4lomza.pl/

http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091104/REG30/938051024

Może by tak i w łomży nasza straż miejska zajeła się podobną robotą a nie tylko łapaniem na fotoradar ????

Żartujesz sobie ! Jeszcze by sobie nasi strażnicy wiejscy tyłki odmrozili...

_________________________________________________________

gdzie masz takie samochody w lomzy :D ?

Pod blokami znajdzie sie napewno wiele takich samochodow. Wystarczy zebrac sie wieczorkiem wypchnac go na srodek, wtedy napewno ktos sie nim zainteresuje :)

(-_-)

Niestety, Łomża nie jest wyjątkiem ;) Ja np. widziałem kilka "aut" w stanie nieużywalności na parkingach osiedlowych. Na parkingach pod blokami, gdzie zajmują one miejsce mieszkańcom bloku. Nikt się nimi nie zajmuje, ponieważ nikt tego nie zgłasza, więc niestety, Łomża też ma taki "problem".

to jest ewidantna robota dla straży miejskiej w prawie o ruchu drogowym jest taki przepis ktory daje podstawę straży miejskiej do usunięcia pojazdu na parking strzezony na koszt własciciela takie pozostawione pojazdy

Dina

u mnie na osiedlu kiedyś taki stał i jak remontowali ulice to go przestawili obok na trawnik to go dzieciaki roz*ebały i podpaliły :)
a wiele takie złomowanie ??

bo to trzeba zglaszac... a jak ludzie sobie mysla... a to ktos inny niech zglosi to sie nie dziwcie, ze sa nadal...

latozdurex święta racja...

rozpiszą się tu na forum ,że auto stoi,że nie ma gdzie zaparkować,że czeczeny go leją,że wandalizm itp.itd. Jak sam nie zgłosisz to się nie dziw i nie zwalaj winy na innych bo nie jesteś świętą krową dla której trzeba podskakiwać.

http://main.sqipcom.com/?ref=TomHas

Cytuję za portalem "Komunalny":

Polskie gminy mogą oczyścić kraj z porzuconych wraków pojazdów, wystarczy sięgnąć po pieniądze przeznaczone na ten cel - zachęca Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


W 2006 roku masa pojazdów przyjętych do legalnie działających stacji demontażu wyrażona w tonach sięgnęła 115 tysięcy, w roku ubiegłym wzrosła do blisko 180 tysięcy. Tyle pojazdów przerabia 649 polskich przedsiębiorców, którzy z roku na rok coraz skuteczniej sięgają po publiczne dopłaty.

Tylko w ubiegłym roku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wsparł finansowo demontaż ponad 140 tysięcy pojazdów. W okresie funkcjonowania obecnie obowiązujących przepisów prawa, pięciokrotnie wzrosła liczba zawartych przez NFOŚIGW umów z "recyklerami" oraz dwukrotnie wzrosła liczba wniosków o dopłaty złożonych przez te podmioty. Skutkowało to w 2009 roku wypłatą blisko 50 milionów złotych tym stacjom demontażu pojazdów, które posiadają wszelkie niezbędne warunki techniczne i formalne do prowadzenia takiej działalności a co ważne nie szkodząc przy tym środowisku naturalnemu.

Publiczne dopłaty do skutecznego usuwania wraków z naszych ulic i osiedli mają na celu wzmocnienie konkurencyjności legalnych stacji demontażu na rynku handlu częściami używanymi oraz recyklingu pojazdów. Pięciusetzłotowe wsparcie każdej tony pojazdów poddanych recyklingowi przez stacje demontażu, oraz czterotysięczne dofinansowanie do każdego wraku usuniętego z miejsc publicznych i poddanego demontażowi przez gminę, stanowią zachętę z której wskazani beneficjenci korzystają od trzech lat.

O ile ten obszar współpracy Narodowego Funduszu z „recyklerami” można uznać za poprawny i rokujący dalszy rozwój, o tyle gminy nadal nie pozyskują dofinansowania na usuwanie i poddawanie demontażowi wraków pojazdów. Niech świadczy o tym liczba podpisanych umów. Za ub. rok było ich zaledwie… 25 na kwotę łączną 0,5 mln zł.

Eksperci są zgodni, że import blisko miliona używanych pojazdów przez ostatnie trzy lata, wśród których blisko 40% pojazdów przekroczyło 10 letni okres eksploatacji, zmusza do myślenia o ich rychłej agonii technicznej oraz poddaniu recyklingowi

Na konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie NFOŚiGW w dniu 1 października br. zastępca prezesa zarządu Małgorzata Skucha zwróciła się do przedstawicieli władz lokalnych by ostatni kwartał tego roku wykorzystać do przygotowania się na składanie wniosków o dofinansowanie w roku przyszłym. Kwota 4 tysięcy złotych przeznaczona na zrefundowanie usunięcia z miejsca publicznego porzuconego wraku oraz poddanie go profesjonalnemu demontażowi skalkulowano z myślą o wszelkich niezbędnych i często kosztownych operacjach. Pieniądze na ten cel gromadzone są na tzw. subfunduszu „wrakowym”, gdzie wpływają wszystkie pięciuset złotowe opłaty obowiązkowe za importowane do kraju pojazdy.

źródło: NFOŚiGW

Jak widać środki są, tylko jak zwykle brakuje chęci i kompetencji urzedników.

Głupim też trzeba być, żeby zmarnować tak samochód. Lepiej powyciągać co dobre i sprzedać, blachy itd oddać na złom a wyrejestrowanie to koszt 5min :P
Ale widać, że Ci co zostawiają tak te auta sr*ją pieniędzmi.

sluchajcie straz miejska nie kiwnie palcem nawet.ale za to w moim bloku jest pewien zyczliwy sasiad ktory z checia dzwoni na policje ze ludzie na chodniku parkuja a on nie ma gdzie swojego trupa postawic.

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

martuchnam

czytalas co wyzej pisalem?

tak czytalam.ale tu zgalasz pewien konfident na policje a ta podjezdza wstawia mandacik i koniec tematu.a strazy miejskiej jak nie bylo tak nie ma

Jestem jaka jestem! Nie dbam o opinie ludzi mi Obcych.Milcze, kiedy cierpie. Zamykam drzwi, kiedy chce byc sama. Zawsze sie smieje. Marze o swiecie bez granic. Musze... ja nic nie musze.

to moze czas zadzwonic?

Bo straż miejska pilnuje radaru...

http://main.sqipcom.com/?ref=TomHas

Jest coraz wiecej samochodów a złomy zajmuja tylko miejsca na parkingach.

Aby zezlomowac samochod musi on byc kompletny (jesli chcesz dostac papier z ktorym idziesz do wydzialu komunikacji i wyrejestrowjesz samochod) wiec nie bardzo mozna zrobic tak jak piszesz P.A.
Oczywiscie mozna zrobic tak jak piszesz ale wtedy jest jakas oplata (chyba cos okolo 300zł) nie wiem dokladnie. Ja jak zlomowalem oddalem caly dostalem papier (ktory nie na kazdym zlomie dostaniesz) i wtedy wyrejestrowujesz samochod bez ponoszenia kosztow.

(-_-)

Zasięgnąłem dziś języka w tej sprawie w UM.
Magistrat może zlecić usunięcie wraku z parkingu tylko wtedy, gdy jest ono wyrejestrowane. Inaczej może stać na parkingu do usranej śmierci, blokując miejsce jeżdżącemu codziennie.

http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091119/REG05/917609700