4lomza.pl/

Oddam czarnego, zadbanego labradora (wiek ok 2 lat) z powodu alergii dziecka.

To proszę leczyć dziecko,a nie pozbywać się psa,jak śmiecia,Qrwa przecież był z Wami 2 lata,przywiązał się do Was,pokochał . Może dziecko się znudzi i też je wystawicie za drzwi ??

Mam 2 letniego psa,pojawił się u mnie jako 2 miesięczny malec(pozostawiony w kartonie pod ławką),dzięki wrażliwej,cudownej dziewczynie ze Starej Łomży(przygarnęła go,nakarmiła),znalazła dom(ale zanim to zrobiła przeprowadziła wywiad,bardzo szczegółowy,czy piesio nie wyląduje na ulicy jak się znudzi),co ma miejsce w przypadku Waszego psa :(
Nie wyobrażam sobie,abym mogła oddać Maxia komukolwiek.
GDZIE WASZ SUMIENIE ??

Achaaa...święta tuż,tuż,no i wyjazd się szykuje,a tu nie ma komu,z kim zostawić-ech...jesteście żałośni ;/


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...

Mamuśka, co Ty taka oburzona.
Gdyby moje dziecko miało alergię na zwierze bez chwili zastanowienia starałabym się znaleźć nowy dom dla pupila. Dziecko i jego zdrowie jest najważniejsze.

Co ty mozesz kobieto wiedziec na moj temat. Nie znasz sytuacji a sie wypowiadasz!? Nie porzucam psa tak jak inni! Tylko chce go oddac komus porzadnemu. Nie musisz tu okazywac zbawicielki zwierzat. Mam chore dziecko i musze niestety oddac psa.

Nie oceniam, a pytam z czystej ciekawości - czy próbowaliście odczulać dziecko? Ja jestem najlepszym przykładem, że można to zrobić - mam alergię, a od 5 roku życia wychowywana byłam z psami i się na nie uodporniłam.

Uczulenie na koty mam ogromne (nie powinnam nawet zapraszać do swojego domu ludzi, którzy u siebie mają koty), a dzięki stopniowemu obcowaniu z nimi alergia się wycisza :) teraz już nawet mogę przebywać przez kilka godzin w domu, w którym są koty bez jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, co wcześniej było niemożliwe.

Odczulanie trwa bardzo długo i z tego co wiem nie zawsze przynosi oczekiwane efekty. Weźcie pod uwagę to, że jeżeli dziecko przebywa w pod jednym dachem z pieskiem, to może choroba się nasilać i nie daj Boże może skończyć się duuużo gorzej. Nie wiem czy he-men mieszka w domu czy bloku, ale to jest bardzo duże ryzyko. Ciekawe czy wy byście ryzykowali.

Wkurza mnie własnie takie myślenie, stawiacie zwierzęta ponad ludzi. Jak coś się dzieje zwierzęciu to wszyscy \"oj biedy Azorek nie ma budy i jedzenia\", wtedy już wszyscy lecą z ratunkiem. Jednak jak się krzywda dzieje człowiekowi to standardowy tekst \"zasłużył sobie na to\" \"taki już los\" albo w ogóle z pogardą lub obrzydzeniem patrzycie.
Kocham zwierzęta i sama mam dwa pieski, ale nigdy nie postawiłabym zwierzęcia nad człowiekiem!!!!

Ciekawe czy faktycznie dziecko jest uczulone na sierść psa, czy to tylko szukanie powodu na siłę.

Zacznijmy od tego, że nie istnieje nic takiego jak alergia na sierść....

A czy wiadomo jak piesek zachowuje się z kotami?

aniag78 niestety,ale alergia na sierść istnieje...sama jestem tego przykładem i wiem,że z kotami można żyć

Jestem mama 2 niepelnosprawnych dzieci z zaburzeniami OUN. I niestety srarsza nabawila sie tej alergii i watpie ze odczulanie pomoze. Nie rozumiem oskarzen w moja strone. Gdyby nie zalezalo mi na psie to bym go wurzucila na bruk a zalezy mi aby znalazl dobry dom. Podaje strone mojego bloga gdzie pisze o corkach. www.cudmilosci.bloog.pl
A moj \"Mambo\" bo tak sie zwie boi sie kotow.

rodowita_łomżynianka widać, że nie byłaś u alergologa. Każdy Ci powie, że nie ma czegoś takiego. Można być uczulonym na łój, czy ślinę, nie na sierść.

