4lomza.pl/

Jak to z tym jest, że np była żona czy mąż mogą żądać od drugiej strony alimentów na swoje utrzymanie, nawet wtedy gdy juz dojdzie do rozwodu?

Jak dobrze pamiętam, to musi być rozwód z orzeczeniem o winie i wtedy ewentualnie \"winny\"może płacić jesli druga strona udowodni, że przez rozwód jej \"poziom życia\" znacznie się pogorszyl.

Jak dobrze pamiętam? Złe pamiętasz bo całkiem nie musi być z orzeczeniem o winie. Rozwod za porozumieniem stron nie blokuje możliwości otrzymania alimentów na siebie.

Jeśli już chcesz na siłę się wypowiedzieć a nie jesteś czegoś pewny to nie dodawaj przed wypowiedzią \"Jak dobrze pamiętam\" a lepiej nic nie pisz bo mieszasz ludziom w głowach...

Rozwód a alimenty....
Jedno nie ma nic wspólnego z drugim.
Nie trzeba być rozwiedzionym, aby żądać alimentów.
Mało tego, nie trzeba było być w związku, aby otrzymać alimenty.
Alimentów może żądać dziecko od rodzica, rodzic od dziecka i t d....

zamiast isc do roboty, to alimenty kazdy by chcial, bo trzeba np telewizor kupic nowy

No niestety - ale takie są w Polsce przepisy. Na szczęście dotyczy to obu stron. Czyli zarówno kobieta może żądać od byłego męża alimentów jak i facet może żądać od byłej żony alimentów.
Z tego co tutaj piszą - link do artykułu - wynika, że nawet do 5 lat od rozwodu można się starać o alimenty. A w przypadku poważnej choroby, nawet dłużej.

Sporo ciekawych informacji o sytuacji zarówno przed, jak i po rozwodowych można się dowiedzieć z tego bloga: http://kobieta-przed-rozwodem.pl