sobota, 27 kwietnia 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków - nie zauważył, że przez 5 lat matka ich ani razu nie przyprowadziła na szczepienia lub badania??? To ma chyba straszny bajzel w swoje przychodni.

Kore

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Tez nad tym myslalam, ale z drugiej strony lekarz czy pielegniarka raczej nie maja obowiazku przegladania kart wszystkich pacjentow, a szczepienia w polsce nie sa obowiazkowe. Przychodnia nie jest winna, mops takze nie. Moim zdaniem sasiedzi napewno cos wiedzieli, ale oczywiscie nikt nie chcial sie ,, wtrancac w nie swoje sprawy"

h0jowe forum

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Szczepienia nie są obowiązkowe, jednak przychodnia ma obowiązek informować sanepid o dzieciach nieszczepionych. Badań obowiązkowych również nie wykonywali, a to już jest podstawą do interwencji.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

szczepienia nie, ale bilanse chyba powinno się robić co?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Wynajmują mieszkanie więc są bez zameldowania.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Jednak adres korespondencyjny jest.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Wg niektórych portali dzieci te miały przez pierwszy rok wykonywane szczepienia. W Polsce nie ma obowiązku szczepień tak samo jak i wykonywania bilansu dwu- czy czterolatka. Nie bronię przychodni, bo oczywiście mogli sanepid poinformować o braku szczepień. Sanepid żadnych sankcji karnych nie może tak naprawdę wymierzyć, a i brak szczepień nie jest podstawą do odebrania dzieci.

Bardziej zawiniła rodzina. Dziwi mnie, że w tej rodzinie było łącznie siedmioro dzieci, w tym dzieci w wieku 15 i 11 lat, które nic nie mówiły na zewnątrz o swojej sytuacji. Rodzice musieli im skutecznie zamknąć usta.

Nie podoba mi się również sztuczna postawa Pani Orsicz. Kobieta jest fałszywa, bardziej niż sytuacja tej rodziny interesuje ją opinia publiczna na jej temat która powstała po tych wydarzeniach.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Pokolenie internautów,którzy lubią snuć bajki zamiast sprawdzić.Szczepienia w Polsce są OBOWIĄZKOWE do 19 roku życią. Przychodnia na Makowej w której są moje dzieci przysyła wezwania i telefonuje.Pania doktor nie miała obowiązku powiadomoć MOPS ale mogła i powinna to zrobić .Przecież matka bywała w tej przychodni z pozostałymi dziećmi,a ta dwójka zniknęła i nie obudziło to czujności ani lekarki,ani pielęgniarek tam pracujących.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Szczepienia nie są obowiązkowe. Masz prawo odmówić ich wykonania. Grożą za to niby sankcje prawne, ale są przypadki, gdzie osoby nieszczepiące odwołały się do grzywien sanepidu i wygrały. Poczytaj na temat ruchy antyszczepionkowego.
Jest to podobna zasada jak odmówienie przeprowadzenia pewnych zabiegów, np. Jehowi nie zgadzają się ze względów religijnych na przetaczanie krwi.
Nikt na siłę nikogo nie może zmusić do szczepień
Zapytaj osobę o niku Mija z forum. Więcej się dowiesz.
Jest przychodnia i przychodnia.
Piatek, a niby jaką podstawę miała ta Pani doktor? Miała dowody na to że dzieci są zaniedbywane? Mogły być zdrowe, nie było więc podstawy do tego by sądzić, że dzieje się coś niedobrego.

Bardziej rodzina tu zawiniła. Tyle dzieci w rodzinie, szkoła, podwórze i ani słowa o rodzeństwie w ukryciu. Niedawno w radiu Białystok mówili, że te dzieci zaczynają się otwierać na otoczenie i wspominały coś o mamie i o babci.
Czasami za ścianą dzieję się coś złego a sąsiedzi również nie reagują.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

W radiu był też wywiad z Panią Szeligowską, dyrektor szkoły podstawowej nr 7 w Łomży, do której uczęszczały te dzieci i sama Pani dyrektor powiedziała, że nie nauczyciele nie zauważyli niczego niepokojącego w zachowaniu tych dzieci. Były może i ubogo ubrane, ale były zadbane i czyste. Radziły sobie z nauką, a o tym co dzieję się w ich domu nikomu nie mówiły.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Ps. sprawa ta wcześniej czy później ujrzała światło dziennie, bo te dzieci powoli wkraczały w wiek szkolny. Tutaj grożą inne sankcje, w tym opieka kuratora lub w skrajnych przypadkach odebranie dzieci rodzicom.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Matka przyprowadzała chłopców do przychodni w pierwszym roku ich życia. Póżniej także pojawiała się z innymi dziećmi, rozmawiała z lekarką o bliżniakach, obiecywała, że przyjdzie na wizytę i szczepienia. Przychodziła z innymi dziećmi. Naprawdę trzeba być duchem świętym a nie lekarzem pediatrą, żeby dojść do wniosku, że matka, która troszczy się o 5 swoich dzieci, przestała się martwić o 2 pozostałych. Przychodnia wysyłał powiadomienia i zawiadomiła sanepid.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

kukulka .....problemem dzisiejszej młodzieży jest to ze nie umie czytać ze zrozumienim.Szczepienia są obowiązkowe i ich listę ogłasza sanepid,to jedno,a brak sankcji za nieprzestrzeganie i nie szczepienie dziecka to drugie.Prawo rodziców do tworzenia stowarzyszeń za i przeciw to jeszcze inna bajka...Kradzież to przestępstwo ale czy to znaczy, że nie ma złodzieji..(mam nadzieję że zrozumiesz tę przenośnię) JA MÓWIE ŻE SZCZEPIENIA SĄ OBOWIĄZKOWE BO TAK JEST ZAPISANE.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Co z tego, że są obowiązkowe, jeśli jest to niezgodne z prawem? Nikt nie może nakazać ludziom szczepić dzieci, bo to jest sprzeczne z Konstytucją RP, co już wiele razy potwierdzały sądy do których takie sprawy trafiały.

Nakaz ten jest niezgodny z prawem, wkrótce zapewne zostanie zniesiony. Szczepienie dzieci jest dobrowolne.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

MiYu ma rację. Są wyroki sądu mówiące o tym, że te przymus szczepień jest niezgodny z Konstytucją bo każdy Polak ma prawo wybierać samodzielnie sposób swojego leczenia lub odmówić w ogóle leczenia.
Piątek nie masz racji co do słowa Obowiązek szczepienia. Tak samo jak masz prawo wybrać rodzaj szczepienia np. skojarzone, a nie te bezpłatne z kalendarza szczepień, to masz prawo w ogóle odmówić szczepienia swoich dzieci.

Co do organizacji antyszczepionkowych, to powiem tyle, że to one zapoczątkowały zmiany dotyczące obowiązku szczepień, bo stanowią "organizację nieformalną", ale liczną, która przyczyniła się do zmian właśnie co do obowiązkowości tychże szczepień. Sanepid nie ma prawa z tego tytułu nakładać kar, a samo odmówienie nie stanowi podstawy do choćby odebrania dziecka lub tego, że w rodzinie dzieje się coś niepokojącego.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gis-obowiazek-szczepien-nie-jest-rownoznaczny-z-pr,1,5181240,wiadomosc.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

