mogli mieć tylko ci gimnazjaliści, którym wyjdzie tęczowa cenzurka. Wśród członków Młodzieży Wszechpolskiej wzrośnie zapewne zapotrzebowanie na wybielacze, co ucieszy zapewne telewizyjnych reklamodawców. Każdy telefon komórkowy będzie musiał mieć kolorowy wyświetlacz a na skrzyżowaniach demokratycznie dodamy jeszcze ultra marynę, fioletowy i pistacjowy dla lepszego efektu. Na jakim kursie jest ten okręt politycznej nowomowy? Brytyjczycy rozpoczęli w Europie kolorową rewolucję głupoty, ale jej nie skończą, to pewne. Kto jest wiec ważniejszy w świetle tych wydarzeń? Jedyną deską ratunku jest wiara w definicję prawdy, propagowaną przez jednego z największych filozofów naszych czasów. Są trzy najważniejsze prawdy w życiu każdego człowieka, prowda, tyz prowda i gówno prowda – mawiał ks Józef Tischner. I tego się trzymajmy.

Mariusz Rytel

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę