4lomza.pl/

Witam. Czemu nasz ustrój promuje rodziny niepełne, dysfunkcyjne! Czemu pierwszeństwo w przyjęciu do przedszkola mają osoby rozwiedzione? Czy w naszym kraju trzeba się rozwieść żeby normalnie egzystować? Grrrrrrrrrrrrrrrr! PORAŻKA!

A czy chciał byś być rodziną nie pełną i mieć pierwszeństwo ..... wątpie a jeśli chodzi o rodziny pełne to dzieci muszą chodzić do przedszkola wiec nie stracisz nic chyba ze dalej bedziesz musiał podreptac tzn.pewnie twoja żona;-)

NINKA88

na tej samej zasadzie można mieć pretensję o wszystko,

bezrobotny też może czuć się pokrzywdzony, że pierwszeństwo w świetlicy mają dzieci rodziców pracujących
czteroosobowe rodziny, że karta dużej rodziny zaczyna się od trójki a nie dwójki dzieci...

kiedyś mój znajomy z pracy przy trzeciej składce w ciągu miesiąca po 10 zł. na wieniec, stwierdził, że on ciągle musi płacić a jemu to nikt nie umiera.

wiec lepiej chyba mieć w rodzinie mamę, tatę i zdrowe dzieci i nie mieć przywilejów, niż mieć chore dziecko, męża pijaka lub żonę na k... ale nie Krystynę,

tak jak napisała NINA

Tomku POPIERAM . Nie jeden by się zamienił

NINKA88

chyba cię maryjan trochę poniosło...



dysfunkcyjni:):):)

taka prawda pierwszenstwo w Łomży maja:

1. Do przedszkola przyjmuje się kandydatów zamieszkałych na terenie Miasta Łomża.
2. W przypadku większej liczby kandydatów spełniający warunek – zamieszkania na terenie Miasta Łomża - niż liczba wolnych miejsc w przedszkolu – na pierwszym etapie postępowania rekrutacyjnego brane będą pod uwagę łącznie następujące kryteria - ustawowe:
1) wielodzietność rodziny kandydata;
2) niepełnosprawność kandydata;
3) niepełnosprawność jednego z rodziców kandydata;
4) niepełnosprawność obojga rodziców kandydata;
5) niepełnosprawność rodzeństwa kandydata;
6) samotne wychowywanie kandydata w rodzinie;
7) objęcie kandydata pieczą zastępczą

też uważam, że jest coś z tym nie tak. ludzie, a raczej ich dzieci, którzy mają pełne rodziny, pracują, płacą podatki,myślą rozsądnie (mają tyle dzieci na ile ich stać) są w gorszej sytuacji niż Ci, którzy mają po kilkoro dzieci i nie pracują. nie mówię tu oczywiście o niepełnosprawności, bo z tym jak najbardziej się zgadzam
w większych miastach ludzie nie biorą ślubu tylko dlatego, żeby ich dziecko dostało się do przedszkola lub szkoły. a tak często w przedszkolu są dzieci ludzi, którzy nie pracują, zabierają dzieci do domu około 12 co by za dodatkowe godziny nie płacić i zajmują miejsce dzieciom, których rodzice pracują od rana do 15/16. gdzie tu logika.
żeby nie było - nie mówię, że wszyscy tacy są i różne są sytuacje.

tomek24042004 mądry gość :)

Takie kryteria wymyślił pan Tusk z panią minister edukacji Kluzik-Rostkowską. Wyciągnijcie wnioski.

Kryterium jak najbardziej dobre. Co dziwnego jest w tym, że dziecko z niepełnej rodziny ma pierwszeństwo? W pełnej rodzinie jest dwóch rodziców, jedno może iść do pracy, drugie opiekować się dzieckiem, w niepełnej tej "wygody" nie ma.

malo kogo stac na takie rozwiazanie, ze 1 osoba siedzi z dziecmi w domu, a tylko druga utrzymuje rodzine

Są miejsca w szkołach w oddziałach przedszkolnych, ale rodzicom lepiej zapisać do przedszkola choćby z tego powodu, że świetlice czynne od 7.30 do 15.30. Natomiast przedszkola od 6.30 do 17.00.
Gdyby szkoły miały świetlice dłużej otwarte na pewno miałoby to wpływ na liczbę dzieci w ich oddziałach przedszkolnych, a wtedy byłyby miejsca w przedszkolach dla młodszych dzieci.

"Kryterium jak najbardziej dobre. Co dziwnego jest w tym, że dziecko z niepełnej rodziny ma pierwszeństwo? W pełnej rodzinie jest dwóch rodziców, jedno może iść do pracy, drugie opiekować się dzieckiem, w niepełnej tej "wygody" nie ma."

....przecież w Polsce walczy się z bezrobociem ;)

PRZEDSZKOLA I ŻŁOBKI DLA WSZYSTKICH CHĘTNYCH - TO POWINNA BYĆ ZASADA A NIE PRZYWILEJ!

Zgadzam się ;)

Od tylu miesięcy znowu szczęsliwa mama ;)