4lomza.pl/

Tak sie zastanawiam bo gdzie sie nie pojdzie to albo jakies takie mocno młode te dziewczynki albo jakies takie wyjatkowo łatwiutenkie... No a gdzie sa te fajne miłe ładne ?? gdziescie mi sie pochowały ??hehe

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

wyjechały z tej łomży albo siedza w domach ha! :)

mozna o tym napisac prace magisterska

jedz do jeziorka.haha

Przy trasie 61 przed Stawiskami hahaha

Nie ma porządnych same Puszczalskie

yyy no tak tylko ze naprawde one gdzies musza byc wiec dobrze by było jakas namierzyc hehehe przynajmniej dla mnie dla Was nie trzeba hahaha;)Żart.
Konsul2 patrze kolego mało wybredny jestes ...
Smolen hmmm nie dzieki do jeziorka nie pojade bo jakas taka czuje niechec...

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

W klubie "BIEBRZA" przy ul. Zjazd;)

w Kisielnicy;)

"Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przesłuchani" - F. Dzierżyński

Nie jestes wart fajnych dziewczyn, jak jeszcze nie doszedłes do tego, gdzie je można spotkać. Pracuj nad sobą chłopaku

Uwaga!!! nabity :)))))

te fajne miłe ładne i porządne są już dawno zajęte hehehe

eeee moze to racja moze nie jestem wart hahahah LOOSERRRRRRR!!!!!hahaha
XxXLalkaXxX nie no nie wszystkie przynajmniej tak mi sie wydaje ze nie wszystkie hahahaha

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

DIUK:D

Pomysłowo.

SZUKAJ W BIBLIOTECE :>

Kobiety są jak miejsca parkingowe. Najlepsze zajęte, reszta dla inwalidów.

Prowokator

To zależy co rozumiesz pod pojęciem "fajne". Chętnie wskaże Ci drogę :D
Tylko napisz jaki Ty jesteś..Bo niewiem czy warto :D

serduszko

hahaha ja nie jestem fajny tylko najfajniejszy i tak szczerze mowiac to liczyłem bardziej na to ze to własnie te dziewczyny beda pisac gdzie sie bawia a nie jakas wesoła brygada odwiedzaczy pobliskich burdelikow:) no nic porazka troszeczke ale co poradzic...

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

Wiesz Bejb, dla mnie ciekawa może być książka, najfajniejszy może być kubek ale odnosząc te określenie do człowieka .. ba! mężczyzny... bo chyba nim jesteś( ała :D?!) brzmi...... bladoooooooo, nudno, beznadziejnie:) Więc może to Ty jesteś tą porażką, a "one" uciekają .
Więc póki co zaskocz i zadziw sam siebie a póżniej obiekt poszukiwań :)

hahahha kolego zazdroscisz mnie jak mnie widzisz wiec o czym tu duzo rozmawiac:) swoich osobistych porazek nie przelewaj na mnie:) atmosfera zaczyna gestniec wiec chyba nie bedzie nietaktem jak napisze Ci ze smiech mnie bierze od takich stwierdzen blado nudno beznadziejnie nie znam nawet tych okreslen bo nie spotykam sie ani z bladoscia ani z szaroscia ani z nuda w tym co mnie otacza:) hmmm po za tym widze wiele rzeczy Cie nudzi a nuda jak to powiedział ktos bardzo madry to domena ludzi głupich:) nidz sie dalej petliczku

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

Kolega chyba źle trafił ;P Nie ma dziewczyn wszystko wymarło jeśli chodzi o przedział 20 lat w górę ;)) musisz poszukać w przedszkolu lub w podstawówce młode ale nie naiwne ale zarazem ciekawe świata i oczywiście możesz na przyszło żonę wyhodować tako dziewuszke ;P

:D Gratuluje poczucia humoru "KOLEGO" :D nic dodac nic ująć , bystry nie jesteś :) :> Nudzą mnie tylko tacy jak Ty bąblu:) a w życie nie wchodzmy sobie wzajemnie bo to bez sensu .. widze coś zabolało "Kolego " :D

btw: kolega sam by się musiał najpierw cofnąć do przedszkola :D

Petliczku petliczku... zal bierze nie zdzieraj plastiku z klawiatury szoda go na Twoje kiepskie wypocinki:)

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

:D uwierz już nie będe :D Wypocinku heheh

...jakoś zmasakrowałeś mnie swoją nijakością :> seseseses / nie zauwazyłeś, że jestem Ci nawet przychylna :D tylko się drocze ..

wszystkie wartosciowe i ladne dziewczyny po 20,22 roku zycia sa juz zajete. pozostaly same odpady,z ktorymi musi byc cos nie tak skoro sa same... przykre ale prawdziwe...

