4lomza.pl/

Jakie sa obowiazki katechetki ktora uczy w szkole religii ? Czy w kosciele tez musi sie udzielac robic to co ksiadz powie.Co nalezy do obowiazkow katechetki , ! Prosze o opinie tego tematu

Nie mam nic do nauki religii w szkole ale jak mówią znajomi księża że "Katechetki o najgorsze zło jakie może być" moim zdaniem religii powinien uczyć ksiądz.

A wracając do twojego pytania to najczęściej takie osoby sie udzielają w kościele.

Niektore katechetki to dobre suki ;d

przemo

Ale chodzi mi o to czy katechetka powinna udzielac sie w kosciele w sobote i niedziele za to nikt nie placi praca za fryko .Ksiadz nakazuje zrob to i to jeszcze . Czy to jest normalne?

??????????

zazwyczaj tak jest,ze katechetki udzielaja sie w Kosciele,ale czy robia to z wlasnej nieprzymuszonej woli to nie wiem... :/ niby osoba uczaca dzieci religii powinna dawac przyklad i udzielac sie wiecej niz normalny parafianin...ale watpie zeby taki obowiazek byl..przeciez katecheta/katechetka to nauczyciel jak kazdy inny...takiemu ksiedzu mozesz pomoc ale zaznacz ze masz swoje zycie osobiste i jakbys chciala siedziec calymi dniami w kosciele to poszlabys do zakonu :P

Los zawodowy katechetów, ich obowiązki, zakres działania zależy ściśle od księdza parafii, w której jest szkoła. Państwowa szkoła tym, głosicielom ciemnoty, tylko wypłaca pieniądze nie mając żadnych merytorycznych kompetencji, te należą do księży i biskupów.
Katecheci nie mają normalnego zakresu obowiązków, bo ten zależy od księdza, który każe słuchać siebie jak "głosu boga". Dlatego katecheci uprawiają w szkołach ciemnogród, swoistą "oazę ciemnoty i zacofania". Pilnują by w stołówkach w piątki nie było mięsa, w okresach postów dyskotek, obserwują brzuchy nastolatek czy aby nie grubieją, straszą dzieci krwawymi zdjęciami aborcyjnymi i obrzydzają wszystko co dobre i nowoczesne ale sprzeczne z kościelnymi zabobonami. Paskudne, obrzydliwe i szkodliwe jest takie "nauczanie" religii.

Nie uczęszczajcie na religię. Bez tego będziecie świadomymi, wolnymi ludżmi. Bez boga można się doskonale obyć.



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!