czwartek, 09 maja 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Polaczki...

Dzis miałem sytuację, w której przekonałem się że Polacy to zawistny naród. Mianowicie zaparkowalem samochód prostopadle na parkingu na jedej z ulic z łomzy, przyznam że mogłem wjechać trochę głębiej w stanowisko, aczkolwiek dalej był mur i byłem z niepełnosprawnym kolegą i jak zauważyłem że mogę jeszcze wjechac dalej to już byłem poza samochodem z kolegą więc nie chciałem go z powrotem ciągac do samochodu i wycofywać i tak pozostał (na chwilę, ponieważ pomagałem temu koledze dostać się do banku żeby wypłacił pieniądze. Po 5 min wracam i z balkonu jeden Pan mi mówi że ktoś zahaczył mój samochód wyjeżdzając z parkingu, gdzie miał zaparkowane auto pod skosem. Patrze na zderzak, na szczęście tylko ramka od rejestracji pęknieta. Najgorsze co było potem. Mianowicie drugi Pan z balkonu od razu zaczął na mnie krzyczeć ze to tylko moja wina, bo nie schowalem samochodu do konca w stanowisku, wiec ja mu na to że ten samochód zaparkowany byl pod skosem co znacznie ulatwia wyjazd i nie zwalnia go to z tego zeby nie uderzyl drugiego samochodu. A co w tym najśmieszniejsze to akurat jak byłem w tym banku ktoś z drugiej strony podjechał mi mazdą pod drzwi od pasażera, tak, że mój kolega nie mógł wsiąść do samochodu i to ja miałem bardzo utrudniony wyjazd z tego parkingu. Dodam, że ta mazda stanęła na kopercie prostopadle do mojego samochodu. Więc mówię temu uprzejmemu Panu: i co ja mam też prawo teraz uderzyć tą mazdę bo mi podjechała pod same drzwi, obok stoi drugi samochód a na przeciwko stoją zaparkowane pod skosem inne samochody. A Pan szyderczo na to "Ty to masz duzo miejsca do wyjechania, jak chcesz to zadzwonie na policje i tobie dadza jeszcze mandat ze nie wjechales do konca w stanowisko". A nie uwzględnił tego że mazda stoi w ogole nie w stanowisku i do tego w kopercie.... Żal mi takich ludzi jak ten czlowiek którzy swoje niepowodzenia wylewają na innych i nieobiektywnie patrzą na sytuację. Nie zdzwiłbym się jak owa mazda należy do tego miłego Pana z balkonu...W tym kraju każdy by każdego "zjadł" z zawiści. I to jest przykre

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...


najprostszą metodą na takiego balkonowego mądralę jest wyrażenie zgody na jego propozycję dzwonienia po Policję - wtedy przeważnie się chowają i bynajmniej nie po to żeby zadzwonić gdziekolwiek.

generalnie luz,
można też zaproponować mu kluczyki od swojego samochodu i poprosić żeby zszedł i przestawił samochód skoro mu to tak przeszkadza.
kolejną metodą jest rozszerzenie propozycji o telefonowanie do straży miejskiej, pożarnej i na pogotowie.

i wszystko to robimy kulturalnie: proszę, dziękuję, Pan, Pani no i szczerze się uśmiechamy

ubaw mamy po pachy jak taki dziwak się pieni coraz bardziej.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Tylko że nie tak łatwo mówić te prosze, dziękuję itp z uśmiechem na ustach kiedy w człowieku aż się gotuje.....ale to napewno dobra alternatywa.. :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

no wlasnie.. co prawda ja mogłem dojechać dalej w stanowisko ale byl mur, padal maly deszcz no i kolega czekal na mnie na zewnatrz juz bo wyszedl z samochodu, a mialem mu pomóc dojść do banku więc zostawiłem juz ten samochód w stanowisku ale caly zderzak wystawal poza. Z reszta i tak za 5 min mielismy wrocic... no ten ktory wyjezdzal i mnie uderzyl mial duuzo wiecej miejsca niz ja w czasie gdy ta mazda prostopadle podjechala mi pod same drzwi. Dlatego mówię temu Panu " W porównaniu ze moim parkowaniem to ja mam gorzej wyjechac" A on sie smieje i mowi ze ja to mam duzo miejsca... pomimo ze mazda stala w kopercie w poprzek a mi tylko zderzak wystawal. Śmiech...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...


wiem, że to trudne,
ale uśmiechem i miłym zachowaniem doprowadzimy go do szału, a jak mu zwyczajnie powiemy ********** + różne dodatki wedle uznania, to on się jeszcze będzie cieszył, że osiągnął swój cel :-).

sprawdziłem dwa trzy razy i naprawdę działa,

pozdrawiam Pana prokuratora, który straszył mnie strażą miejską,
co ciekawe gdyby się nie pochwalił zajmowaną funkcją no i nie straszył, to bym mu zrobił te pół metra więcej na parkingu, ........... po policję nie zadzwonił,
pewnie przebieraniec a nie prokurator.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...


kejmil

nie chodzi o to jak zaparkowałeś, tylko o to, że taki balkonowy idiota gówno ma do tego :-)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Mnie denerwuje tez zawiść jaka jest w tym kraju, jeden drugiemu by oczy wydłubał, jeśli się lepiej powodzi... Nigdy Polska nic nie osiągnie jak tak będzie. Mam też niemiłe doświadczenia z Polakami za granicą, ponieważ jakiś czas temu pracowałem z nimi w Londynie i była masakra... Tak samo tutaj, myślę że nawet celowo ktoś mi tą mazdą podjechal pod same drzwi i byl w ogole źle zaparkowany w kopercie.... a ten się do mnie drze że to moja wina ze gość wyjeżdzający z naprzeciwka mnie uderzyl, gdzie miał dużo miejsca do wyjechania i każdy kto przejeżdzal tą drogą swobodnie mieścil się między mną a samochodami z naprzeciwka...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Dzięki Tomek że mnie rozumiesz :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Albo inna sytuacja sprzed kilku miesięcy... "kolega"mechanik w warsztacie zmieniał mi klocki ham. i tarcze w samochodzie, zapłaciłem mu wywiązując się tym samym z umowy. Pojechałem w trasę i cos mi huczało. Trzy razy jeździłem i reklamowałem że robota jest zle zrobiona. On mi wmawiał że to wina ham. ręcznego itd. W końcu pojechalem do drugiego mechanika żeby naprawil ten ręczny bo temu juz nie ufałem. Po dwóch dniach dzwoni ten drugi mechanik i pyta się mnie kto mi zmieniał tarcze i klocki, wiec mowie ze taki znajomy mechanik. A on się smieje i mowi ze klocki były zupełnie odwrotnie na siłę zamontowane... Nawet raz w drodze do Warszawy szedl dym z kół i nie mogłem kontynuowac jazdy...co tez zgłosiłem jako reklamacje.
Wracając, oczywiście od razu zadzwoniłem do tego "kolegi" mechanika ze zepsuł robote itd. i że chce kase chociaz za nowe klocki i robote a tarcze juz trudno (pomimo ze ich zywotnosc bedzie juz duzo krotsza) na co ten sie rozłączył, nie raczył odebrac tel. Więc mu napisalem ze jest oszustem, żebym go nie straszył i mnie wyzwał od obszczymurków... i powiedział że robotę robił nie w warsztacie tylko po godzinach i że nic mu nie mogę zrobic, więc nastraszyłem go US i tez mnie wyzwal.
Znam tego chlopaka juz pare ladnych lat, chcialem zeby sobie zarobil, myslalem ze w zmianie klockow nie ma zadnej duzej filozofii.. a jednak.
Wiele razy w przeszlosci naprawialem mu za darmo komputer jak mu sie zepsul, a on w taki sposob mnie potraktowal...narażając mnie na utratę zdrowia lub zycia...
Nie zgłosiłem sprawy do US.. bo nie jestem z tych osób które się mszczą. I tak kiedyś każdy odpowie za swoje czyny...
Ale przykro jest jak ludzie traktują siebie nawzajem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

było go zaprosić na dół na dwór, bo tak przez balkon nie przystoi rozmawiać :).

---------------------------------------------




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

hehe:) ciekawe czy by zszedł :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

a może to nie Polaczki?



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

taka sama sytuacja mogła by cię spotkać w każdym innym kraju

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

nie zaprzeczam, aczkolwiek Polacy sa z tego znani. Spotkała mnie podobna sytuacja, tylko że w pracy nie związana z samochodem w Anglii, spowodowali ją... Polacy :))

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Wystarczy tez przejrzeć fora internetowe, na których nasi kochani rodacy wyzywaja jeden drugiego i krytykują ludzi (najczęściej znanych) którym cos wyszlo w zyciu zamiast samemu się ruszyć... Będąc w Anglii zauważyłem, że ludzie tam bardziej się szanują. Wiadomo, że sa różne sytuacje, np na tle rasowym czy religijnym, ale ogólnie ludzie są dla siebie bardziej mili i uśmiechnięci. Mniej się udziela ta atmosfera zawiści

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

bo i pozom życia dużo wyższy niż w Polsce

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

ale poziom życia nie ma nic do tego, bo Polacy zamiast się wspierać, to jeden drugiemu podkłada kłody pod nogi. Jest zawisc, przekręty. Wielu uwaza "jak mnie okradaja to i ja będę". W taki sposób poziom zycia nigdy u nas nie będzie taki sam jak np w Anglii

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

kejmil mój kolega jechał jako pasażer i zginalną wypadku a koledzy gnoje przesadzili go że on niby kierował ja nikomu nie wierze a empatię zachowam tylko dla siebie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Przykra sytuacja.... Słyszałem też o podobnych. Myślę, że obecnie należy niestety do każdego podchodzić z dystansem. Ja do tej pory starałem się ufać ludziom może nawet za bardzo, ale tak się długo nie pociągnie, bo Cię później wykorzystają.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

ludzie są wszędzie tacy sami(tacy sie rodzą),charakter kształtuje najbliższe otoczenie.nieważne czy to POLSKA,czy inszy kraj.spacerując w rzeszy,wdepnąłem na ścieżkę rowerową(kilkoro nas było i na chodniku ciasno).stare pryki(ok 70 letnie)jadące rowerami,mogli dać sygnał dźwiękowy,lub zmieścić się obok,ale nie!awantura,że mam chodnik itd.na codzień "halo" z uśmiechem na twarzy,a jak coś...tak ich ukształtowali



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

"charakter kształtuje najbliższe otoczenie.nieważne czy to POLSKA,czy inszy kraj"

no jasne że tak jest, nie tylko tu u nas takie są "kwiatki" :D



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Francuz, Anglik i Polak złapali złotą rybkę, która w zamian za uwolnienie, obiecała spełnić po jednym ich życzeniu.
- Ja mam taką brzydką i starą żonę - mówi Francuz - chcę mieć ładną i młodą.
- Na mnie szef w pracy się zawziął - mówi Anglik - daj mi nową pracę z wyższą pensją.
- A mój sąsiad ma stado krów - mówi Polak - spraw, aby mu te krowy pozdychały.

Sama prawda. Żaden inny naród nie dorównuje Polakom. Wielu z nas jest fałszywych, zakłamanych, zachłannych. Patrzą sobie w oczy, uśmiechają się, a jak się odwrócisz to możesz poczuć kosę w plecach. Jeśli masz więcej niż inni, to możesz być pewny, że wielu ci tego będzie żałowało i kombinowało, byś to stracił.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

A skąd wiesz że tak nie jest u innych? tzn w innych krajach? Czy tam sobie tak nie zazdroszczą? Wątpię...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Francuz pozazdrościł żony koledze zapewne a Anglik pracy :D Na to samo wychodzi z tym że Polak to powiedział wprost bez owijania w bawełnę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Kama ludzie zazdroszczą sobie w każdym kraju. Jednak w Polsce jest najwięcej ludzi z chorą zazdrością - "Ja nie mam, to ty też nie będziesz mieć! Dopilnuję byś wszystko stracił lub nie mógł się tym cieszyć".

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

a ja uważam,że wszędzie jest tak samo,tylko że my będąc obcokrajowcami,tego w innych nacjach nie zauważamy.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Zgadzam się z MiYu, ja cały czas mówię o chorej zazdrości która w Polsce aż kipi. Mam trochę rodziny za granicą i byłem jakiś czas tam, też tam jest zazdrość, na pewno ale u nas jest na większą skalę i jest to zazdrość powiązana z nienawiścią, za to, że komuś się lepiej powodzi.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

a co ma te parkowanie do tego ile kto ma?



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

ma to, że ktoś uderzył mój samochód, a miał sporo miejsca do wyjechania, a gość z balkonu sie na mnie drze że zadzwoni na policję, bo mi zderzak kawałek wystaje przed stanowisko. A to, że ktoś (myślę, że celowo) podjechał mi z drugiej strony pod same drzwi (i do tego w kopercie w poprzek), tak że nie mogłem wyjechać. To Pan szyderczo na to, że ja mam bardzo dużo miejsca... dla mnie to jest zwykła zawiść i typowe polaczkowskie zachowanie. Dodam, że samochód który we mnie uderzył zaparkowany był skosem co znacznie ułatwia wyjazd i przejeżdżające tamtędy samochody nie miały problemu z przejechaniem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

a teraz temat zszedł ogólnie na chorą zawiść w Polsce, więc podaję różne przykłady :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

no to kolejny przykład : wystarczy wejść na forum 4lomza i przejrzeć jakikolwiek post, gdzie np. ktoś o coś pyta. Przeczytanie niektórych "miłych" odpowiedzi samo nasuwa odpowiedź na to jacy jesteśmy :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Nam w Polsce żyje się ciężko co oczywiście nie tłumaczy złego zachowania, ale zauważyłam też że tym którym trochę się udało - wywyższają się, stad więc jest taka reakcja a nie inna... Nie pomoże ten co mu dobrze temu co ma gorzej tylko jeszcze się nad nim pastwi jak to mu dobrze i beztrosko się żyje... Znam wiele takich przypadków.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Kama30, masz całkowitą rację. Natomiast ja mam na myśli takie sytuacje, np. pomiędzy sąsiadami, niekoniecznie np. na linii szef - pracownik lub podobnej. Chodzi mi o takie zwykłe codzienne sytuacje. Takie jak moja z parkowaniem lub z wymianą klocków(oszustwa), o której pisałem na początku lub też, np. na linii student-student (wyścig szczurów), "pomocna dłoń" na forach internetowych :) itp.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Głupoty gadasz. A ty kto jesteś Rumun czy Polaczek? Jak miałeś jakiś problem z kimś to nie obrażaj całego narodu, bo mówisz też o sobie.
Wszędzie jest podobnie, ja zostałem oszukany niedawno przez Niemca i wiem od prawnika jak Niemcy traktują polskie firmy.
Opinia o Polakach jest taka dzięki takim jak ty, pojedziesz za granicę to pewnie opowiadasz jacy to Polacy źli. Często Polacy za granicą siedzą kilkanaście lat i nie umieją języka, mało mają do czynienia z miejscowymi to na kogo mają narzekać, jak innych nie rozumieją?
Wszędzie są szumowiny, zawistnicy itp.
Dla mnie najgorsi rodacy to ci, którzy używają słowa "Polaczki".

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

i ja też przyłączę się do dyskusji bo w końcu normalna rozmowa i nie kopanie się z koniem o podkowę!:).Kiedyś było takie przysłowie które powtarzała mi moja babcia a brzmiało mniej więcej tak:" Uczciwością i pracą ludzie się bogacą.... ja po przeżyciu i przepracowaniu paru ładnych lat starając się pracować uczciwie i ciężko,często ponad siły i kosztem rodziny zmodyfikowałem troszeczkę to przysłowie i brzmi ono:"uczciwością i pracą ludzie się garbacą!!!! :-( W naszej kochanej Łomży to tylko ryba nie bierze!!! Teraz czasami żałuję że byłem uczciwy i trochę naiwny bo przez to straciłem wszystko.....

kijem tego co nie pilnuje swego!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...


"Głupoty gadasz. A ty kto jesteś Rumun czy Polaczek?"

W Łomzy jest bardzo duzo Zydow, wiecej, niz w Warszawie np.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

może nie tyle Straciłeś wszystko,co nie Zyskałeś nic,aczkolwiek te "nic"jest czasem więcej warte niźli to "wszystko".
a co do tego parkowania:Gdybyś Zaparkował prawidłowo,nie byłoby tej sytuacji z panem na balkonie i co za tym idzie:tematu na tym forum.nie Psioczyłbyś na Polaków,jak Ci tu nie pasi to wal abarot na kałkaz.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Do "wolny niewolnik" - Ty sie nie umeczysz tym skakaniem?? Kiedy tu nie zajrze, to Ty skaczesz i skaczesz - odpocznij troche ! :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

maja1 samo patrzenie jak on skacze non stop jest męczące ... :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

noo, uczynil sie "niewolnikiem" skakania ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Wolny niewolniku uwierz mi na słowo że straciłem wszystko:( ale mimo to jestem silnym człowiekiem i wytrzymałem dużo..... myślę że 90% ludzi na moim miejscu i w takich samych okolicznościach złamało by się jak zapałka....

kijem tego co nie pilnuje swego!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Było podać dla gościa nr tel . do policji bo pewnie nie zna, i czekać na policję jak jaśnie pan zdecydował się zadzwonić. Przy tym podziękować panu że jest równy gość i że dba o każdego jak Hans o żyda! przy tym ładnie się uśmiechać :)gość szału by dostał i napewno by zamknął tę swoją jadaczke i schował się do swego schronu zamykając drzwi balkonowe!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Pan zrobil gest, pomagajac niedoleznemu koledze :) ale wozu nie ustawil, jak trzeba, a gapowe sie placi ... Pan z okna troche przesadzil i ten kolega od "klockow"tez ;/

PS tak, jakby nad Panem jakies przeklenstwo wisialo ...darowac temu, co zle zyczyl, pozyczyc jemu dobrze i los sie odwroci :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

maja1
żeby tak skakać,muszę wciskać "enter",jak przestanę to usiądę;-)
a tych z Israel-a kiedyś było mnogo w naszym regionie,potem nadeszła pomoc...



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Do vooo, i tu się mylisz, mówię na forum jak Polacy siebie traktują, gdzie większość to Polacy, natomiast wiem kiedy mam bronić naszego kraju i nie wstydzę się przed innymi narodami, że jestem z Polski, ale wkurza mnie takie zachowanie wielu z nas. Polacy potrafią się jednoczyć tylko wtedy kiedy mają "nóż na gardle" a tak to jeden drugiemu by oczy wydłubał. Oczywiście nie wszyscy ale ogólnie to się odczuwa.

Do maja1, ja już darowałem, bez sensu się mścić na kimś. Tylko jest po prostu przykro.
Mój samochód w porównaniu z mazdą która zajechała mi z drugiej strony był ustawiony 100 x lepiej, bo tylko kawalek zderzaka wystawał, ale cóż :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Ja już straciłam rachubę o co tak naprawdę chodzi.. :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

