4lomza.pl/

Piesek, którego możecie zobaczyć tutaj
http://www.picshot.pl/view/21187_4eide
http://www.picshot.pl/view/21189_gwim2
http://www.picshot.pl/view/21188_smnli
http://www.picshot.pl/view/21190_aoe1t
http://www.picshot.pl/view/21191_h3rfu

przybłąkał się około godziny 16:00 za pewną Panią z dzieckiem z pod Biedronki przy ulicy Por. Łagody i dotarł aż pod samo mieszkanie na ulicy Kazańskiej po czym został do niego wpuszczony. :-D Pies został nakarmiony i napojony. Pewnie jeszcze go przetrzymamy jakieś 3 godziny, więc proszę o pilny kontakt od właściciela!

Pies jest zadbany, przychylny wobec ludzi, nie okazuje żadnego wstrętu do mieszkańców i co bardzo ważne posiada obrożę przeciwpchelną.

tego pieska od ponad tygodnia widuję przebiegającego ulicami śródmieścia, łagodny i przyjazny, myślę, że miał kiedyś wlaścicieli a obecnie porzucony

Śliczny jest. Jeśli jest tak jak pisze tereska25, to nawet jesli trafi do schroniska to będzie miał co jeść. Może na facebooku będzie mozna szukać mu domku,jak już będzie wiadomo, że nikt go nie szuka. Ale słodziutka mordeczka. Podziękowania dla tej Pani co wzięła i nakarmiła, pewnie gdyby umiał mówić sam by to zrobił :-)

Bezdomne psy należy zgłaszać do Urzędu Miasta.

Ładny piesek ...mhmhmmh musi być smaczny ;)

Właściciel ma go gdzieś, pies rzeczywiście od ok tygodnia zwiedza całą Łomżę. W tą obrożę nie wierzcie - to badziewie za 12 złotych ;) Jak macie w domu coś na pasożyty to go na wszelki wypadek psiknijcie.


Yyy, a po tych trzech godzinach znów go wypuścicie? To po co go braliście?

elina: Niestety nie mam jak zarejestrować psa w Urzędzie Miasta, bo nie jestem w stanie go przetrzymać do poniedziałku. My go wzięliśmy po to by go nakarmić, a że pies zadbany i potulny to miałem nadzieję, że ktoś go poszukuje więc napisałem.

ola**: Nie dość, że człowiek bierze pod dach zwierze by nie chodziło głodne i daje chwilę dla daj Boże właściciela psa by się zainteresował, gdzie jego pupil może w tym momencie przebywać to jeszcze musi się mierzyć z postami typu:
"Yyy, a po tych trzech godzinach znów go wypuścicie? To po co go braliście?".


Ot tak oddać do schroniska nie oddam, bo nie przyjmą, ponieważ takie jest prawo. Podobno gdy go wypuszczę i zadzwonię do schroniska to wtedy nim się zajmą, ale gdy powiem, że mam przybłędę chwilowo w domu, którą chcę oddać to automatycznie muszę ją zarejestrować w Urzędzie Miasta. -_- Już sam nie wiem w co tu wierzyć... Tak czy siak psiaka będę musiał niedługo wypuścić.

Wychodzę z założenia, że jak pomagam to od początku do końca, a jeśli nie mam możliwości to się nie mieszam. Gdyby ten pies miał odpowiedzialnego właściciela to przy obroży byłaby adresówka i masa ogłoszeń przynajmniej w internecie, skoro nie ma to znaczy, że w ciągu trzech godzin właściciela nie znajdziesz.
Po co robić psu mętlik w głowie? Najpierw go najprawdopodobniej wyrzuciła jakaś szuja, teraz zrobisz mu powtórkę z rozrywki. Ale co ja tam wiem?...

PS. Chwała Ci, że chciałeś dobrze, ale czasem trzeba głębiej zastanowić się nad konsekwencjami pewnych czynów.

Nie zarejestrować.
Bezdomne psy do odłowienia zgłasza się w urzędzie miasta.Stamtąd dopiero jest zawiadamiane schronisko.Jak zadzwonisz od razu do schroniska nikt po psa nie przyjedzie.
Najpierw zgłasza się do urzędu miasta (można telefonicznie),że błąka się pies.Potem urząd wydaje polecenie odłowienia schronisku.Innej drogi nie ma.Takie są w Łomży przepisy.

ola**: Określanie właściciela nieodpowiedzialnym nie znając sytuacji to trochę śmieszne spostrzeżenie. Nie będę wchodził w dyskusję. Każdy ma swoje poglądy.

elina: Ja słyszałem zupełnie co innego, ale będę się opierał na Pani słowach. :-) Postaram się to jak najszybciej załatwić.

PS. ola**: Jeśli komuś serce się kraje na widok pewnych sytuacji to chyba warto zaoferować pomoc w jakimkolwiek stopniu, to jest moje zdanie. Ale co ja tam wiem... Śpij spokojnie, bo pies jest bezpieczny. -_-

Jestem wolontariuszką w schronisku,pomagam w odławianiu psów.Więc wiem jak wygląda procedura.

Hmmm, to trzeba byłoby jakoś to załatwić z urzędem miasta żeby zarejesterowali i automatycznie obsługa ze schroniska przyjeżdża. Piesek jest u Pana lavoholic to by odebrali. Po co zwierzaka narażać na kolejene stresy i łapanki. lavoholic nie może psa długo przetrzymać to trzebabyłoby to zrobić w pn z rana, jak w urzędzie miasta i schronisku pracują ludzie, którzy myślą to nawet jak papierek w trakcie wystawiania to piesek wiadomo, że jest i trzeba się nim zająć- mówię o służbach. Mam nadzieję, że się uda.
Ps. Ola, głupoty gadasz, człowiek myślał, że pomoże, żeby każde tak się zachowywał to na świecie byłoby chociaż trochę lepiej, a nie znieczulica...

Piesek podczas dzisiejszego spaceru chyba zadecydował się trochę oderwać od mieszkania i jak cały czas chodził przy nodze tak teraz poleciał w tzw. długą. Jeśli jutro dalej będzie przebywał na moim osiedlu to od razu to zgłoszę do Urzędu Miasta.

Powtórzę za jednym znamienitym forumowiczem:

Masakra...


"ola**: Określanie właściciela nieodpowiedzialnym nie znając sytuacji to trochę śmieszne spostrzeżenie. Nie będę wchodził w dyskusję. Każdy ma swoje poglądy."
No rzeczywiście, odpowiedzialny właściciel zakłada psu obrożę p-kleszczową i bez adresatki wypuszcza na tydzień na ulicę. A następny odpowiedzialny człowiek wyprowadza na spacer bez smyczy zwierzę przygarnięte poprzedniego dnia. Po prostu szczyt odpowiedzialności :)

Autor: elina (---.lomza.mm.pl)
Data: 02-03-13 23:23

Nie zarejestrować.
Bezdomne psy do odłowienia zgłasza się w urzędzie miasta.Stamtąd dopiero jest zawiadamiane schronisko.Jak zadzwonisz od razu do schroniska nikt po psa nie przyjedzie.
Najpierw zgłasza się do urzędu miasta (można telefonicznie),że błąka się pies.Potem urząd wydaje polecenie odłowienia schronisku.Innej drogi nie ma.Takie są w Łomży przepisy.
>>No i słusznie bo co by urzędnicy robili???<<

fanka, na moje myślenie to jest to tak - urząd zleca to i urząd musi zapłacić, no bo z czego utrzymać schronisko ..

Tak w ogóle to udało się przetrzymać pieska do poniedziałku i już jest w schronisku. :-)