Kobiety są jak miejsca parkingowe. Najlepsze zajęte, reszta dla inwalidów.



te fajne miłe ładne i porządne są już dawno zajęte hehehe


popieram :)

a nie wpadliście na to, że może te fajne po 20, a nie zajęte może nie chcą byle czego i dlatego są same?

julka, myslisz na przyklad o sobie??? wiesz to takie glupie gadanie jakie to wspaniale jest zycie singla... chodzi ci taki singiel i opowiada jak to mu super jest,jak nikomu sie nie musi spowiadac,jak robi co chce i w ogole tylko mu zazdroscic - chce przekonac wszystkich wokol wlacznie z soba :P bo tak naprawde sam w to do konca nie wierzy ale jak sie nie ma co sie lubi,to sie lubi co sie ma :) bo tak naprawde gdyby tylko mial okazje zmienic swoja sytuacje to bez wahania by to zrobil tylko niestety jakos brania nie ma (hyhy) ale to moze akurat kwestia czasu bo jak to sie mowi: kazda potwora znajdzie swego amatora :) dlatego julka nie przekonuj wszystkich na sile tylko glowa do gory bo i kiedys na ciebie przyjdzie pora i wsrod tuzina takich byle jakich znajdzieesz swego ksiecia...


PS. co do mojego poprzedniego postu odnosnie dziewczyn to tyczy sie to rowniez i facetow(zeby nie bylo Drogie Panie,ze tylko na was sie najezdza w tym temacie) tylko poprzeczka wiekowa wzrasta od 24,25 roku zycia i wzwyz. ci przystojniejszy,sympatyczniejsi,zaradniejsi sa juz dawnooo zajeci przez Panie,ktore tak latwo ich nie wypuszcza :)

ooo wreszcie ktos z sensem zaczyna pisac... wlasnie o cos takiego chodzi... ale szanowna julko24 singlowanie jest fajne tylko do czasu
Petliczek a ja nie wiem nie jestem od zauwazania komu jestes przychylna po za tym jesli byłbym nijaki to nie pisałabys tyle ile piszesz;) no coz kto sie czubi ten sie lubi podobno;)hehe

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

Adam troche racji jest w tym co piszesz ale z tymi dziewczynami to nie do konca tak bo na przykładzie facetow dokładnie na moim to przystojny zaradny miły i fajny facet sam potrafi uwolnic sie od kobiety z ktora nie jest mu dobrze myslisz ze kobieta tak nie potrafi??

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

te fajne , mądre, interesujące, i ładne dziewczyny a najważniejsze wolne dziewczyny jeszcze istnieją panowie na tym świecie bez obaw trzeba sie tylko dobrze rozejrzeć :)

dzięki za słowa otuchy, ale były przedwczesne. jestem singlem z wyboru, choć ten stan mogłam zmienić i wcale nie musiałabym brać pozostałości, po paniach, które tak silnie trzymają tych swoich przystojnych, zaradnych etc. jestem w wieku, w którym słyszę pytania kiedy w końcu pojawi się ktoś obok mnie, ale opcja na stałe narazie mnie nie interesuje. jednak nie chodzę mówiąc jak to jest mi świetnie samej, nie stwarzam pozorów ogólnej zaradności, bo czasami facet przyda się np. do zmiany koła w samochodzie :) nie przesadzaj więc mówiąc, że single tak demonstrują swój stan, bo nie mogą go zmienić.

widzisz julka ty to rozumiesz w ten sposob a np osoba bedaca w zwiazku takie demonstracyjne zachowania rozumie inaczej,,, moze troszke przesadzilem piszac ze WSZYSTKIE panie singielki do niczego sie nie nadaja bo od kazdej reguly sa wyjatki - nieliczne co prawda ale sa... ale chyba nie zaprzeczysz ze spora czesc dziewczyn nie bedacych w zwiazkach(w tym przedziale wiekowym) jest sama wlasnie dlatego ze cos jest z nimi nie tak... i nie mam tu na mysli np 3mies singielstwa tylko CIAGLE mowie o sytuacjacjach gdy ten okres przedluza sie od roku w zwyz... sytuacja z facetami ma sie tak samo...