Co do tego, że autorka oddaje psa po dwóch latach. Alergia nie zawsze jest wrodzona. Można ją nabyć po dłuższym czasie obcowania ze zwierzęciem, co najlepiej widać po właścicielach kotów. Psy linieją, ślinią się, także po dłuższym czasie pobytu psa w domu dziecko/ci mogły dopiero zacząć przejawiać pewne symptomy.

Ja bym się jednak nie bawiła w odczulanie, zwłaszcza, że te dzieci i tak mają wystarczająco dużo problemów. Labrador to bardzo wymagająca rasa, pochłaniająca bardzo dużo czasu, co jest cenne przy chorych dzieciach. Także najlepiej znaleźć mu kochający i odpowiedni dom.

Ze swojej strony mogę tylko polecić spisanie umowy adopcyjnej, by zabezpieczyć dobro psa. Rasa ostatnio modna, także znajdzie się zaraz jakiś buc, który będzie chciał go mnożyć dla zarobku, co jest sprzeczne z praem i stratne dla zdrowia zwierzęcia.

Bylam u alergologa. Powiedzial zebym pozbyla sie psa. Ta alergie ma dopiero od pol roku. Jest to katar lzawienie oczu swedzenie skory i pokrzywka. Pokarmy zostaly wykluczone. Jest mi ciezko oddawac psa bo mam z nim duzo wspomnien. Ale mieszkam w bloku i nie moge go trzymac na podworku.

Jak łatwo osądzać innych nic o nich nie wiedząc, to takie przykre...

he-men broń Boże nie oddaj go ludziom na podwórko. Ta rasa nadaje się tylko do domu.

napisz ze sie znudził badz chłop z jajami .. a nie podnosisz cisnienie starym babsztylom
Jak sa takimi stRASZNIE WRAZLIWYMI JAK TU PISZA TO NIECH GO PRZYGARNA ...DOBRE CIOCIE ZA KJLAWIATURY
A nie jada po kims .Rozumiem cie wiem ile klopotu z takim wielkim psem ile to zre.. itp

Czy pies ma książeczeke szczepień? Chiałbym go zabrać do rodziców do anglii, i czy pies wytrzyma taką podróż w transporcie http://taniewysylanie.co.uk/?strona=oferta Nie wiem czy to dobry pomysł.

Z całym szacunkiem dla autorki wątku wypada powiedzieć :PRZEPRASZAM za moją odpowiedź powyżej.Teraz rozumiem i jest mi naprawdę bardzooo przykro,że zaatakowałam.Nie ma dla mnie usprawiedliwienia.Panie piszące,że dziecko stawiają ponad wszystko mają rację,bo teraz.... najważniejsza jest Marcelinka i Gabrysia.Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam.
Życzę powodzenia,sił,wytrwałości i jeszcze większej miłości do córeczek:)


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...

Mi naprawdę zależy aby mój Piesek trafił do dobrej rodziny. Jeśli chodzi o szczepienia to ma książeczkę i był szczepiony. A podróż nie moge zagwarantować że dobrze by to zniósł bo nigdy nie brałam go w taka długa podróż.
Przyjmuję przeprosiny i dziękuję w imieniu Gabrysi i Marcelinki :)

Dziękuję :)proszę dać ogłoszenie ze zdjęciami na OLX,my właśnie tam(dawniej tablica.pl)znaleźliśmy naszego Maxa :)przy odwiedzinach zauważy Pani jak reaguje na,,chętnych,, i sama zdecyduje kto będzie dla Niego najlepszym opiekunem :)


Wyleczyć można tylko tego, kto chce być zdrowy...

pawel.mat33 żeby psa wywieść musisz zrobić mu chip i paszport. Poszukaj na stronie ambasady informacji jakie pies musi spełnić wymagania (kiedyś musiał być szczepiony na wściekliznę nie wcześniej niż miesiąc przed wyjazdem, musiał mieć też przeprowadzone badania na ilość przeciwciał i oczywiście być odrobaczony).
Wg mnie to by był zbyt duży stres dla psiaka. Wpierw zmiana rodziny, później podróż.