Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 20 kwietnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 62

Samochodowy zawrót głowy

4 tys używanych samochodów trafiło do byłego województwa podlaskiego w niespełna pół roku od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej. Z wewnątrzwspólnotowego nabycia pojazdów samochodowych korzystało w ciągu tego okresu niewiele mniej obywateli. Gro sprowadzonych samochodów dało jednak powód do rozwoju i powstania kilku autokomisów.

Po przedeuropejskim boomie na nowe samochody, salonowa branża motoryzacyjna idzie w odstawkę. Według danych firmy Samar, zajmującej się monitoringiem rynku samochodów w Polsce, w skali kraju sprzedaż nowych samochodów spadła o prawie 33% w porównaniu do roku ubiegłego. Specjaliści przewidują, że zapaść będzie się pogłębiać. Teraz pora na zaścianek. Od 1 maja rozpoczęło się wielkie sprowadzanie. W pierwszym miesiącu, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, do Urzędu Celnego w Łomży zgłoszono 300 sprowadzonych samochodów. W ciągu kolejnych miesięcy tempo wzrostu przekraczało 100 %. W czerwcu na tereny byłego województwa łomżyńskiego (na tym obszarze działa łomżyński oddział celny) sprowadzono już ponad 600 pojazdów, w lipcu było 900, a w sierpniu zadeklarowano sprowadzenie blisko 1100 aut. Sytuacja powoli się normuje. Mówi za-ca naczelnika Urzędu Celnego w Łomży Tadeusz Mądry. We wrześniu celnicy grodu nad Narwią przyjęli zgłoszenia na 850 aut. Nie różnimy się w tym względzie od innych byłych wojewódzkich okręgów, które teraz składają się na województwo podlaskie. W Białymstoku jest tylko o kilkaset samochodów więcej, a w Suwałkach o kilkadziesiąt mniej. Wśród sprowadzanych marek królują Ople, Audi i Volkswageny, sprowadzane najczęściej z Niemiec. Chociaż ich cena za Odrą również poszła w górę, nie widać tego wśród deklarowanych kwot zakupu. Średnia cena starych – nowych samochodów waha się w granicach 200 Euro. Najmniejsza zadeklarowana kwota za zakupiony w UE pojazd to 1 Euro. Teoretycznie Urzędy Skarbowe mogą sprawdzić realność takich kwot. Praktycznie jednak wiąże się to jeszcze ze zbyt trudną procedurą. Podstawowa sprawa to kontakt ze sprzedającym co może nastręczać sporo kłopotów. Celnicy wystawiają natomiast tylko potwierdzenie deklarowanej kwoty, z którym zainteresowany udaje się od oddziału fiskusa. Natomiast dostępne celnikom broszury porównawcze cen samochodów używanych w krajach UE, kończą się z reguły na rocznikach '93 i '94. Większość sprowadzanych na rynek łomżyński i nie tylko samochodów, nieuchronnie zbliża się do pełnoletności. Niewielka deklarowana kwota zakupu to odpowiedź handlujących na „zaporowe” przepisy. Po to by ograniczyć sprowadzanie złomu na polskie drogi, ministerstwo infrastruktury wprowadziło opłaty celne. Stawka akcyzy uzależniona jest od wieku i pojemności silnika pojazdu. Za samochód do 2000 cm3 wynosi 3,1% ceny. Powyżej tej pojemności akcyza rośnie powyżej 13%. Mowa oczywiście o nowych samochodach. Każdy kolejny rok używalności to kolejne 12% opłaty więcej. Właściciel auta ma na zgłoszenie zakupu do urzędu celnego 5 dni od momentu przekroczenia polskiej granicy. Jak pokazuje historia pierwszych kilku miesięcy funkcjonowania w unijnej rzeczywistości – Polak potrafi!
Ważną informacją dla sprowadzających samochody z Unii jest to, że nie wszystkie pojazdy mogą być rejestrowane w Polsce. Takie przypadki znają już ci, którzy sprowadzili pojazdy z Włoch. Tamtejsze urzędy komunikacyjne zabierają bowiem dowody rejestracyjne sprzedawanych pojazdów, wydając jedynie dokument potwierdzający własność auta. Takie samochody zgodnie z obowiązującą w Polsce procedurą nie mogą być rejestrowane w naszym kraju. Warto więc zasięgnąć języka o kraju do którego wyjeżdżamy na autozakupy.

Istnieje też eksport.
Na szczęście nie tylko przywozimy do Łomży i to nie tylko samochody. Największym powodzeniem w świecie cieszą się nasze wyroby mleczne. Sery żółte, twarde, masło i bezwodne tłuszcze podbijają rynki całego świata. Wszystko dzięki trzem największym mleczarniom w kraju. Zakłady w Grajewie, Wysokiem Mazowieckiem i Piątnicy wysyłają swoje produkty do Australii, Ameryki Południowej i Północnej. Poważnymi odbiorcami są również kraje Wspólnoty Niepodległych Państwa i Rosja. Eksport poza europejską wspólnotę rozwija też łomżyński PEPEES. Krochmalnia spółki jest jedną z największych w kraju. Firmy branży rolno – spożywczej działają najbardziej aktywnie dzięki pieniądzom z tzw. WPR-u. W ramach Wspólnej Polityku Rolnej Unia Europejska dopłaca do eksportu towarów poza jej granice. Eksportują więc nie tylko producenci. Dotacje obowiązują również pośredników. Artykuły spożywcze sprzedaje więc każdy, kto ma takie możliwości i znajdzie odbiorców.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę