Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Poprzednia wiadomość | Następna wiadomość |
Re: Winne są... okna? - artykuł - namiar na audytora |
Mam nowe mieszkanie na Sybiraków tyle, że w SM... Okna plastykowe.. Robotnicy jak je osadzali to mówili, że badziew żeby wymienić, ale myślę, za tyle kasy mieszkanie i bubel? Zostawiliśmy. Porażka. Co tam skraplanie... Jak deszcz popada, trzeba okna otwierać i szmatą wycierać bo woda zbiera się! Sasiedzi mieli gorzej, bo mieszkanie im zalało przy...zamkniętych oknach! I żeby to jednym sąsiadom, w jednej z klatek kilku sąsiadom. Wywietrzniki też najtańsze, jak "te dziury" otworzyć to zapalenia płuc można dostać... Przed wprowadzeniem się zgłosiłam okna do regulacji, pan przyjechał, głupio się popatrzył i powiedział, że sama mogę sobie wyregulować... Balony robiły się z folii zabezpieczającej drzwi balkonowe, bo malowali ściany majstrowie... Tak wyregulował, że ja wywietrzników nie muszę otwierać, wieje przez futryny .......! Badziew nie okna. Podwójne drzwi balkonowe w SM na Sybiraków... Z zawiasów spadają! Badziew ! A jak zgłaszasz do SM to ci mówią, że najgorszy blok bo wszyscy usterki zgłaszają... Wymieniajcie ludzie okna!
|
Odpowiedz na tę wiadomość | Wyświetlaj płasko | Nowszy wątek | Starszy wątek |