temat zszedł na boczne tory :) Broniąc Polaków, mnie też wkurza, jak mówią o nas że jesteśmy pijakami itd i to że Polak za granicą cieszy się jak tak go nazwą... i tu się nie zgodzę, bo moim zdaniem tacy Niemcy czy Anglicy piją znacznie więcej i mniej kulturalnie, tak samo młodzież i starsi, wiem bo się z tym spotkałem. Ale są sprawy takie jak zawiść o której wspomniałem. Ogólnie, nie mówię że wszyscy tacy są, ale nasi rodacy nie potrafią ze sobą współpracować. Robią to wtedy kiedy jest bardzo bardzo ciężko.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Polacy piją, jednak Rosjanie, Niemcy, Austriacy i kilka innych narodów są w tym o wiele lepsi :) W Polsce dziewczyna pijana w belę nie jest jednak widokiem dość częstym. W Austrii i Niemczech, podczas festynów taki widok nie jest nowością :)
Kejmil zgadzam się. Często o tym słyszałam i niestety sama tego doświadczyłam za granicą co potrafią robić rodacy. Tubylca nie oszuka, a pobratyńca tak. Staram się polskich lekarzy i urzędników omijać. Nie mówię, że wszyscy tacy są, jednak wolę się już więcej nie przekonywać.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Polaczki, wiesz co to znaczy? To najgorsza obelga, tak mówili o nas hitlerowcy z pogardą i ty tak się wyrażasz o rodakach, tytułujesz tak temat, żeby obsmarować kogoś kto zwrócił ci uwagę, że źle zaparkowałeś.
Nie chcę wnikać, bo mnie tam nie było i nie bardzo mnie to interesuje, ale używanie takiego słowa to chamstwo. Trzeba było mu powiedzieć w twarz - Polaczek
A może to następna wada Polaków, obrobić tyłek komuś za plecami. Wszyscy źli, tylko ja dobry, źle zaparkowałem i się czepiają.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Nie było Ciebie tam, a widzisz, gość zaczął się na mnie drzeć i nie obrabiam mu tyłka, bo mu powiedziałem, że wyjazd ten samochód miał łatwy bo było dużo miejsca. Mój samochód stał pomiędzy liniami ale nie dojechał do murku, który był z tyłu, a to że ktoś nie potrafi wyjeżdzać z parkingu to inna sprawa. Mógłby mi zwrócić uwagę, ale nie w taki sposób że od razu się na mnie darł i groził policją, skoro ktoś z drugiej strony zastawił mój samochód gorzej bo stał w poprzek w kopercie pod samymi drzwiami tak zebym nie mogł wyjechac, a ten gosc na to szyderczo odpowiedział ze to ja mam duzo miejsca... to jak mam to nazwac. On na mnie podniosl glos wiec ja na niego.
Dodam ze po chwili jak udalo mi sie wyjechac to owa mazda ktora mnie zastawiła tez niknęła... dziwne nie?
Zwracac uwagę, rozumiem ale nie w chamski sposób. Co innego normalnie powiedziec, a jeszcze co innego drzec się na kogoś, gdzie ma się część racji, bo fakt mogłem docofać do tyłu, ale miałem pomóc koledze, a mój samochód nie zastawił przejazdu, bo jakoś wszyscy jezdzili swobodnie.
Dla mnie "Polaczek" to styl bycia ktory reprezentuja niektorzy z nas. Ja na pewno też ale staram się z tym jakoś walczyć, bo też nie jestem idealny.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

wiem, że byłem młodszy, ale ten Pan również zwracał się do mnie na "Ty" z brakiem szacunku, gdzie ja zwracałem się do niego na "pan" więc też taki sposób "zwracania" uwagi jest poniżej krytyki...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Trzeba było zgłosić na policję że uszkodzili ci samochód.

Ja bym nie darował a przy okazji dziadka z balkonu by przepytali, może to jego zona albo córka wyjeżdżała i dlatego taak sie jeżył.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Na szczęście pękła tylko ramka od tablic i tablica lekko wgnieciona, także odpuściłem.
Był też Pan z drugiego balkonu, który dał mi numery tego samochodu i jakoś normalnie potrafił ze mną rozmawiać, różni są ludzie. Ale w ostatnim czasie spotkałem się z wieloma sytuacjami, w których ktoś zachował się wobec mnie nie w porządku, więc postanowiłem napisać. Mogłem w niektórych przypadkach zgłosić sprawę gdzieś wyżej, ale czasami szkoda nerwów i czasu. Po prostu nie podoba mi się to jak niektórzy kręcą, kombinują, oszukują (nie mówię tu teraz o Panu z balkonu). Pewnie zaraz ktoś powie że w innych krajach tak jest. Owszem ale u nas częściej się słyszy o różnych przekrętach, albo ktoś ze znajomych opowiada, że ktoś go oszukał w taki czy inny sposób. Uważam że inne kraje są bardziej solidarne między sobą. A my się niestety zwalczamy nawzajem, dlatego Polska nie jest tak silna jak mogłaby być. Wiem też że wielu z nas potrzebuje pieniędzy by przeżyć, ale to nie znaczy że ma oszukiwać kogoś kto też nie ma za dużo.
Nie potrafimy też często cieszyć się z sukcesów bliskich, znajomych...
I tylko o to mi chodzi.
Porównując też sytuację sprzed kilku lat, to zmienia się ona cały czas na lepsze :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Ale Cię wzięło na żale :):):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

