4lomza.pl/

Agitacja polityczna PZPR-pis, wystąpienia polityczne w kościołach, manifestacje polityczne w kościołach. Ale tylko jednej partii. PZPR-pis. Teraz nawet kapmania wyborcza kandydata PZPR-pis w kościele. Czyli patokatolicki kościół jest oficjalną komórką PZPR-pis.
https://wiadomosci.wp.pl/nawrocki-na-jasnej-gorze-skandowane-haslo-szokuje-lawina-komentarzy-7113217087941344a

TV Ruspublika - głos Putina w PiSdowskich lepiankach.

A paplak swoje fobie wylewa w internecie






Jak widać na Jasnej Górze zebrali się katolicy
Liczą na wyzwolenie z łap Koalicji 13 XII?



Dziś zabijają dzieci. Jutro będą nas. Kto...
Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co.

I dlatego niestety rządzą nami mandaryni NWO!

“Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Ni dzieci nam germanił” znów.
A paplak plótł nam bzdur antypolskich i fobii antykatolickich

Alfonsio to kibolsko-bandycki produkt, to środowisko go niejako wychowało. Dziś zapytany o tę profanację nie widział nic zdrożnego w tym, że mając za plecami święty dla katolików obraz Jasnogórski z aplauzem przyjmował nienawistne okrzyki grożące innym przemocą. Odgrażał się, że jako prezydent będzie także uczestniczył w sPOtkaniach z kibolską bandyterką. Niech robi tak dalej, a zrazi do siebie coraz więcej POlaków i POprą go tylko brunate zakapiory...



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!

Nie dziękuję za rozwijanie fobii. One są tu znane
...
Polacy cieszą się z deklaracji Karola Nawrockiego
a i kibice bo pan Nawrocki to były sportowiec
...
POlacy dra Karola Nawrockiego nie poprą. Bo
POlacy popierają Rafała Trzaskowskiego



Dziś zabijają dzieci. Jutro będą nas. Kto...
Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co.

I dlatego niestety rządzą nami mandaryni NWO!

“Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Ni dzieci nam germanił” znów.
A paplak plótł nam bzdur antypolskich i fobii antykatolickich

TV Ruspublika - głos Putina w PiSdowskich lepiankach.

Choć katolstwo to tylko część kościoła, to jednak prawie wyłącznie ich zasługą jest fakt upadku tego wyznania, które dzieje się na naszych oczach. Największym i jednym z niewielu, jeśli nie jedynym osiągnięciem PiSlamskiego nierządu jest odchodzenie młodzieży od nachalnej religii w szkołach, pustki w seminariach duchownych, zmniejszanie się ślubów konkordatowych, pustoszejące kościoły... Zakuty łeb Alfonsia oczywiście tego nie kuma...



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!

kościół rzymski zawsze trzymał się tymi kto im zapewniał bezkarność i pozwalał łupić ludzi, tak było z nazistami Hitlera czy Według Watykanu należy nienawidzić ludobójstwa, ale kochać ludobójcę tak jak w sprawie Augusto Pinocheta.

Czy w polsce ugadywali się komuchami.

wiec nie dziwi że dziś po drodze mu z PiS


caractère allemand

Takie celebracje, jakie praktykuje Alfonsio, to nie tylko pielęgnowanie, ale wręcz odradzanie faszyzmu. PiSlamiści przez 8 lat dopieszczali brunatne środowiska co ostatecznie POparcia POlaków im nie przysPOrzyło mimo rozdania na lewo i prawo (głównie na prawo) miliardów w POstaci kiełbas wyborczych.



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!

W latach 80. poziom religijności i zaufania do Kościoła sięgał 90 proc. A uczestnictwo w mszy było na poziomie ok. 70 proc., licząc tych, którzy chodzili na nią raz czy dwa razy w miesiącu. Oczywiście wiązało się to z osobą Jana Pawła II, ale już w pierwszej połowie lat 90. uczestnictwo w obrzędach religijnych wyraźnie zmalało. Kościół liczył na to, że pozycję zdobytą w latach 80. uda mu się przełożyć na realną władzę polityczną. Warto przypomnieć, że wtedy powstał projekt partii ściśle związanej z Kościołem, czyli Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Prymas Józef Glemp miał pomysł na powołanie ogólnopolskiego dziennika i to nie wypaliło. Podobnie jak stworzenie telewizji katolickiej. Do tego doszła sprawa zakazu aborcji, kwestia wprowadzenia religii do szkół itd. To spowodowało dosyć znaczące tąpnięcie w zaufaniu do Kościoła jako instytucji, a punktem kulminacyjnym było jawne poparcie Lecha Wałęsy w wyborach w 1995 r. przeciw Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Widzimy przede wszystkim, że od lat 90. spada autorytet biskupów i Kościoła jako instytucji. Polacy w zdecydowanej większości są dziś bardzo krytyczni wobec Kościoła. Zaufanie do niego zmalało dwukrotnie – z 45,6 proc. ufających mu \"w dużym stopniu\" w 1990 r. do 21 proc. w roku 2017. Polacy nie traktują Kościoła jako instytucji, która daje odpowiedzi w zakresie polityki, kwestii społecznych, a nawet układania sobie życia rodzinnego.
Socjologicznie rzecz biorąc, można być osobą religijną, nawet głęboko religijną, mając poglądy sprzeczne z nauką Kościoła lub najzwyczajniej w świecie ich nie znając.https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/problemy-polskiego-kosciola-ekspert-moze-zabrzmi-to-dziwnie/cbblfqh,79cfc278



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!