http://24kurier.pl/W-Kurierze/Bo-nie-chcieli-szczepien

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Ja oglądałam program Uwaga który leciał chyba we wtorek jak się nie mylę o tej sprawie i dla mnie to jest chore jak chyba psycholog czy dyrektor mopsu wypowiadał się, że nie trzeba pochopnie oceniać tych rodziców bo wydają się normalni i pozostałe dzieci są bardzo zżyte z nimi i trzeba ich ratować.Artykuł był na 4lomza i pisało podobnie. OK rozumiem niby lepsi tacy rodzice niż żadni bo dom dziecka to nic dobrego ale słuchajcie czy na zdrowy rozum takich ludzi można nazwać, że są NORMALNI. Wydaję mi się, że na pewno nie. Czy ludzie o zdrowych zmysłach mając piątkę dzieci tak jak oni których jak każda kochająca matka czy ojciec swój skarb jakim jest dziecko wychowują normalnie a dwójkę która niczym się nie różni od innych dzieci które kochają "niby" trzyma za szafą?itd TO CHYBA NIE SĄ NORMALNI LUDZIE WEDŁUG MNIE I NIE POWINNI DALEJ WYCHOWYWAĆ ŻADNYCH DZIECI!
Nie wyobrażam sobie mając dziecko trzymać je przed światem w zamknięciu za szafą przecież ich nic nie tłumaczy to jest nie normalne!
Według mnie jest to wina systemu i ludzi wkoło bo jeśli ten pediatra który widział, że matka dwa razy przyprowadziła dzieci tylko do przychodni a potem już dzieci ani razu nie było to powinna sie zainteresować czy pielęgniarka która siedzi w przychodni.Rozsadzą te dupy za przeroszeniem i gówno ich obchodzą inni ludzie.Znieczulica okropna jest teraz naprawdę.
Teraz patrzę, ze jest dużo takich przypadków, że te rodzinny co takie poukładane są według sąsiadów to potem wychodzi szydło z worka.
Dlatego my wszyscy powinniśmy mieć oczy szeroko otwarte i obserwować bo nie ma nic gorszego, żeby dziecko cierpiało zwłaszcza takie maleństwa.
Ja tak jak nie nienawidzę PEDOFILÓW i uważam, że powinno się uruchomić piece w Oświęcimiu i tam ich palić tak samo takich cudaków co tam rodzina powinno się zaprowadzić porządek a na pewno nie ratować bo takiej rodziny się nie uratuję.Tak samo te 5-letnie bliźniaki zawsze im to na psychice zostanie co przeżyły. To są chorzy ludzie na pewno nie normalni jak rodzice którzy kochają swoje dzieci ponad wszystko.Szczerze jak usłyszałam ten przypadek jak wiele innych co teraz słychać non stop np.o tej kobiecie co dzieci w zamrażalce trzymała obok jedzenia - to nie mogłam uwierzyć, ze takie przypadki mogą się zdarzyć.BRAK SŁÓW
KOŃCZĄC TO MOJĄ WYPOWIEDZ POWIEM TYLKO TYLE MOŻECIE SOBIE WYOBRAZIĆ CO JA BYM Z TAKIMI LUDŹMI ZROBIŁA I WCALE BY MI ICH SZKODA NIE BYŁO.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

laur: jedno ale: Ci ludzie mieli zameldowanie w Wiźnie, wcześniej podobno mieszkali w Grajewie, teraz przez ostatnie kilka lat w Łomży bez meldunku. A gdyby zmienili miejsce zamieszkania na inne miasto lub na przykład z tymi dziećmi wyjechali za granicę i też trzymali by w odosobnieniu? Ingerencja ludzi z przychodni spełzła by na niczym. A gdyby ci ludzie nie korzystali z przychodni bo leczyli dzieci prywatnie? Nie ma przepływu informacji, bo wszelkie dokumenty chorobowe należą do przychodni. Jak działa NFZ, każdy wie.

Moim zdaniem to ci rodzice i rodzina która wiedziała o tej sytuacji była winna tragedii tych bliźniaków a nie system. Ci rodzice nie prosili o pieniądze z mops-u. Podobno sąsiedzi nie wiedzieli o istnieniu tych bliźniaków. Więc niby jakim cudem mops mógł reagować. Przychodnia też nie ma prawa bezpośrednio ingerować w życie rodziny, co najwyżej może wysyłać monity.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Głupie gadanie
Łatwiej zauważyć, że ktoś przyszedł, niż gdy nie przyszedł. Tymbardziej,że nie mówił,że przyjdzie.
Matka nie szczepiła całej siódemki. Wiadomo było,że nie przyjdzie.
Lekarz ma pod opieką ok. 2500 pacjentów. Jedni przychodzą kilka razy w tygodniu innych nie ma po kilka lat. W tej przychodni jest trzech lekarzy, pacejnt mógł być u innego.
Wszędzie krzyczą by rodzić dzieci, tylko wychować nie ma komu pomóc.
Ksiądz był po kolendzie kopertę wziął i też nic nie zuważył.
Pasterz też się w TV powinin wypowiedzieć.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Jeszcze zapomniałam dodać bardzo istotnej rzeczy.nie chce tu nikogo urazić ale uważam, że jeśli żyje się na stancji tak jak ci ludzie, skromnie itd to nie powinni się mieć tyle dzieci takie jest moje zdanie.
Nie żyjemy w czasach starożytnych, ze nie można nad tym zapanować.
Właśnie tacy ludzie jak te małżeństwo brzydko mówiąc narobili dzieci nie mają na to warunków takie jakie powinny być a potem te dzieci cierpią przez ich głupotę bo nie chcę się wychowywać albo nie ma za co i na taką mękę się je sprowadza a można było się tego uchronić a raczej te nie chciane dzieci.Bo uważam, ze dzieci powinni mieć tylko ci ludzie co są na to gotowi i będą kochać swoje skarby, szanować życie ludzkie.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Tak macie rację ale taka pielęgniarka co siedzi i daje karty do lekarza to może powinna i się tym zajmować a choćby zainteresować się.
Ale co tu gadać u nas w Polsce wszystko źle działa a jak coś poprawią w tym sejmie to i tak żeby im było dobrze nie ludziom.
Trzeba po prostu nie zamykać się na obcych ludzi i nie myśleć nie moja rodzina nie moja sprawa co się dzieje tylko reagować to może jakieś dziecko da się uratować. Chociaż tyle.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Zgadzam się laur. Czasy mamy takie, że ludzie mimo, że mieszkają w jednym bloku nic o sobie nie wiedzą. Panuje ogólna znieczulica. Dzieci męczą się w takich rodzinach, bo na zewnątrz panuje materializm, same dzieci nie mogą mieć zaspokojonych podstawowych potrzeb, czują się z tego powodu gorsze. Bieda rodzi biedę, dzieciom z takich warunków jest bardzo ciężko się wyrwać, coś zmienić.
Jak świat światem, tak było jest i będzie. Nie pierwsza i nie ostatnia taka sytuacja miała miejsce.

