kierowca karetki jedzie zawsze na granicy bezpieczenstwa bo z jednej strony ma prokuratora z drugiej strony czas który czesto decyduje o zyciu osoby oczekującej pomocy.
Natomiast każdy inny kierujący jedzie sobie na luzie czasami takim ,ze zapomina o całym bożym świecie i uważa ,ze tylko on jest na drodze. Od takiego wymaga sie tylko trochę uwagi i pomyślunku ale jak widac nawet tego wielu brak.
JA JESZCZE RAZ PODKRESLAM TYLKO IDIOTA MOZE ZDERZYC SIE Z KARETKA BO NORMALNY CŻŁOWIEK Z PENOWSCIA NIE.
***** ***