środa, 06 sierpnia 2025 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Nagroda dla żony

A ja wlasnie z Krakowa wrocilam niechetnie...
Moglabym tam pomieszkac troszke, mysle.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Marcin_23: dzieki za pozdrowienia:), wcale nie kozacze tylko mówie kogo nie lubie, chyba mam do tego prawo? A co do ochrony to wolałbym purzeczko niz antyterorystów z delty i jestem ciekawy czemu akurat ich wybrał nasz zarząd. Marcin a może bys mi wytłumaczył czemu jestem dla ciebie dnem, moze dlatego ze nienawidze Jagi? jak to o to chodzi to pokaz mi choć jednego kibica na młynie który by kibicował Jadze, wątpie zebys takiego znalazł. Czekam na odpowiedz.

JEDNO MIASTO JEDEN KLUB JEDNA MIŁOŚĆ AŻ PO GRÓB - ŁKS ŁOMŻA

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Na palma na tewno jest gg, tak jak i tlen.
Jakis czas temu bawilem sie w to, ale pisanie po ekranie srednio mnie bawi, zreszta teraz to i tak praktycznie nonstop jestem przy kompie :/



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Zmienia mieszkanie, nie zmieniając miasta, czyli przeprowadzka jest na terenie Łomży. Podpowiedźcie coś na temat - jak zrobić to profesjonalnie, szybki i zlecając firmie - nie stracić przy tym fortuny. Pozdrowienia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

KEeEeEicam?!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Pewnie, że trza je wymienić! Jakże z takimi upaćkanymi tarczami jeździć?! A tak nawiasem, to lepiej stoczyć tarcze hamulcowe niż się...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

cos było chyba na stronie www.era.pl

ściemka wszystkim

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

A to się dzieje teraz...



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Podbijam temacik do góry - może ktoś się jednak odważy nie tylko z wierzchu...:D
A Ty, Kolank0, powiedz nam może, jakież to rozważania doprowadziły Ciebie do tak sprzecznej konkluzji..? :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

half: wcale nie chodzi o zadne eloelo i hempgru, a dluuuugo przed 2000 rokiem sluchalem: Cypress Hill, Funkdoobiest, M.O.P., Wu-Tang, 2Paca, DeLaSoul, The Roots itp.
w 2000 roku z polskiego hh sluchalem np. 600V, 3H WFD, K44, O.S.T.R., BAS, Molesta\Ewenement, JedenSiedem, PWRD, SLU itp. itd.

666: nie slucha modnego gowna? a czym jest ascetoholix? doniu.... liber..... kris.... ich koleszka mezio...

pozdrawiam:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Rafał Boguski podpisał dzisiaj kontrakt z mistrzem kraju - Wisłą Kraków. Umowa podpisana na 5 lat, umowa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2006r.

Link: http://www.90minut.pl/news.php?id=314288

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

NO I BARDZO DOBRZE DLA MNIE TO ON MOGLYBY NAWET TERAZ ISC DO NICH DOPUKI JEST W DOBREJ FORMIE MOZE BY W JAKIMS MECZYKU ZAGRAL 1 LIGOWYM

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Autor: olka (---.lom.vectranet.pl)
Data: 17-08-05 18:07

Błagam o pomoc!!!
Zauważyłam u siebie objawy bulimii. Ostatnio po tym jak się objadłam, próbowałam wywołać wymioty. Gdzie mam szukać pomocy. Czy ktoś z Was cierpi na tę chorobę. Co mam robić?



