4lomza.pl/

chodzilam do dr. Skretka- dzieki lekom ktore mi przepisywal zaszlam w ciaze po kilku latach staran i nic zlego powiedziec nie moge o tym lekarzu

potem ze wzgledu na zagrozona ciaze i czeste pobyty w szpitalu przenioslam sie do dr. Poppe liczac ze sie mna dobrze zajmie
o ile do jego kompetencji przyczepic sie nie moge o tyle podejscie do pacjentek jest takie sobie

w drugiej ciazy chodze do dr. Pijagina i jestem bardzo zadowolona
doktor jest bardzo mily, poswieca tyle czasu pacjentce ile jej trzeba, zawsze pogada z mezem a najbardziej podobalo mi sie ze kiedys zadzwonil do mojej kolezanki i pytal jak sie czuje, czy bierze leki ktore jej przepisal, w szpitalu poznaje swoje pacjentki- raz bylam pod takim wrazeniem ze zapytalam sie dziewczyny lezacej ze mna na sali czy to jej jakis znajomy

zreszta co tu duzo pisac- dam przyklad:
w I ciazy pojechalam z krwawieniem do szpitala, Poppe robi usg ja w strachu czy dziecko zyje, po dlugim czasie pytam "i jak panie doktorze?" odpowiedz podniesionym tonem "jakby bylo zle to bym przeciez powiedzial!!"

kilka mies potem znowu krew- tym razem dr. Pijagin ktory mnie pierwszy raz na oczy widzi, od razu przy usg wszystko opowiada, pokazuje na monitorze, uspokaja zeby sie nie denerwowac.......

wiem ze kompetencje i doswiadczenie sa wazne ale dla mnie wazne tez jest podejcie do pacjenta- dlatego szczerze polecam dr. Pijagina