4lomza.pl/

czy ktoś z Łomży lub okolic chodzi z wykrywaczem metali?

a chcesz znalezc i gdzie

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie

"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

całe chmary ludzi lata z wykrywkami,są nawet ekipy....powiem Tobie tak,jeśli chcesz zacząć sie bawić to nie masz co chyba że będziesz jeździł po całej polsce,w okolicach nie ma co...a jeśli już sie bawisz to powodzenia:))

sa lasy na podlasiu gdzie zywej duszy nie bylo

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie

"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

To że są takie lasy to nie wszystko, bo nie koniecznie musiało się coś w nich dziać.....

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

W lasach są stare okopy i transzeje i tam nie widziałem żeby ktoś chodził z wykrywaczem.Okopy ciągną się kilometrami.Tylko trzeba wiedzieć gdzie.Kołomie jest ich dużo.

Ja chodzę z wykrywką. Miejsc naokoło nas "nietkniętych" i z bogatą historią jest masa.



________
Malachit

Witam. duvall-- nie zgodzę się z Tobą, że w okolicach nie ma co chodzić i szukać, wręcz przeciwnie jest od cholery. Wymaga to tylko wcześniejszego przygotowania się troszkę poczytać co i gdzie. A to że ludzi dużo z tym łazi to prawda okoliczne przyblokowe pola przeorane lepiej niż przez rolników.
Ja z kolei mam inne pytanie- czy ktoś chodził z magnesem neodymowym i jakie ewentualnie rezultaty? Pozdrawiam

Witam. arus77 to może byś dał mi namiary na te okopy na e-maila.

Ja również jestem ciekawy o które lasy chodzi....te nie tknięte przez poszukiwaczy....

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

pawelec2410 długo już śmigasz z wykrywaczem?

Ty andzi1, pocus tylem tych wontkuf pozakładał?

kopiesz, to kop alem po cichu i ze tymi lasami to siem nie daj tak podpuscić!

niechaj Ciem tylkoj gajowy Marucha nanieży, to Ci siem odechnce kupania!

To niekoniecznie muszą być okopy. Jest masa miejsc (stodół, szop, folwarków) dzisiaj już nieistniejących a zaznaczonych na starych mapach. Najcenniejsze są i tak miejsca zaznaczone przez starych ludzi na starych mapach ;)



________
Malachit

no!
ja sama znam tysionce starych ludziuf, którne nic nie robili, tylkoj siendzieli i na mapach zasnaczali, gdzie ich szopy stali!

gadaj ze starszyznom, co jusz i tak mało jezd ich na tem śfiecie
jezdzij po wnioskach okolicnych i siem dopytuj i prośbem składaj, cobys chcieł pogrzebać po poletkach.

sam nie właś, cobyś z widłami we plecach do dom wracać nie musiał!

Z grubsza o to chodzi :)



________
Malachit

Oby przypadkiem z tej nowej zabawy nie stała się tragedia bo przypadkiem napotka na minę lub zapalnik i zacznie łopatą napierd* albo wykopie i zostawi ... trzeba z głową pamiętaj ,bo u nas jest tego więcej niż u miliszkiewicza złomu .

andzi1 chodzę ok roku....mnie bardziej intersują monetki itp. do militarki trzeba podchodzic z dystansem i bardzo dużą ostrożnością i przede wszystkim trzeba znać się na tym co się kopie....żeby sobie i innym przypadkiem krzywdy nie zrobić....
Malachit chodzisz trochę z wykrywką? Z jakich map korzystasz jezeli mozna wiedziec...?WIG czy cos mniej dostępnego?

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

Między innymi WIG plus naniesione poprawki posuniętych już wiekiem mieszkańców okolic.



________
Malachit

..."plus naniesione poprawki posuniętych już wiekiem mieszkańców okolic."
No powiem że ciekawe....Czyli powiedzmy, drukujesz mapke, bierzesz "dziadka" który jest zorientowany mniej, więcej w temacie a ten nanosi ci na ten druk to co ma w głowie....? A co bardziej cię interesuje militarka, czy jakiś drobny kolorek? Chodzisz głównie w okolicach Łomży czy jeździsz gdzieś dalej?(Oczywiście jeśli można wiedzieć?) Tylko wykrywka czy magnes też?

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

Nawet nie tak że drukuję. Będąc w "terenie" wystarczy czasem życzliwie zagadać do ciekawie spoglądającego dziadka, postawić piwo w wioskowym sklepie... itp. Jest potem tak że nie dość że możesz łazić nawet koło ich domu to jeszcze Ci palcem pokazują... Uwierz, opłaca się !



