4lomza.pl/

populacja wilka w okolicy jest coraz liczniejsza i podchodzą one bez leku pod nasze osiedla. Dzisiejsze zdarzenie potracenia wilczycy w okolicy mostku na trasie 61 tuz przy granicy administracyjnej miasta pokazuje ,że wilki już tu są. Pozostaje pytanie co one tu szukają a jednocześnie uzasadniona obawa ,że nasze zwierzęta są poważnie zagrożone bo takie wilki potrafią zagryźć i wyciągnąć naszego psa spod drzwi ogrodzonego domu. Psy trzymane w nocy na uwięzi w takim starciu z wilkiem nie mają żadnych szans podobnie z reszta jak każdy inny nawet biegający luzem na posesji. Zagrożenie istnieje tez dla ludzi bo okolice są licznie zamieszkane i stanowią miejsce spacerów i rekreacji. Wilki nie są samotnikami poruszają się w grupach tzw watahach. natrafienie na taką grupę z samica i młodymi może zakończyć sie atakiem wilków na spacerowicza. I mam w sumie poważny problem w tym rejonie gminy.

Zeus

Problem to będziesz miał jak ci weźmie i odgryzie:)

Każdy chce mieć pieska rasowego z hodowli schronisko pełne i nikt się nie kwapi tam udać. Gówien po pieskach nie za bardzo chce się sprzątać a za to o wilki się martwicie.

A niech wam zagryzają.

Nie chce się gówien po piesku sprzątać to się wyjeżdża za miasto.

A może ktoś się zastanowił co tam wilk robił ,....normalne przyszedł do stołówki tzn. pod schronisko po bezdomnego pieska , na śniadanie ,normalna sprawa , psy są przysmakiem dla wilków , tam gdzie były problemy bezdomnymi psami które wałęsały się po lasach , które zakładały już nawet dość duże skupiska , problemy zgłaszane do gmin , nie pomogły pisma , a pojawił się wilk i w 2-3 lata bezdomnych piesków już nie ma , daje do myślenia co ...

Czekaj kochanie, wilki są w lesie? Zdejmuję skarpetki i czekam ba odpowiedź!