Od dziś ochrona w łomżyńskim szpitalu
Od dziś w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży, w godzinach nocnych, będzie dyżurował ochroniarz. - To odpowiedź na postulat załogi – mówi Dariusz Domasiewicz, dyrektor jednostki, który rozpoczął procedurę wyłonienia firmy ochroniarskiej. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że jeszcze przed wyłonieniem wykonawcy, w szpitalu pojawią się ochroniarze.
Media w Polsce w ostatnim czasie obiegły informacje o dwóch wydarzeniach w szpitalach, które nigdy nie powinny się wydarzyć. Najpierw europoseł i kandydat na Prezydenta RP Grzegorz Braun wtargnął do placówki w Oleśnicy, by jak mówił dokonać „obywatelskiego zatrzymania”. Przez kilka godzin blokował dr Gizeli Jagielskiej możliwość wyjścia z gabinetu i zajęcia się pracą w szpitalu. Z kolei wczoraj w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie 35-letni pacjent wtargnął do gabinetu ortopedy i dźgnął go nożem. Niestety lekarz zmarł. Media donoszą, że agresor – pracownik SW - oskarżał lekarza o „wszczepienie mu białaczki”.
Po wtorkowym zabójstwie lekarza ortopedy Tomasza Soleckiego, 10 maja w Warszawie ma się odbyć marsz medyków przeciwko agresji. Dziś w środę 30 kwietnia pracownicy ochrony mają w geście solidarności i pamięci o zmarłym, przypiąć do służbowego ubioru czarne wstążki.
Zmiana pojawi się także w łomżyńskim szpitalu. Po latach nieobecności, do jednostki mają wrócić ochroniarze. Dyrektor Dariusz Domasiewicz wyjaśnia, że to realizacja jednego z postulatów załogi. Szczególnie nocą, w różnych zaskakujących miejscach szpitala, można spotkać osoby będące w kryzysie bezdomności czy pijanych tutaj nocujących. To z kolei budzi obawy pracowników, szczególnie kobiet, które poruszają się tymi korytarzami.
Placówka przypomina, że w Łomży jest noclegownia i ogrzewalnia, gdzie osoby mogą legalnie przenocować, nawet te pod wpływem alkoholu.
W tej chwili trwa postępowanie, które ma wyłonić wykonawcę usługi ochrony. Pod wpływem ostatnich wydarzeń, dyrektor Domasiewicz zdecydował, że dyżury ochroniarzy w szpitalu rozpoczną się już dzisiejszej nocy. Szacuje, że roczny koszt ochrony w jednostce wyniesie około 130 tys. zł.
- Pracownicy szpitala dla nas wszystkich wykonują odpowiedzialną pracę i potrzebują spokoju oraz bezpieczeństwa. Jako dyrektor jednostki muszę chronić personel i pacjentów przed agresją i happeningami – kwituje dyrektor Domasiewicz.
Policjanci w 2025 roku na terenie Szpitala Wojewódzkiego w Łomży interweniowali 102 razy - przekazuje Urszula Brulińska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Łomży. W 64 przypadkach chodziło o zakłócanie porządku publicznego tj. bezdomnych rozkładających się w różnych zakamarkach i korytarzach, czy pijanych i agresywnych pacjentów na SOR-ze.