hehe, no wzięło:) może też faktycznie za ostro napisałem jeśli chodzi o temat postu, ale po prostu czasem człowiek się może zdenerwować. Ale na prawdę ciężko się czasem żyje jak człowiek stara się żyć z innymi ok, to włażą na głowę i tego nie docenią. I wśród naszych rodaków to jest dość mocno odczuwalne, no ale jak wcześniej napisałem, zmienia się na lepsze :)
Przepraszam wszystkich którzy się poczuli urażeni tym określeniem, szczególnie Pana vooo.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Jak widać drugi Pan chciał ci pomóc, ale to już przemilczałeś...

Oczywiście, że częściej się słyszy o przekrętach w Polsce bo tu żyjemy. U nas piszą co się dzieje w Polsce.
Myślisz, że w TV np. węgierskiej, greckiej, fińskiej mówią na bieżąco o naszych problemach?
Tak samo u nas w Wiadomościach nie mówią codziennie o ich problemach/aferach.
To jest takie głupie gadanie, uważam, że u nas jest gorzej, bo ja nie słyszałem... jak to oszacowałeś, że u nas częściej?
Oglądasz czytasz regularnie gazety zagraniczne?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

nie czytam, ale mam bardzo dużo rodziny w Niemczech z którą rozmawiam też na takie tematy, mam rodzinę w Anglii i też tam byłem jakiś czas i akurat tak trafiło, że z obcymi Polakami pracowało mi się najgorzej (pracowałem też z wujkiem z którym pracowało się ok). Nawet wstyd było jechać z nimi do pracy, bo albo bekali na ulicy, albo wszystkich komentowali i obrażali myśląc że nikt ich nie rozumie itp. Próbowali również oszukać swoją pracodawczynię, a jak ja starałem się pracować dokładnie, to mnie popędzali że to nie przedszkole i następnego dnia kiedy dostali po uszach od tej pracodawczyni za źle wykonaną pracę, wszystko próbowali zwalić na mnie, tylko akurat ja tego nie robiłem za co oni dostali ochrzan.

Tak chciał mi ten drugi Pan pomóc, ale jak zauważyłeś temat dotyczy czego innego. Możemy założyć temat przeciwny temu więc tam mogę poopowiadać też o dobrych stronach naszych rodaków.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

obok nas pracowały ekipy Anglików, które zachowywały się kulturalnie.
Pracowałem też z Anglikiem bezpośrednio i też było ok, wszystko powiedział co i jak, nie poganiał, nie kombinował.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

Trochę zbacza Pan z tematu, Panie voo, bo ja piszę o braku solidarności między nami nawzajem i że po prostu sami siebie "zwalczamy" w pewnym sensie. Jak napisała MiYu czasem Polak jest bardziej uprzejmy dla kogoś obcego niż dla drugiego Polaka (np za to, że właśnie jest Polakiem- sytuacja za granicą), albo np sąsiad dla sąsiada bo temu się lepiej powodzi, itd.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

a se Wyobraź,że na robotach w rzeszy,gdy wchodziła niemiecka ekipa,musiałem znosić cały sprzęt do kupy.jak robili sami Polacy,nie trzeba było.Niemcy kradli,a wine chcieli zwalać na nas,bo my ze wschodu.w mojej ekipie było 3 szwabów i to oni nam powiedzieli,żeby pilnować swojego sprzętu.puenta tego taka,że Ty widzisz tylko nasze przywary,a wcale nie jesteśmy gorsi od innych nacji,tylko Ty nie Widzisz ich wad,bo Obserwujesz to z dala.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

OK jak w tym temacie można tylko narzekać na rodaków to już się nie wypowiem :)
Uważam, że takie narzekanie do niczego dobrego nie prowadzi, przeciwnie sprawia, że coraz bardziej się nie lubimy. I to jest błędne koło.
Jak mówisz często Polak jest bardziej uprzejmy dla obcego, możliwe, ale jak Polak zostanie skrzywdzony przez obcego to też nie narzeka i pluje na niego niż tak gdyby to był Polak.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

ok, ok wszędzie się trafiają różni ludzie. Każdy z nas ma rację tak na prawdę. Piszesz tu o sytuacji Niemiec-Polak, ja cały czas piszę o sytuacji Polak-Polak, ale ok.

