czwartek, 09 maja 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
potracony pies na ul.Zawadzka

Od dwoch dni na ul. Zawadzka lezy potracony pies,dlaczego nikt nie dziala w tym kierunku!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Zadaj to pytanie najpierw sobie

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

to sprzątnij i urządź pochówek

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Ale czy ten pies żyje?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

POPIERAM WYPOWIEDZ -SN4P

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Jak można widząc potrąconego psa nie zgłosić tego nikomu i przez dwa dni nie udzielić żadnej pomocy. Od dwóch dni :( . Można zgłosić do straży miejskiej,na policję.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Czy pies żyje ? W którym miejscu leży ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Człowieku odpowiedz na pytanie!!! Jeśli ten pies żyje, to jak można patrzeć na niego przez dwa dni i nigdzie nie interweniować... Sprecyzuj swoją wypowiedź, bo może warto tam podjechać i coś zrobić...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Idzie ksiądz ulicą obok komisariatu policji i zobaczył na drodze rozjechanego zdechłego psa.
Bez namysłu wchodzi na komisariat i krzyczy do siedzących policjantów:
- Wy tu sobie bezczynnie siedzicie, a na drodze leży zdechły pies!
Jeden z policjantów na to:
- Hehe.. ja to myślałem, że wy jesteście od pogrzebów.
Wszyscy się śmieją, a ksiądz na to:
- Przyszedłem powiadomić najbliższą rodzinę.


może powiadomić tak jak w tym dowcipie ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Nikt nic nie wie o tym psie ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Czlowieku wez sie ogarnij.. Ten pies oczywiscie,ze nie zyje.Chybk bede musial tak zrobic,bo jak widac sluzby porzadkowe maja to w *****,jak i tysiace ludzi ktorzy zmiezaja w kierunku VENEDY wpierdzielac b-smart'y na kfc

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Z tytułu tematu i pierwszego postu nie wynikało,że pies nie żyje.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Troszke wyobrazni ludzie...;/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Potrącony a rozjechany, to jest różnica ogromna:):)

Komus jednak tej wyobraźni brakuje :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

Rozjechany to on nie byl koleszko.. Tylko zostal potracony i zdechl.. Czy Wam trzeba wszystko czarno na bialym.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: potracony pies na ul.Zawadzka

joostqw dlaczego na forum podnosisz krzyk, że nikt nie reaguje? Skoro tego psa tam od dwóch dni widzisz to zadzwoń do Straży Miejskiej. I następnym razem dzwoń do służb porządkowych z takimi pytaniami.

___________________________________________________________

Nie ma miłości, są ciężarówki ;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org