nie łudź się :) nic nie dostaniesz ...
nawet jeżeli nie masz nic wpisane o niej w akcie notarialnym to Twoi rodzice mogli kupić działkę z już wybudowaną stacją transformatorową i w tym przypadku nic nie dostaniesz, możesz sie ciągać po sądach a nic nie wywalczysz :) stacja była postawiona za komuny i pewnie podlega obowiązującej wówczas ustawie o powszechnej elektryfikacji, a w związku z tym żadna rekompensata Ci się nie należy :)
jeżeli faktyczne będą modyfikować linię, a w tym także trafo to możesz jedynie uzgodnić warunki nowej zabudowy z przedsiębiorstwem wykonującym projekt nowej linii, który wygrał/wygra przetarg na to zlecenie w rejonie energetycznym i to jest najprostrza i najkrótsza metoda :) Panowie będą wówczas chodzić i uzgadniać z mieszkańcami którędy ma iść linia i czy mogą powiedzmy postawić słup w obrębie Twojej działki :) obecnie trafo nie stawia się na terenach prywatnych, wszystko robi się w pasie drogi ... no chyba, że nie ma innego wyjścia :P natomiast jeżeli nie będzie wymiany słupów, a wymienione zostaną same przewody to pozostaniesz w punkcie wyjścia ;) no chyba, że przeniesienie stacji nastąpi na Twój rachunek
natomiast co do linii WN ... to nie wiem na prawdę gdzie Ty WN widziałeś w okolicach Łomży xD jeżeli dajmy na to, że to na prawdę WN to jak rozbuchasz sprawę i zaczniesz walczyć o swoje to conajwyżej ... zostaniesz wywłaszczony po cenie rynkowej :P
ludzie na prawdę nie zdają sobie sprawy jakie koszta są związane z taką modernizacją :) spotkałem się nawet z przypadkiem, że właściciel zakładu przemysłowego nielegalnie zalał fundamenty pod rozbudowę zakładu pod linią SN i myślał, że ktoś mu SN przeniesie o kilka metrów na koszt podatnika ;P
pozdrawiam :)
PS. NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