Patologia byłą w rodzinie, bo wszystkie dzieci kocha się tak samo, nie powinno wyróżniać się żadnego z nich.

Ale że dzieci nie mówiły nikomu o tym, że mają młodsze rodzeństwo? Na pewno rodzice w tym maczali palce. Ktoś mógł wcześniej zareagować. Lekarz nie jest tutaj zobowiązany by pilnować swoich pacjentów. Przychodnia nie ma prawa bezpośrednio ingerować. Nie bronię ich. Tylko pisze jak jest.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Zgadzam się z Wami.
W innych krajach wyglądałoby to inaczej - wszystkie dzieci zabrano by rodzicom. Bo jak to możliwe, że część dzieci się kocha, dba o nie, a druga część jest zamknięta i oderwana od świata. Badania psychiatryczne są tu potrzebne. W tym domu panowała chora sytuacja i nie chodzi tu tylko o stosunek rodziny do bliźniąt, ale też rodziny do reszty dzieci, bo kto jak kto, ale rodzeństwo już dawno temu by się wygadało, że ma dwóch braciszków, chyba, że rodzice prowadzili jakąś dewiacyjną politykę rodzinną.
Jakich wartości uczą rodzice tych dzieci? Że jednych można kochać, innych nie? Że jeden jest lepszy, a drugi gorszy? Że jak coś jest nie tak, to można od tak sobie zamknąć kogoś w odosobnieniu?

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

wszyscy to sa kur*y do gazu z takimi! on zarabia Pani doktor 5 tys. na czysto i jej reszta zwisa i powiewa

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Moim zdaniem opieka spłeczna np. od czworga dzieci w górę powinna mieć obowiązek sprawdzenia warunków w jakich się wychowują dzieci.

Nie może tak być, że rodziną z siedniorgiem dzieci nikt się nie zainteresował czy mają co jeść.

Nie masz kasy na wychowanie to siurka na supeł komisyjnie zawiązać.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

"Oto miał miejsce cud! Cud uwolnienia głodzonych bliźniaków zza szafy za sprawą palca bożego! Na drzwiach mieszkania wszak zapisano K+ M + B 2013. Trzej Królowie czuwają nad tym domem. Przeżyliśmy kolejny wstrząs z udziałem dzieci, tym razem w Łomży.

DLACZEGO PISZĘ O TYM? BO W GAZETOWYCH RELACJACH KOSCIÓŁ JEST WIELKIM NIEOBECNYM W TEJ SPRAWIE. CHYBA NIESŁUSZNIE'

http://krystynakofta.natemat.pl/63739,news-zza-szafy-w-lomzy

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Pozdrowienia dla Kulułki

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Pozdrawiam Mija :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