Bywam Niegrzeczny, odnosnie Twojego pytania czy kobiety nie potrafia zakonczyc zwiazku z kims kto nie jest dla nich odpowiednio dobry to uwazam ze NIE POTRAFIA (tez oczywiscie sa wyjatki). w dluzszym,powazniejszym zwiazku(np 2,3 letnim) duza role odgrywa przyzwyczjenie. nie mowie ze nie ma tam milosci ale jest tez spora dawka tego przyzwyczajenia i bywa tak ze facet zrobi dziewczynie wiele swinstw a ona mimo wszystko nie potrafi zerwac... a bo co rodzina powie, a bo jak ja sobie sama poradze, a bo boje sie samotnosci i wiele wiele innych powodow dla ktorych dziewczyna nie moze(albo i nie chce) podjac jedynej slusznej decyzji jaka moze byc w takiej sytuacji. milosc jest slepa wiec nawet z te nieglupie dziewuszki traca glowy i wydaje im sie ze op slubie bedzie lepiej,ze on sie zmieni... Fakt,zmienimy sie... ale na gorsze :P i wiem to akurat po sobie(czasem mam wyrzuty sumienia ze nie staram sie tak samo jak kiedys,alle sa momenty gdy najnormalnie w swiecie mi sie nie chce starac na jakies romantyzmy tylko wole odpoczac po tygodniu ciezkiej harówy w robocie -coz, życie ...). po slubie facet dalej odwala a ona teraz go nie rzuci bo np co innego przysiegala w kosciele,bo rodzice nie akceptuja rozwodow- po prostu dochodza kolejne powody dla ktorych nie zerwie.. potem sa dzieci,wspolny majatek itp itd... az pewnego dnia facet robi swinstwo zycia,w kobiecie cos peka i albo stanie sie jakas tragedia albo wreszcie rzuci palanta...(sa oczywiscie sieroty ktore dalej daja sie gnoic i dalej bawia sie w bledne kolo ale to juz inny temat...)

dlatego tym beznadziejnie zakochanym w nieodpowiednich facetach zycze,zeby ich faceci jak najszyciej odwalili ''swinstwo zycia'' co pomoze w slusznej decyzji... najlepiej zeby to sie stalo przed slubem :)

takie jest tylko moje zdanie-julka i bywam niegrzeczny mozecie sie z nim nie zgadzac ale,,,

No ok moze nie do konca ale ja sie z Toba zgadzam tyle ze upłaszczasz facetow do jednego typu tzn takich ktorzy koniecznie musza nawywijac bo inaczej nie dadza rady... no to moze Cie zaskocze ale własnie piszac o kilkuletnich zwiazkach przeczytałem cos tam o przyzwyczajeniu...ok jest przyzwyczajenie to nie ulega watpliwosci ake tylko od nas zalezy czy chcemy czy nie chcemy w nim trwac czy cos co w rzeczywistosci z czerwieni miłosci zmieniło sie w szara rzeczywistosc jest tym czego chcemy.ja nie chciałem i dalej bym nie chciał mimo ze moze tez nie jest kolorowo...ale wiesz co??teraz moze nie jest ale napewno bedzie...trzeba myslec i patrzec na rzycie perspektywicznie wiecej myslec o przyszłosci niz o przeszłosci i czasami podejmowac decyzje ktore nie do konca nam odpowiadaja ale daja mozliwosc do tego zeby byc szczesliwym:)
Julka a co do tego co piszesz Ty to jesli facet potrzebny jest Ci najbardzij do zmiany koła w samochodzie to całe szczescie ze Ty nie chcesz zmieniac tego swojego singlowskiego stanu hehehe...