________
Malachit

Zapomniałem dodać. Co do tych "przyblokowych pól"... kiedyś bloków nie było. A tymczasem na tych polach znajdki też trafiają się zacne i to czasem bardzo.



________
Malachit

Co fakt to fakt z tym piwkiem...tylko często jest niestety tak, że te opowieści nijak mają się do tego co potem wychodzi w trakcie poszukiwań. Jesteś z Łomży czy okolic? Może wybralibyśmy się na jakieś wspólny wypad....Możesz napisać jakim sprzętem dysponujesz?

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

Wiesz w kupie siła jak to się mówi....zazwyczaj jeżdżę z kolegą, ale i jeszcze dla 1 miejsce w samochodzie się znajdzie.....

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

Mam Proximę ver.4. Co do wypadu, czemu nie :)



________
Malachit

a ja mam pytanie, ile taka proxima kosztuje? Bo znajomy chce sie zaczac w to bawic i myslelsimy z innymi znajomymi zeby mu kupic, bo sie urodziny zblizaja jego :D

ja co roku na polach coś znajdę ostatnio niewypał granatu,klamra radzieckiego paska z radzieckim orłem,kumpel wykopał 30kg niewypał ale to już hardkor jest.

Ceny: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=rutus
Polecam Argo, cena wyższa o 200-300 ale warto, a przy zrzutce w kilka osób to niewiele.

Co znaczy dla Ciebie "niewypał granatu" ? Zapewne znalazłeś skorupę bez zapalnika. Klamra z orłem jeśli już to carska nie radziecka. A niewypał (niewybuch czy niewystrzelony?) 30 kg to nie żaden hardkor. Aczkolwiek niebezpieczny stwór.



________
Malachit

Malachit może wyskoczymy razem na wspólny wypad. Jestem początkującym w tym temacie, posiadam Proximę 2 i nie do końca ją rozumiem. Może na wspólnym wypadzie udzielił byś kilku wskazówek.

Że tak powiem po angielsku i w uczonym tonie - no problem :)



________
Malachit

Co do Argo to uważam że to będzie dobry wybór....Z resztą Proxima+dobry operator też nie odstępuje na krok od innych wykrywek z podobnej półki cenowej...Malachit kiedy miałbyś czas żeby gdzieś wyskoczyć? Daj może jakieś namiary na siebie...

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

Minelab Explorer. Można używkę niewiele drożej wyrwać.

To się zgadza tylko potem w razie awarii, niestety z serwisem jest problem....

_______________________________________
The good times of today are the sad thoughts of tomorrow...

Malachit to podaj jakieś namiary na e-maila to się ugadamy na jakieś piwko i wspólny wypad

Malachit jak w Proximie określić co znajduje się pod cewką tzn. czy jakiś mały czy duży przedmiot?

Który to tak nakopał dołków i nie pozasypywał za sobą. Leśniczy jaja pourywa jak się dowie.



________
Malachit

zawsze mnie to interesowało. drogie są takie urządzenia?

Kwestia "osłuchania", przyjdzie z czasem.
Dajcie znać, piszę się na piwo.

piszcie wiecej o takich rzeczach i napiszcie co znalezliscie typu bamby zapaqlniki itp myslicie ze nie ma komorki walczacej z takim czyms?? znam przypadki ze niby sie tez lapali na forum umawiali na wyjscia razem do lasu potem pokazywali sobie co jeden czy drugi znalazl a po paru dniach ten sam pan zawital w mundurze do domu he ludzie myslcie troche bez kitu

kreatura a kto normalny zabiera coś takiego ze sobą ?



________
Malachit

Kreaturo, a daj spokój. Panowie nie robią nic złego, posiadanie wykrywacza i używanie go nie jest żadnym przestępstwem. Jest dużo for poświęconych temu hobby gdzie ludzie masowo pokazują swoje znaleziska i jakoś nie było hałasu że policja robi komuś naloty. Opowiedz nam o tych przypadkach, jak je znasz to się z nami podziel.
To legalne hobby, do czasu aż nie wejdziesz na stanowisko archeologiczne albo nie zabierzesz do domu niewybuchu. Tak jak Malachit napisał, tylko skończony kretyn zrobiłby coś takiego - a do tego nie jest potrzebny wykrywacz.
Bez kitu, podaj jakieś konkrety.

Tak kończy się zabawa w "poszukiwacza skarbów" dołów nakopią chlew zostawią a później lipa iść w las

Panowie dołki po sobie zasypywać