O proszę. Gdzie był ksiądz, jak chodził po kolędzie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Dokładnie macie rację i jeszcze to, ze ta piątka dzieci nic nikomu nie powiedziała, że ma rodzeństwo w domu- to jest dziwne!
Jak każdy rodzic co ma dzieci tak jak ja widzę po swojej córci, każde dziecko jest takie, że co usłyszy czy coś zobaczy to od razu to mówi.Wiec dziwi mnie, że ta piątka dzieci nic nie mówiła poza domem, że w domu mają rodzeństwo tak traktowane.Te dzieci musiały być uczone a raczej zmuszane do tego, żeby nic nikomu nie opowiadać co się dzieje w domu.
Dla mnie to jest chore, żeby dzieci tak cierpiały jak sobie wyobrażę, że siedziały w domu w takich warunkach.
Ta matka i ten ojciec nie nadają się na rodziców.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

DO laura1111xxx.....,dobrze że ty się nadajesz na rodzica . Poczekaj trochę zanim się wypowiesz bo zobacz najpierw co wyrośnie z twojej córci..Ja też mam dziecko i nie plecie głupot bo nie ma ich po kim powtarzać i nie każde dziecko jest takie jak Twoje, możesz mi wierzyć.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Do piątek:No czekałam kiedy jakiś tuman dołączy do dyskusji no i jest ha ha
Pewnie jesteś z rodziny bo widać, na temat mojego dziecka się nie wypowiadaj bo twoje pewnie jest nie wiele mądrzejsze jak ma takiego rodzica jak ty bo widać po twoim wpisie co sobą reprezentujesz no ale wiadomo zawsze jakiś głąb się znajdzie a nim jesteś ty.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

piątek: wypowiadam się bardzo mądrze i każdy kto ma kochającą się rodzinę i sam jest taki dla swojej rodziny przyzna mi rację a ciebie pewnie zabolał mój wpis na temat tej rodziny bo sam/a masz podobno sytuacje?no to masz człowieku problem i widać czemu obstajesz.
Więc nie wypowiadaj się bo to ci nic nie da.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

"O proszę. Gdzie był ksiądz, jak chodził po kolędzie?"

No przeciez nie wszyscy przyjmuja ksiedza po koledzie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

laur1111xxx..... sądząc po sposobie Twojej wypowiedzi masz 20 kilka lat i bajkowe życie u boku cudownego męza z piękną i mądrą córką uroczo szczebioczącą o tym co się dzieje u Was w bajkowym życiu.Tylko pozazdrościć....Ja niestety jeste po 40 (nawet bliżej 50)..od 20 lat mam jedną żonę i dziecko w 1 lo,które wybiera się na medycynę .Czy jestesmy patologiczą rodziną ? Moje dziecko śmieje się że zależy jak na to patrzeć, bo przecież zawsze do czegoś mozna się przyczepić.....Pojęcie patologi też bywa różnie rozumiane np pijany człowiek leżący na ulicy to patologia ale pijący pan doktor,czy urzędnik to tylko mały problem(mam nadzieję że rozumiesz to porównanie)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Moje dziecko po przeczytaniu poprzedniego posta kazło mi dopisać,że nie jestem;lekarzem,urzędnikie ani człowiekiem leżącym na ulicy,tak na wszelki wypadek ,gdybyś jednak nie zrozumiała

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

matka ma fejsa,nazywa sie monika trepanowska,panieńskie nazwisko,mozecie se pooglądać jaksie fotografowala przy papierzu

Yo_ziomus

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

@maja1
Ci co piszą na drzwiach K+M+B 2013 raczej księdza przyjmują.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

He he no no ale ty mądry jesteś i co tam jeszcze napiszesz ciekawego.
No domyśliłam się, że lekarzem ani nikim na wyższym stanowisku nie jesteś widać to po twoim pisaniu więc nie musisz mnie ani innych uświadamiać.
Na tym kończę rozmowę z tobą.
Jeśli chodzi o tych rodziców to tak jak wspomniałam powinno się takich ludzi tak jak z pedofilami do pieca.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

do emilka* no widziałam ją to ta co zdjęcie ma z obrazem papieża tak?