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

bywam niegrzeczny ale ja nie sprowadzam wszystkiego do tego ze kazdy facet chce od razu nawywijac - mowilem o przypadkach kiedy dziewczyny sa z tymi NIEODPOWIEDNIMI facetami. nie mowilem tez o jakich skokach w bok czy cos bo to to w ogole juz tragedia ale dla kobiety swinstwo to nie tylko zdrada ale np glupie klamstwo i niekoniecznie w jakiejs waznej sprawie... a z tym przyzwyczajeniem to wez pod uwage ze czesto jest tak ze nie zdajemy sobie sprawy ze nasza wielka milosc zmienila sie w zwykle przyzwyczajenie...

z tym kołem był żart jeśli nie zauważyłeś. i cieszę się, że ktoś oprócz mnie zauważa, że może lepiej, żebym pozostała singlem, choć mamy inne powody ku temu :>
a jeśli chodzi o przyzwyczajenie to zgadzam się, że ono przychodzi nawet w najbardziej zgranym związku, lecz jeśli facet jest rzeczywiście nieodpowiedni to po kilku wpadkach dziewczynie potrafią otworzyć się oczy. powinna wtedy bez sentymentu przemyśleć swój związek i jeśli nie pojawi się nic co mogłoby ją przekonać, że facet zmieni swoje zachowanie i będzie działał tak dalej powinna to zakończyć. w końcu przecież czara goryczy się przepełni, a z przyzwyczajenia nie można z kimś być.

hmmm Adam u Ciebie ciagle pada to okreslenie Nieodpowiedni Facet a jaki to jest bo ja sie nie znam chyba na tym w ogole... przeciez dla jednej dziewczyny facet moze byc totalnym zerem a dla innej centralnym punkcie w swiecie...chyba nie dotrze do mnie to ze mozna byc odpowiednim albo nieodpowiednim bo jestem jaki jestem i zawsze taki bede... co do kłamania to mysle ze bez wzgledu na to czy kłamie sie dziewczynie czy facetowi czy szefowi czy koledze z pracy to swiadczy tylko o jednym z dwoch - albo chce sie byc fajnym na siłe albo jest sie totalnym tchorzem.
No ciesze sie bardzo ze Julka podzielasz moje poglady co do przyzwyczajenia... w koncu z przyzwyczajenia ludzie robia bardzo duzo rzeczy no ale to tez chyba swiadczy o tym ze osiagnelismy w danej dziedzinie szczyt tego czego osiagnac chcielismy a jesli ktos w wieku nawet 40 lat wpada i tkwi w przyzwyczajeniu to znaczy tylko o tym ze jego ambicje sa bardzo bardzo malutkie... chociaz traktujac zwiazek jako spełnione albo niespełnione ambicje tez nie jest to do konca w porzadku bo przeciez jesli sie z kims jest to raczej dlatego ze chce sie tego...ze dwie strony tego chca... chociaz patrzac z drugiej strony dla mnie wielkim wyzwaniem bedzie to zeby kobieta z ktora bede kiedys tam mogła powiedziec ze w kazdej chwili zwiazku ze mna mogła na mnie polegac i ze zawsze było jej ze mna dobrze.w skrocie biorac to wazne jest to zeby realizowac sie nie tylko intelektualnie zawodowo itp ale tez to zeby realizowac sie w partnerstwie...

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

julka: obyś się tylko nie obudziła jak ja :/
też kiedyś skakałem z kwiatka na kwiatek i byłem szczęśliwy będąc singlem z wyboru i przez to przestałem wierzyć w jakiekolwiek uczucia i mimo, że obecnie teoretycznie mam kilka szans na zmianę tego stanu rzeczy, to obawiam się, że nie nadaję się do związków :O, bo właśnie nie cierpię się nikomu tłumaczyć, lubię chodzić własnymi drogami, kompromisy bardzo ciężko mi przychodzą i nienawidzę nawijać godzinami przez telefon o: "o nas, o tym co dzisiaj robiłem, jak się czuję" itd. itp.
a z drugiej strony fajnie byłoby mieć w końcu jakąś STAŁĄ dziewczynę :/

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Sane One tak trzymaj:)
życzę powodzenia w zalezieniu drugiej połowki
życie nie polega tylko na miłych słowkach zgadzam sie z Tobą
ludzie są inne strony do nawiązywania kontaktow


kto szuka ten znajdzie , a może obok Ciebie jest ta jedyna:)))

Na pewno sa jakieś wolne dziewczyny w Łomży, ale trzeba się dobrze naszukać!! Czasami poprostu one nie imprezują z różnych powodów. Niektóre dziewczyny są same z wyboru, niektóre z innych powodów, albo no okazało się, że poprzedni związek był do *** i nie chcą się wiązać.

