4lomza.pl/

KTORY CHINCZYK JEST LEPSZY TEN OBOK KATEDRY CZY SMOK

Katedra

Ten obok katedry choć nie wygląda fajnie z zew i wew ale żarcie bez porównania lepsze niż w Złotym Smoku . nie polecam smoka bo takie chińskie żarcie to można sobie z mrożonek w domu zrobić ............... a obok katedry micha taka że trzeba mieć apetyt to pokonać ..............

Katedra 800 razy
obsluga blyskawiczna, porcje calkiem spore i cena duzo nizsza
tyle ze ten zloty smok bardziej zadbany a tak pozatym to zero rewelacji
ja bylem 2-3 razy w zlotym smoku i za kazdym razem byl coraz gorszy i juz tam nie pojde :)
ja nie polecam

Łomża leży na Mazowszu !

w smoku niezle gotują, jadłem tam wolowinę w 5 smakach ,polecam wysmienite danie

DOBRA DZIEKI BO ZA KAZDYM RAZEM JEM OBOK KATEDRY I NIE WIEDZIALEM CZY WARTO PRÓBOWAC TAM W SMOKU

dzieciaków to poszukaj u siebie na podworku :)
Jestes paziem, pytasz sie ludzie robią Ci uprzejmość dzielą swoje zdanie a Ty na koniec pokazujesz wdzięczność... Brawo brawo nic zazdroscic !

A tak w temacie to probowac warto zawsze i chyba najlepiej wg własnego gustu wybierać lokale

Ja nie chodze do smoka bo porcje są małe, czas oczekiwania za długi

Jesli ktos czyta to czyta to weźcie sobie do serca.
I taka prosta zasada gastronomiczna jesli przychodzi do lokalu np: małżeństwo czy wiecej niż jedna osoba do stolika to nigdy nie wydaje sie posiłków osobno

Łomża leży na Mazowszu !

W smoku byłam raz ze znajomymi, jedzenie tak mocno doprawione ze ledwo idzie jeść. Szkoda bo myślałam, że stworzą jakaś miłą restauracje gdzie będzie można wyskoczyć. Mało takich miejsc w Łomży. Niestety zawiodłam się na MAXA... Ten obok Katedry może nie zaciekawy ale jedzenie super

ha, a na ul. Giełczyńskiej to żarcie nie jest robione z mrożonek tylko ze świeżych warzyw.
I olejem przepalonym czuć, a ryżu więcej niż mięsa.

Gielczynska ost. byla zamknieta, nowu zamowilem ze Smoka i znowu bylem rozczarowany! ***** ciasto kokosowe to ciasto kokosowe a nie ***** Rafaello! tragedia!

Stary chińczyk na Giełczyńskiej niszczy Złotego smoka. Tylko jeden jedyny aspekt przemawia za Złotym Smokiem ,jest to wystrój.

Kolo KATEDRY !! tylko i wyłącznie faktycznie wystrój nie najlepszy ale za to szamka nadrabia :)

Zarcie w Smoku ,TO MASAKRA.

kiedys na kurczaka w ciescie czekałem 40 min potem nie mogli znalesc pojemników na sos a raczej jakis bardzo pikantny płyn ostatni raz tam jadłem zdecydowanie polecam tego przy katedrze duzo taniej i 100 razy smaczniejsze ... wiecie czy juz urlop sie skonczył bo ostatnio zamkniete było?
Co sądzicie o mixie na legionów przy farmalu?

czyli krótko mowiac złoty smok porazka

delikatnie mówiąć.

kurczak w 5 smakach lepiej smakuje w smoku natomiast ten w ciescie kokosowym zdecydowanie kolo katedry (tylko właściciele mogli by sie na nowy wystrój szarpnąć).

w smoku niezle gotują, jadłem tam wolowinę w 5 smakach ,polecam wysmienite danie Ja natomiast jak próbowałam tą wołowine to zauważyłam że piątego smaku nie było, były tylko cztery, pewnie mnie oszukali.

A czy to była 'orginalna chińska wołowina"?? bo widzą ,że kiedyś tyle ogłoszeń nie było o zaginionych pieskach.

;o)

masakra

Po Złotym Smoku chyba za dużo się spodziewałem. Żarcie jest tragiczne. Mrożonki z biedronki lepiej smakują i to bez podgrzewania.
Dwa razy dałem im szanse za każdym razem dostawałem jakieś paskudztwo.
Estetyka lokalu to za mało.