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

emilka a skad wiesz ze to ta baba?? chcialabym jej cos napisac w komentarzach ale nie jestem pewna czy to ona. nie chce z siebie wariatki robic jaka jest ona.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

laur1111xxx .......w twojej bajce lekarz lub urzędnik na wyższym stanowisku to ludzie wyjątkowi ale są ludzie ,którzy mają inne wartości. i ciekawszą pracę.................Zastanów się głębiej nad swoim mottem i jego sensem. Pracownicy MOPS,którzy BYLI u tej rodziny mowią żeby dać im szansę bo nie jest to rodzina patologiczna,dyrektor szkoły sąsiedzi wystawiają dobrą opinię.Ty prawdopodobnie nigdy nie widziałaś tych ludzi na oczy ale już ich osądziłaś na podstawie telewizji.....NIE wystarcz przepiać mądrego wierszyka trzeba rozumieć o czym się pisze.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Z informacji: Rodzice żyli skromnie. Pracował mąż tylko dorywczo (na czarno). Otrzymywali zasiłek rodzinny, na 5 lub 7 dzieci i dlaczego nikt się nie zainteresował i sam nie zgłosił do MOPSu (ktoś przyjmuje dokumenty, brak dochodu, jak się nie mylę to raz w roku) ? Wynika, ze najważniejsze są papierki...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Widzę że dalej trwa dyskusja osób które tej rodziny nigdy na oczy nie widziały - a wyroki są już wydane. Czyli ciąg dalszy "dowartościowywania się" lub "uszlachetniania"co się powinno a czego nie powinno robić i co zrobić z w/w rodziną... Za dużo naoglądali się filmów z wątkiem kryminalnym co nie którzy..:D


PS. A do pieca z pedofilami to taką jak laur1111xxx za namawianie do nienawiści i za szerzenie patologicznych poglądów na forum :D Chyba ta mara nocna co cię nie dawno nawiedziła całkiem cię laur1111xxx opętała :

http://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=592922&t=592922

- to tobie przydałby się specjalista a nie tej rodzinie czy też innym forumowiczom na których tu psy wieszasz



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

wiem ze to ona bo ja znam,mieskz w moim bloku,a tak na marginesie to na jedzenie dla dzieci nie miala,a na fajki i piwko to owszem

Yo_ziomus

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Wisienka nie zmienia to faktu, że ucierpiały dzieci!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Czy tak miało się toczyć życie tych dzieci?

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/bialystok/bliznieta-z-lomzy-zostana-kalekami,1,5534856,region-wiadomosc.html


Choć mają po pięć lat, w rozwoju przypominają niespełna dwuletnie dzieci. Michał i Łukasz P., bliźnięta z Łomży – które były więzione przez całe swoje życie w malutkim pokoju – będą najprawdopodobniej upośledzone do końca życia. Takie obawy mają lekarze i psychologowie.

To, co przeżywali bracia przez całe swoje życie, to piekło. Pracownicy socjalni i lekarze, kiedy weszli do domu rodziny P., byli wstrząśnięci. Michał i Łukasz, choć mają po pięć lat, ważą tyle, co 1,5-roczne dzieci. Na obcych reagują panicznym strachem i płaczem. – Nie potrafili płynnie mówić, mieli trudności z samodzielnym chodzeniem, nie potrafili sygnalizować swoich potrzeb fizjologicznych – wylicza Bożena Jabłońska, szefowa Centrum Pieczy Zastępczej z Łomży, która przejęła dzieci po odebraniu ich rodzicom. – Zbadał je u nas lekarz, bo wcześniej dzieci nie miały szczepień i opieki medycznej - tłumaczy.

Długotrwałe uwięzienie spowodowało już poważne schorzenia. Mięśnie chłopców nie są w pełni rozwinięte. Nie mają i jeszcze z pewnością długo nie osiągną takiej sprawności, jaką mają ich rówieśnicy. Wymagają fizycznej rehabilitacji.

– Potrzebna jest także praca z psychologiem. Muszą dużo nadrobić także w strefie emocjonalnej – dodaje Bożena Jabłońska.

Chłopcy trafili do zawodowej rodziny zastępczej, która od 10 lat zajmuje się dziećmi z rodzin z trudnościami. – Trauma, którą przeżyły te dzieci, wywoła nieodwracalne skutki. To efekt uszkodzonych struktur mózgowych, którego doświadczają dzieci poddawane permanentnemu stresowi – mówi psycholog dr Krystyna Kmiecik-Baran. – One przecież każdego dnia przez te lata walczyły o przetrwanie, o jedzenie, o zainteresowanie własną osobą. To poważny problem, bo kształtowanie mózgu w pierwszych latach jest bardzo ważne dla rozwoju człowieka i jego funkcjonowania w świecie.