A i do AdamMalin, oj masz rację w tym co pisałeś o przyzwyczajenieniu. To działa na psychikę naszą. Masz rację zwłaszcza w długich związkach, osobiście potrafiłam wybaczyć każdą głupotę facetowi, bo bałam się, że będę sama, a co powiedzą inni, rodzina, itp. Ale po rozstaniu, wtedy jest jeszcze gorzej, z czasem mija, ale do tego potrzeba drugiej idealnej połówki :-)

Bywam Niegrzeczny, fajnie napisałeś: "przystojny zaradny miły i fajny facet sam potrafi uwolnic sie od kobiety z ktora nie jest mu dobrze myslisz ze kobieta tak nie potrafi" A co do odpowiedzi, potrfaimy zakończyć tyle, że bardziej to przeżywamy bierzemy do siebie, itp. I to jak my chcemy zerwać faceci latają do nas po 100 razy z kwiatami i czym się tylko da, ale fakt jak wy zerwiecie to nie ma co powracać do tego tematu, bo wy tak łatwo nie ulegacie i was jest ciężko przekupić.

a propo jeszcze szukania to szukac tak na sile tez nie ma sensu... mam kumpla ktory zawziecie szuka panny - co sie jaka do niego usmiechnie zagada to on juz smali cholewki i potem zawod,bo nic z tego nie wyszlo... wszyscy znajomi mu mowia: nie szukaj na sile,sama sie znajdzie ale to jak grochem o sciane-nic nie dociera i dalej tak samo robi.. Glupota dla mnie jest np wylazenie do jakiegos baru,na jakas dyskoteke bo a moze dzis kogos poznam... co ma byc to bedzie a milosc przychodzi w najmniej spodziewanych momentach - zazwyczaj wtedy gdy zrezygnowani dajemy sobie spokoj i przestajemy szukac :)

Angel wiem ze potraficie hmmm chyba mało dokładnie przeczytałas to co napisałem Kolezanko:) Hmmm ja napisze szczerze ze nie najłatwiejsze było to zeby zakonczyc moj z pozoru udany a jednak delikatnie tandetny szary zwiazek w ktorym łatwiej było sie doszukac wzajemnych pretensji niz uczuc ale zrobiłem to bez wzggledu na łzy na ktore musiałem patrzec bez wzgledu na to co powiedza wszyscy ludzie ktorzy powoli przyzwyczajali sie do tego ze niedługo bedziemy planowali formalizowanie naszego zwiazku.
Adam a z tym szukaniem na siłe to masz milion procent racji najwazniejsze to za bardzo sie nie nakrecac na takim poczatku bo jak zycie mnie nauczyło nie zawsze złoto to co sie swieci. po za tym to tez prawda ze wszystko zaczyna sie dziac w chwili w kotrej najmniej sie tego spodziewamy:)

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"

Jak to gdzie są??? Wszędzie, trzeba tylko otworzyć oczy :)

Bywam Niegrzeczny, jeśli dobrze zrozumiałam to jesteś z tą osobą, bo łzy jej tak na Ciebie podziałały :-) I to, że planujecie ślub? Jeśli tak to tylko pozazdrościć... I gratulację! Szkoda, że nie wszyscy faceci umieją to dostrzec :/

Oops! Jednak źle zrozumiałam, już wiem o co chodzi :-) Sorry, za post wyżej :/

Angel no nic sie nie stało:) łzy na mnie nie działaja jestem człowiekiem na ktorego nic nie działa zawsze dostaje to czego chce i to nie ze wzgledu na jakiegos rodzaju bezwzglednosc czy cos takiego tylko raczej dlatego ze potrafie osiagnac cel potrafie byc i diabłem i aniołem tylko ze... nie potrafie byc z kims kto nie potrafi mnie zainteresowac...

"Kto staje się potworem, zrzuca z siebie ciężar bycia człowiekiem"