Może i w Złotym Smoku lokal wygląda bardzo fajnie, ale co się oszukiwać, wyglądem tym się nie najesz. Na Giełczyńskiej zrobili lekki remont, nie dorówna on wyglądem "Smoczkowi", ale smakiem go przewyższa ze sto razy.

o ktorym nemie jest mowa?

No ostatni mój ryż z warzywami, z warzyw miał tylko marchewkę i bodajże paprykę. Cieniutko jak na ryż z warzywami. Albo zabrakło, albo oszczędności?

Czy na Giełczyńskiej już otwarte?

Tak

Bar na Giełczyńskiej, gdyby właściciel zainwestował nieco bardziej w stylistykę wewnątrz i na zewnątrz lokalu, można by z powodzeniem polecać przyjezdnym.

_________________________________________________________

Porażka konkretna, a Shen-Huan o ile się nie pomyliłem to pojawił się około 11-12 lat temu i przetrwał wiele innych ala restauracji a pamiętam około 4. Wygląd może i ładniejszy w "Smoczycy"ale jadłem za granicą i jedzenia gotowane przez innych kucharzy i powiem na koniec ludzie ze smoka niech idą jeszcze na kurs gotowania.

a tak wogóle to kto tam gotuje w smoku chinczyk czy jakis polak

Mongołowie

AntyBlm skąd te fotki?:)

napewno ani nie ze Smoka ani z Gielczynskiej

Łomża leży na Mazowszu !

do złotego smoka nie można iść głodnym, po pierwsze porcja nie jest jakaś szczególnie duża a przede wszystkim czas oczekiwania jest porażający. ZS jest idealny na spotkanie na pogaduchy, nim podadzą jedzenie można się nieźle nagadać. z próbowanych rzeczy kurczak w 5 smakach bardzo smaczny, sajgonki też (lepsze niż koło katedry) ale kurczak w cieście porażka, tak samo banany w ramach deseru.

Miałem dziś przyjemność odwiedzić Złotego Smoka i zjeść kurczaka z warzywami. Czekałem bardzo krótko, a sama porcja na tyle duża że część musiałem zostawić. Kumpel którego przywlokłem też nie narzekał na niedojedzenie więc generalnie nie jest źle.
Nie wiem, może mam zwyczajnie szczęście. :)
K.

Nie szczescie, te porcje sa naprawde duze. Jak ktos twierdzi inaczej, to chyba jest przyzwyczajony do pochlaniania wiadra zarcia na raz. Ja po wolowinie chodzilem pelny przez reszte dnia, a jak zamowilem raz, nie bedac mocno glodnym, to polowe zostawilem.

Co do smaku, to mi akurat odpowiada, jest bardziej naturalny, niz na Gielczynskiej (chociaz juz dawno tam nie zamawialem, moze cos sie zmienilo?).

nie no porcje sa bardzo duze zarowno w jednym jak i w drugim, smak Smoka jednak pozostawia jak dla mnie duzo do zyczenia.

w zlotym smoku smierdzi przeokropnie... nie wiem czy da sie tam cokolwiek zjesc, trzeba by cos z tym zrobic albo brac na wynos.

ten naturalny smak o którym piszesz to sos sojowy.. wszystko tam ma ten sam smak soji,
leja tą soję jakby za darmo ją mieli.
Chociaż nie byłem już kilka miesięcy więc może coś się zmieniło

Ja pierdziele Smok !!!!!!!!!!!!!!

Ja Ci w Dupę, Ty mi Loda...

nie polecam shusi, ale za to wołowina z warzywami lub makaronem jest smaczna

''Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
nie obleka tego faktu w słowa.''

zdecydowanie kolo katedry

lubie przerozne smakolyki z tamtad

http://www.youtube.com/watch?v=M7aV2O_0pxI

odwolana ,byla,kolacja i potemu

Dwa razy w smoku byłem i dwa razy sranie za przeproszeniem . Drogo bo za 20 pln to można sobie pojeść dużo więcej i smaczniej . A jak se liczą za wystrój a nie za dania to ja dziękuję za takie potraktowanie. Komle od kapusty podsmażone z kurczakiem na sosie sojowym i łyżką wegety - widziałem jak to robił jakiś malolat . Nijak się to ma do dań z chińczyka z ul . Giełczyńskiej. Tam przynajmniej kitajec smaży i to bardzo smacznie .

KTO POD KIM DOŁKI KOPIE TEN SZYBKO SAM W NIE WPADA.