– Na szczęście w tym przypadku nie doszło do zabójstwa, ale niestety dzieciaki mogły zostać uśmiercone emocjonalnie – uważa Bożena Uścińska, psycholog z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. – Rodzicom czasem wydaje się, że dzieciaki świetnie sobie radzą, że nie wymagają opieki. A tak naprawdę zaniedbują je, bo nie dostrzegają podstawowych potrzeb. Od nauki mówienia, przez utrzymywanie higieny osobistej, po kontakty z rówieśnikami i uczenie się życia w społeczeństwie, a także rozwoju psycho-fizycznego i emocjonalnego – wyjaśnia psycholog.


'


Kogo zatem wybielacie?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Ocena moralna każdego z nas jest chyba podobna. A ustalenie kto faktycznie zawinił zostawmy profesjonalistom.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Nikogo nie wybielamy,tylko użalając się nad losem bliżniaków ,możesz skrzywdzić pozostałe dzieci,które potrzebują opieki specjalisty,a nie wypisywania głupot na forum,które mogą czytać ich rówieśnicy.Zdajesz sobie sprawę że grupy rówieśnicze potrafią być okrutne,napiętnować te dzieci,a nikt z nas nie wie w jakim stanie emocjonalnym się znajdują i do czego mogą pchnąć głupie komentarze...TO WY TERAZ UŚMIERCACIE EMOCJONALNIE POZOSTAŁE DZIECI.......mozecie z tym żyć i patrzeć w lustro......Wybawiciele z bloku(chociaż do tej pory nic nie widzieli) i cała reszta



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Pozostałe dzieci potrzebują normalnej rodziny. Możemy mieć tylko nadzieję, że w procesie, sąd odbierze pozostałe dzieci, a rodzice (chociaż przydałoby się i resztę rodziny, która na to pozwalała) trafią za kratki za zniszczenie życia bliźniakom, a także pozostałej piątce. Dziecko czyste i ubrane nie oznacza, że dziecko jest szczęśliwe i zadbane.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

Do; wiśnienka123
Słuchaj ta mara mnie opętała ha ha... ty się nie wstydzisz obstawać za pedofilami, tak myślę i zdania nie zmienię dla mnie tacy ludzie to dno, nienormalni którzy nie powinni chodzić po świeciebo psują powietrze i jakie to rozpowszechnianie nienawiści co?-żałosny/a jesteś
do:piątek
nie znaczy, że jak psycholog czy jakiś tam z mopsu powiedział, że według ich rodzice są zdrowi to znaczy że tak jest na 100%?
Teraz tyle się słyszy o niesprawiedliwości na tym świecie i nawet wystarczy obejrzeć sobie programy choćby ekspres reporterów czy sprawa dla reportera i jakie tam pokazane są niesprawiedliwe oskarżenia albo werdykty różnych spraw.
Nie trzeba znać tych ludzi, żeby każdy normalny człowiek-rodzić mógł powiedzieć, że to normalne nie jest, żeby 5-letnie dzieci nie mówiły, miały taką nie dowagę, załatwiały się w pampersy i spały za segmentem nie mowa żeby nie wychodziły 5 lat!Czy według ciebie te ludzie zasługują na to, żeby mówić o nich, że są normalni-na pewno nie.
Przecież to nie moja sprawa ja za to odpowiadać nie będę tylko oni i to ich sumienie będzie i gryzło do końca życia na pewno.
Moje zdanie jest takie i może ich powinni zamknąć na 5 lat tak jak te dzieci to może by zrozumieli, że to nie ludzkie jest tak dzieci traktować.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

laur1111xxx a tu cię zadziwię bo nie obstaję za pedofilami ( skąd ta myśl i skąd to porównanie..???...) mało tego, nawet za pedałami ( przykro mi jeśli kogoś uraziłam..)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Gdzie był przez 5 lat lekarz rodzinny ukrywanych bliźniaków?

do Wisienka123
Takie mam odczucie nie uważam, że rozpowszechniam nienawiść po prostu piszę co myślę i na pewno większość a nawet każdy człowiek powie, ze tacy ludzie psują tylko powietrze.
Szkoda ich zamykać w wiezieniach, utrzymywać z naszych pieniędzy itd a taki wyjdzie na wolność i znów będzie to robił bo podobno wyleczyć ich nie można.
Powinni zaostrzyć kary i to na takie, żeby takie pedofil 10 razy się zastanowił zanim to zrobi o ile to wogóle możliwe więc sama widzisz.

Nie znasz mnie tak naprawdę,ale nie martw się.
Wszystkiego dowiesz się od ludzi którzy nawet ze mną nie rozmawiali.

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org