Co miałem napisać to wystarczy, bo temat brnie w ślepą uliczkę.
Co mogę jeszcze dodać, to to, że faktycznie może za ostro zatytułowałem temat, za co jeszcze raz przepraszam.
Fajnie by było i tak się powoli staje, żebyśmy w końcu zaczęli razem współpracować w naszym kraju (w takich codziennych sytuacjach, ale również i w większych sprawach).

Pozdrawiam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

kejmil synu łżesz

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

To ja jestem tym Panem który zwrócił Ci kulturalnie uwagę na balkonie. Podjechałeś samochodem wyszedleś z papierosem w ręku, głośno przeklinałeś. Zasugerowałem Ci tylko, że możesz troszkę podjechać bo zle stoisz, Ty z kolei wykrzykiwałeś ze jestem nic nie wartym polaczkiem i żebym nie zadzierał nosa bo nie takich kozaków utemperowałeś. Wyzywałeś mnie od dziadów i obrażałeś moją matkę! A teraz piszesz na forum, że to ja wywołałem awanture. Po policje owszem chciałem dzownić ale jak straszyłeś mnie pobiciem !

Pozdrawiam.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

hehe :) może nie o tej ulicy mówimy :) bo ja niestety nie palę papierosów, to po pierwsze, po drugie nikogo nie wyzywałem, po trzecie, nikomu nie groziłem pobiciem :)

To zdradź na jakiej ulicy mieszkasz :)

Pozdrawiam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

może zwracałeś uwagę ale komu innemu :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

do "tusk" - Twoj wpis wyglada na wymyslony, jesli tak, to wyrzadzasz teraz krzywde temu Panu ! /

od Pana "kejmil" nie "pachnie" papierosem, wyzywaniem itd.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

maja1
a Ty co?auto Wyczułaś i już tyłek Liżesz?....BLACHARA! :-)



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

hahaha no no :D nie ładnie Panie Kejmil :D palić papierosy i wyzywać starszego Pana XD :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

hehe :D
oj tam :D jeszcze dodam, że piłem piwo i byłem pijany dlatego tego nie pamiętam:D pamiętam tylko to co tan Pan mówił do mnie z balkonu, ale swojego zachowania niestety nie... :P
hehe

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

to wiele tłumaczy.np.żle zaparkowane auto ;-)



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

dokładnie.. tak teraz sobie uświadomiłem...
Pamiętam to wszystko jak przez mgłę :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

a na kacu Czepiasz się rodaków. :-P



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

:( no niestety

A tak na serio, żałuję, że tak zatutułowałem posta... jak admin może to zmienić to niech zmieni :) np. na "pan z balkonu" :P

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

,,hehe :D
oj tam :D jeszcze dodam, że piłem piwo i byłem pijany dlatego tego nie pamiętam:D pamiętam tylko to co tan Pan mówił do mnie z balkonu, ale swojego zachowania niestety nie... :P
hehe,,

organy ścigania zostały już poinformowane-trzeba sprawdzić sprawę i ją do końca wyjaśnić - jako ,,polaczek'' muszę spełnić swój obowiązek. jazda pod wpływem alkoholu jest niedozwolona i karygodna, a potem się dziwimy, że tyle wypadków i giną niewinni ludzie!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

dokładnie ale pewnie i tak mu nie udowodnią i się wywinie

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

oj angelika angelika, w męskiej postaci :D wiecie że angelika22 tak naprawdę nazywa się Robert :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

no jasne;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Polaczki...

wolny niewolnik:

"żeby tak skakać,muszę wciskać "enter",jak przestanę to usiądę;-) "

Sama umiem Cie usadzic - klikam w Twoj nick i zobacz, co sie z Toba dzieje? ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org