sobota, 04 maja 2024 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Prezes Ordo Iuris o rządowych obostrzeniach: groźby zamiast debaty

chcesz mieć blisko do stawisk na rybki kup działeczkę ogrodową blisko zalewu ja mam taką z domkiem ,wodą prądem i cały roczek moczysz kija ile działka? 22tys.bez ryzyka .pozdrawiam



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Prezes Ordo Iuris o rządowych obostrzeniach: groźby zamiast debaty

Nie próbowałam, ale chętnie zobaczę. Bo daje ogłoszenia a nikt się nie zgłasza.. To aż dziwne !
A jak nie w Łomży to spróbuję na tablicy.
Dzięki wielkie za pomoc !

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Prezes Ordo Iuris o rządowych obostrzeniach: groźby zamiast debaty

wpm, a już nie pracujesz w butiku? Tak sobie chwaliłaś ostatnio...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Prezes Ordo Iuris o rządowych obostrzeniach: groźby zamiast debaty

Leci jakoś;)))

http://youtu.be/e23jLXZ1xBo

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Prezes Ordo Iuris o rządowych obostrzeniach: groźby zamiast debaty


Bawil sie maly murzynek przed domem i wpadl w wór mąki.Biegnie do matki:
-Mamooo,jestem bialy!
-NIe mam teraz czasu-odpowiedziala matka.
Biegnie wiec do ojca:
-Tatooo,jestem biały!
-Jestem zajęty -odrzekl ojciec.
Murzynek spuscil głowe i rzekł do siebie:
-Jestem biały od 5 minut i już tych czarnuchów nie lubie.


Stoi pod drzewem murzyn i wymiotuje, podchodzi do niego koleś i pyta:
- co tam, po imprezie?
-yhy - odpowiada z trudem Afrykańczyk
- nie możesz dojść do domu?- pyta grzecznie przechodzień
- yhy
-spoko, to Cię podsadzę...



W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica.
Biegnie prosto do matki przełożonej:
- Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
- Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona
- Pomoże?
- Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.


Przychodzi chłopak do spowiedzi:
- Proszę księdza, oszukałem żyda.Czy to grzech?
- Nie synu, to cud


Przychodzi facet do lekarza z dziwną krostą na czole.
Doktor pyta się: Co panu dolega ?
Widzi pan.. zauważylem, że wyskoczyła mi na czole jakaś dziwna krosta i cały czas się powiększa..
Lekarz po chwili z niedowierzaniem mówi: O Boże ! Uczyłem się kiedyś o tej chorobie na studiach ale nie sądziłem, że kiedyś zobaczę jakiś przypadek na żywo, to bardzo rzadkie schorzenie.
Pacjent pyta się: Panie doktorze, a czy to groźne ? Będę żył.
No.. właściwie to nie jest takie groźne, da się z tym życ.
Pacjent dopytuje sie: Więc co mi dolega..?
Lekarz stwierdza;Widzi pan.. za 6 tygodni wyrośnie panu z tej krosty na czole penis.
Pacjent z przerażeniem pyta się:A czy nie może mi jej pan po prostu teraz wyciąc ?
Doktor mowi; Niestety nie, jest polączona ściśle z pana mózgiem, kiedy ją wytnę pan umrze.
Pacjent zmieszany mówi: Więc chce mi pan powiedziec, że każdego ranka kiedy będę wstawał i patrzył z rana w lustro, będę widział penisa wyrastającego z mojego czoła ?!!
Lekarz: Niezupełnie.. jaja będą zasłaniac panu oczy...


Sprzątaczka została zgwałcona w pewnym biurze. Policjant ją przesłuchuje:
- No, proszę pani, jak do tego doszło?
- Myłam podłogę klęcząc na kolanach, naglę czuję że ktoś jest z tyłu i mnie zgwałcił.
- To czemu pani nie uciekała?
- NA WYMYTE!!!???


Sasza po ślubie przyjeżdża do Ojca!
- Nu i szto Sasza, poruchał?
- Niet!
- Paczemu?
- Nie wchodit!
- Kak nie wchodit? Maslił?
- Niet.
- No to paproboj!
Po tygodniu przyjeżdża Sasza do Ojca.
- Nu i szto Sasza, poruchał?
- Niet.
- Paczemu?
- Nie wchodit!
- Kak nie wchodit? Maslił?
- Da maslił!
- Slinil?
- Niet.
- No to paproboj!
Po kolejnym tygodniu przyjechał Sasza do Ojca.
- Nu i szto Sasza, poruchał?
- Niet.
- Paczemu?
- Nie wchodit!
- Kak nie wchodit? Maslił?
- Da maslił!
- Slinił?
- Da slinił!
- A w słoj z tawotam wkładał?
- Niet.
- No to paproboj!
Po jeszcze jednym tygodniu przyjeżdża Sasza do Ojca.
- Nu i szto Sasza, poruchał?
- Niet.
- Paczemu?
- Nie wchodit!
- Kak nie wchodit? Maslił?
- Da maslił!
- Slinił?
- Da slinił!
- A w słoj z tawotam wkładał?
- Nie wchodit!


Białostockie dziecko do matki:
- Kup mi sljedzia! Mama kup mi sljedzia!
A matka:
- A tobie tylko łakoci w głowie, aa ?!


Maria jest bardzo pobożna. Wychodzi za mąż i ma 17 dzieci. Jej mąż umiera. Dwa tygodnie później ponownie wychodzi za mąż i ma 12 dzieci z drugim mężem. On umiera. Niedługo potem ona także umiera.
Na pogrzebie ksiądz patrzy w niebo i mówi:
- Wreszcie są razem.
Facet siedzący w pierwszej ławce pyta:
- Przepraszam ojcze, ale ma ksiądz na myśli jej pierwszego męża czy drugiego?
Ksiądz na to:
- Miałem na myśli jej nogi.


Dwóch gejów w sex-shopie zauważa nowe prezerwatywy w kształcie najnowszego modelu Mercedesa. Jeden do drugiego:
- Słuchaj, cieszę się na samą myśl, super! Będziemy to robić z najnowszym autem! Wow!
Na to drugi:
- Ty! A może kupmy te drugie - wyścigówki, wiesz... Będzie tak ostro że hej, uuuhhh!
Na to sprzedawca, który dotąd stał i się przyglądał:
- Wy to sobie lepiej chłopcy kupcie terenówkę. I tak po gównie będziecie jeździć...

Kasia..

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org