Hmm.
Pare osob sie wlaczylo w dyskusje to dobrze. Przepraszam 2152 za przyrownanie do dziecka.
Jak tak przyjzalem sie temu wszystkiemu z daleka to doszedlem do wniosku ze obie strony maja dziwne podejscie ;). Choc <strong>kxxn</strong> powiedzial ze tez jest za koleja ale jeszcze nie w tym czasie.
Ok. Do pelnego rozwoju miasta potrzebna jest pelna infrastruktura czyli drogi i bardzo przyjemnie byloby gdyby byla kolej.
Co do pasazerki. Kxxn troche przesadziles z tymi danymi. Nie podawaj ich z roku 1993 ;) gdyby byl pociag pasazerski to uwierz mi ze duzo ludzi by nim jezdzilo (co prawda nie codziennie) ale gdyby byl kurs w piatki, soboty i w niedziele tudziez poniedzialki rano uwazam ze byloby to zupelnie rentowne. Duzo ludzi jezdziloby do warszawy chocby na zakupy, a uwierz ze lomzynska mlodziez bardzo by chciala sie zabrac do wawy bo tu arkadia i ojej ahy i hihy. Ludzie tez dojezdzaja do pracy do wawy. Wiem bo wracam co tydzien (o zgrozo czemu nie mam auta) autobusem i widze ile ludzi jezdzi i kto jezdzi tym autobusem.
Fajnie byloby gdyby ktos mogl przekalkulowac ile wynosilby koszt wyjazdu takiego jednego pociagu do lomzy i ile mniej wiecej kosztowalby bilet, bo jezeli nawet bylby o te 2-3 zl drozszy to sadze ze ludzie wsiedliby w pociag.
Ale co tutaj duzo mowic nasze miasto (poki co) interesowalaby tylko kolej typu cargo. Co prawda WIEM ZE JEST. Ale 2152 chyba dal nam do zrozumienia ze nie chodzi o to aby otworzyc nowy kurs tylko zeby wyremontowac torowisko zeby sklad nie wlokl sie 20 na godzine. Bo szybko kalkulujac wiecej wtedy spali prawda. Gdyby zwiekszyc predkosc do 80km/h to sadze ze koszty tez by spadly, a zwlaszcza czas oczekiwania.
Z tego co sie zorientowalem na innych forach to koszt odbudowania kilometra torowiska to okolo 8 mln zl. Bardzo duzo. Zwlaszcza ze do lomzy jest tylko jeden tor (tak to sie nazywa? ale chyba wiecie o co mi chodzi) a nie dwa. Oczywiscie jakby doszla kolej do lomzy to nastepnym krokiem byloby pociagniecie jej dalej do elku, a wtedy napewno byloby to rentowne. Ile ludzi z grajewa chociazby jechalo do w kierunku poludnia polski. Z elku tez.
Reasumujac kolej jest potrzebna naszemu miastu, ale tak jak zaznaczyl kxxn to nie jest takie hopsiup damy miliony unia nas wspomoze i bedziemy mieli kolej (i dlug co jest niewesola sprawa). Co napewno zauwazyl 2152 i mam nadzieje ze inni tez.
Warto sie zastanowic nad kosztami, ja sie w sferze samorzadowej w ogole nie obracam, nie wiem co i jak, ale chyba wniosek obywateli, mieszkancow miasta o zbadanie kosztow takiego przedsiewziecia mozna wniesc do urzedu miasta. (jesli nie odrazu mnie poprawcie). Pewnie takie cos bedzie kosztowalo miasto okolo 250tys zl ale sadze ze warto. Zatrudniono by ekspertow ktorzy sie na tym poprostu znaja, bo mozemy sobie szacowac kwoty a moga one byc znacznie inne.
Jak narazie via baltica jest najblizsza zrealizowania. I chwala za to bo duzo ludzi porusza sie samochodami i taka droga jest koniecznie potrzebna. Sadze ze bedzie miala bardzo duzy wplyw na rozwoj miasta. Co wiecej bedzie mozna w koncu bezpiecznie dojechac do warszawy.
Tak mnie to troche martwi ze mowiac o koleji mamy tylko perspektywe polaczenia z poludniem polski (bo tylko takie mamy torowisko :(( ). Ale takie jest najbardziej realne.
Budujac kolej i via baltice nasze przyglupie wladze od razu powinny zachecac inwestorow mniejszymi podatkami i pomoca... A czego chciec wiecej ? Doskonaly transport, zaplecze infrastrukturalne i pomoc samorzadu. Tylko ten nasz ratusz... Ehh. Sami wiecie. Dobra, kontynujac moja mysl chce naswietlic fakt ze budowie zarowno Via Baltici jaki i (miejmy nadzieje) koleji powinny towarzyszyc zmiany formalno-prawne(?tak to sie zwie) majace na celu sciagniecie inwestorow. Genialnym rozwiazaniem byloby stworzenie Strefy Ekonomicznej. (czemu takowej jeszcze nie ma :( )
Pozdrawiam.