piątek, 29 marca 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Wstrząsający artykuł red.Zborowskiego, czyli gdzie podział się nasz wstyd


Łomża jest miastem z bogatą przeszłością, które może i za szybko urosło w latach 70-tych na bazie łomżyńskiej Bawełny, może i za szybko zostało napompowane z zewnątrz kadrą urzędniczą  przy okazji reformy i utworzenia województwa łomżyńskiego. Nie zdążyła się jeszcze uformować i dostatecznie zestalić tkanka społeczna, kiedy następna reforma samorządowa rozbiła więzy społeczne i zlikwidowała województwo. W zasadzie bez większego protestu ówczesnych elit, nowy solidarnościowy łomżyński establishment szybko przesiadł się wtedy na nowe białostockie stołki, a z urzędu wojewódzkiego wywożono do Białegostoku przysłowiowe klamki.
Minęło 20 lat, w trakcie których wykształciło się i dorosło w naszym regionie nowe pokolenie klasy średniej: samorządowców, prawników, lekarzy, pedagogów, urzędników i ludzi kultury, którzy objęli kluczowe funkcje i stanowiska oraz wzięli za nie odpowiedzialność. Powstały wyższe uczelnie, które dodatkowo przyciągnęły do Łomży grono nauczycieli akademickich. Można byłoby mieć nadzieję, że na nowo odrasta w Łomży poczucie dumy i wzajemnej symbiozy z miastem, jako miejscem do może nie luksusowego, ale wygodnego życia i miejscem do kształcenia swoich dzieci. Okazało się jednak, że to przeświadczenie to kolejna iluzja.
Jasno tego dowiódł kolejny niezdany na razie egzamin społeczny, związany z reakcją na brutalne odebranie naszej społeczności budowanego z mozołem przez wiele lat szpitala wojewódzkiego im. kard. Stefana Wyszyńskiego.
Szpitala w którym matki z łomżyńskiego rodziły tysiące dzieci, gdzie ratowano codziennie życie ludzkie, gdzie dokonywano dziesiątki tysięcy codziennych badań, zabiegów i analiz. Największego łomżyńskiego pracodawcę i miejsce w którym, codziennie przez dziesięciolecia ratunek znajdowali niezliczeni łomżyniacy.
Jest prawdziwym paradoksem historii, że najbardziej szczery i donośny głos w obronie naszego szpitala nie wybrzmiał od przedstawicieli naszych okolicznych samorządów, środowisk prawniczych i inteligenckich, czy też akademickich, ale od urodzonego z dala od Łomży red. Cezarego Zborowskiego.
I tak naprawdę nieważne jest, czy z łaski i woli wojewody Paszkowskiego zostanie nam pozostawiony SOR lub ile karetek nam przybędzie.
Ważne jest, że przedstawiciele naszych społecznych elit, rady szpitala, kościoła i kilkunastu okolicznych samorządów ostentacyjnie umyli ręce od problemu, który głośno wybrzmiał w artykule red. Zborowskiego.
Koronawirus przyjdzie i odejdzie, ale ile w tym czasie wyniknie nieszczęść z tytułu odebrania mieszkańcom naszego regionu, możliwości świadczenia przez jedyny szpital usług podstawowej opieki medycznej, tego przeliczyć ani zapomnieć lub wymazać się nie da.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wstrząsający artykuł red.Zborowskiego, czyli gdzie podział się nasz wstyd

Znasz to powiedzenie?? Co wolno Wojewodzie - to nie Tobie smrodzie...?? Pokazano nam środkowy palec...

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org