4lomza.pl/

"... wyprzedzał kolumnę samochodów i uderzył w BMW wpuszczane przez kierowcę jednego z nich na drogę z parkingu przed Urzędem Gminy."
To te BMW było uwiązane i w(y)puszczane ze smyczy? Oj redaktor, redaktor.

Lubie motocykle ale tu jest ewidentna wina motocyklisty, przejście dla pieszych i podwójna ciągła, a wystarczyło jechać wolniej i włączyć wyobraźnie

Felix czego nie rozumiesz???

Zapewne to nie był chopper ale motocykl sportowy

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

No i znowu będzie pierd.olenie jacy to są źli motocykliści. Żal du.pę ściska co za kraj, co za ludzie, Janowicz na prezydenta!

Bo życie jest po to by latać na moto

"Motocykle są wszędzie".

Przed linią, za linią, na linii, z prądem, pod prąd, na ogonie, na trzeciego, na zakazie, na cmentarzu.
Śmieszy mnie ta naklejka, gdy jadę swoim 4x4. :D

WFCJoker taki niestety jest polski naradzaj

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

Patrz w lusterka - motocykle są wszędzie! https://www.youtube.com/watch?v=JoutjjOFzDI

WFCJoker nie przejmuj się. Ludzie w takich momentach zapominają, że wypadki z udziałem osobówek są znacznie częściej. A tak przynajmniej mają powody żeby się pomądrzyć. To taki tępy naród, który żyje stereotypami. Jak ktoś raz powiedział, że motocykliści to dawcy nerek tak już im zostało w tych pustych głowach i teraz będą mierzyć jedną miarą. Ciekawe ilu z tych mądrali jadąc osobówką nie złamało nigdy żadnych przepisów haha. Pewnie takiego nie ma....

Owszem, wypadki osobówek są częściej bo jest ich więcej, ale większość normalnych kierowców prawidłowo ocenia i piętnuje wyczyny buraków drogowych, niezależnie od tego czym jeźdżą. A wśród motocyklistów jest jakaś głupia solidarność, przez którą usprawiedliwiają każdego idiotę na motocyklu i zawsze zwalają winę na innych. Argumenty typu "przecież nikt nie kupuje motocykla żeby jeździć wolno". Tak debile, tylko nie wieczorem po mieście (jak podczas wypadku na Piłsudskiego/Reymonta w tamtym roku) albo na łuku, podwójnej ciągłej i przejściu dla pieszych.

Robicie z siebie jakąś uciśnioną mniejszość, zamiast odciąć się od kretynów na 2 kółkach sypiecie durnymi argumentami, że osobówki to czy tamto. Dlatego was nie lubią, nie dlatego, że sobie szybko pojeździcie, tam gdzie można.

jak już sam wspomniałeś są "buracy drogowi" niezależnie czym jeżdżą... Bardzo mądre stwierdzenie....Ale wyobraź sobie, że są też motocykliści, którzy np. obecnie mają koło 50lat i jeżdżą co rok kiedy tylko mają czas i tak np. przez ostatnie 20lat i skoro ŻYJĄ, nic im nie jest to oznacza to, że można jeździć "z głową" i nie wszyscy jeżdżą jak debile. Znam też młodszych, ze "stażem" na motocyklach nieco krótszym ale też jeżdżą w taki sposób, żeby nie zagrażać komuś ani sobie. A że zdarząją się debile na motocyklach to nawet i ja temu nie zaprzecze więc nie wmawiaj mi, że bronię WSZYSTKICH bo nie bronię!!!!! Tylko boli mnie to, że nawet Ci "mądrzy" motocykliści w takich sytuacjach dostają "po dup***"

Wyobrażam sobie, jednego takiego z siwą czupryną znam trochę nawet, chociaż nie wiem czym jeździ, ale raczej nie ścigaczem :)
A że ci mądrzy dostają przez tych głupich no to cóż, taki sam przypadek jak kiedy normalni kierowcy beemek są postrzegani przez pryzmat dużo mniej rozgarniętych fanów tej marki. Zauważ tylko, że chopperowców jakoś nikt się nie czepia, ja przynajmniej nie zauważyłem.
A motocykliści niestety mają tendencję do usprawiedliwiania "swoich", to nic że 150 po mieście jechał, bo nie po to kupił, żeby jeździć 50, bo to jego pasja była, to wina dziadka z puszki bo nie miał szansy zauważyć itd itp.

Po co się kłócić zarówno w osobówkach jak i motocyklach powinno się przewidywać co może się stać i zachować taką prędkość aby moc spokojnie wyhamować. Gdyby sobie spokojnie omijał te samochody z prędkością 20 km /h to co najwyżej by mu lakier porysował wstał i poszedł dalej. A taki przypadek to moim zdaniem selekcja naturalna

Masz rację na temat "beemek". sam widzisz co robią z ludźmi stereotypy..... Dlatego wydaje mi się, że nie można tak "wszystkich jedną miarą" traktować.
I jeszcze raz- nie usprawiedliwiam idiotów na motocyklach. Powtórzę- IDIOTÓW. Resztę szanuję i zazdroszczę im pasji. No i może dodam, że nie jeżdżę motocyklem, nie mam prawka na motor i nigdy prawdopodobnie nie będę mieć. I nie jestem w tej jak to ktoś napisał "uciśnionej mniejszości".
Mało tego....Kiedyś i ja chyba miałam o motocyklistach takie zdanie, że ich pasja to tak dla "szpanu" i po to by "pozapier***" Ale zdarzyło mi się tak od niechcenia być na imprezie z okazji rozpoczęcia sezonu motocyklowego. Miło popatrzeć. Na ludzi z pasją i na to, że coś takiego daje im radość. I to samo mogę powiedzieć o miłośnikach rowerów, ciężarówek, szybkich sportowych samochodów. Naprawdę warto poszerzyć swoje pole widzenia i choć spróbować w inny sposób zrozumieć dlaczego, ktoś "coś lubi".