...nie rzygać



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

a ja kaczora donalda :P

... & vice versa!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Temat nie dotyczy tylko posiadaczy starych aut, bo nie dalej jak we wtorek tez młodzieniaszek rozbił się BMW i wcale nie rocznik 79 zaraz za mostem, wpadajac pod autobus jadac na trzeciego. STOP WARIATOM DROGOWYM



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

znając życie to z całą pewnością Pani dyrektor PG nr 4 i Pan prezydent Ch. dostaną jeszcze nagrody za "sprawne zamknięcie placówki".
I to wszystko dzieje się w roku wyborczym.
Co za wstyd.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

egon1 a skąd ta wypłata niby miałaby być? Z moich podatków?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Ptysiu! Długi, bo się staram. Pewnie połowa, jak nie więcej postów, jest moja. Czasem Ryśka i Kazik mnie pomagają. Vlad się ostatnio opuścił i się nie odzywa. Zresztą Kazik też jakoś zamilkł (albo znowu brązowieje w gorących klimatach, albo bieleje w Skandynawi). Cała nadzieja, chłopcze w Tobie!
ps. śpię, ale jakoś tak niewygodnie.



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

:) im nas więcej tym lepiej może by tak w piątek 26 sierpnia godzina 18.30 miejsce jak wyżej, w zależności od ilości osób postaram się zrobić to w porozumieniu z szefostwem Rampy, wyłożymy księgę gości, którą po wszystkim przekażemy adminowi strony coby opublikował jej skan na stronce 4lomza :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Czemu nie :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

w warszawie tego musi być pełno :P

...a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści...


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Biebrza jest sliczna i jakze rozna od Narwi:)
a tu mam zachod z nowego mostu:)




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

"Tego poranka ktoś zapukał do mych drzwi. Kiedy je otworzyłem, ujrzałem zadbana, ładnie ubrana parę ludzi. Mężczyzna odezwał się pierwszy:

Cześć! Ja jestem Jan, a to Maria.
Maria: - Cześć! Przyszliśmy by zaprosić cie byś pocałował z nami *zadek Henryka.
Ja: - Przepraszam?! O czym wy mówicie? Kim jest Henryk, i dlaczego miąłbym chcieć całować jego *zadek
Jan: - Jeśli pocałujesz Henryka w *zadek da ci on milion dolarów; a jeśli nie, spierze cie na kwaśne jabłko.
Ja: - Co? Czy to jakąś wariackie rozruchy?
Jan: - Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudował to miasto. Henryk posiada je cale. On może zrobić wszystko co zechce, i chce ci akurat dać milion dolarów, ale nie może póki nie pocałujesz go w *zadek
Ja: - To zupełnie bez sensu. Dlaczego...
Maria: - Kim jesteś by podawać w wątpliwość dar Henryka? Nie chcesz miliona dolarów? Czy nie są one warte małego pocałunku w *zadek
Ja: - No cóż, może, jeśli to prawda, ale...
Jan: - A wiec chodź pocałować z nami *zadek Henryka.
Ja: - Czy często ja całujecie?
Maria: O tak, cały czas...
Ja: - I dal wam już te milion dolarów?
Jan: - No cóż, nie, nie można dostać pieniędzy póki nie wyjedzie się z miasta.
Ja: - A wiec czemu jeszcze z niego nie wyjechaliście?
Maria: - Nie możesz wyjechać póki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniędzy i stłucze na kwaśne jabłko.
Ja: - Czy znacie kogokolwiek kto pocałował Henryka w *zadek wyjechał z miasta i dostał milion dolarów?
Jan: - Moja matka całowała Go w dupę cale lata. Rok temu wyjechała, i jestem pewien ze dostała pieniądze.
Ja: - Nie rozmawiałeś z nią od tamtej pory?
Jan: - Oczywiście ze nie, Henryk nie pozwala na to.
Ja: - Dlaczego wiec sadzicie ze ktokolwiek dostaje pieniądze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiście?
Maria: - No cóż, dostajesz troszkę przed wyjazdem. Może będzie to podwyżka, może wygrasz cos na loterii, może po prostu znajdziesz dwudziestka na ulicy.
Ja: - A co to ma wspólnego z Henrykiem?
Jan: - Henryk ma pewne znajomości.
Ja: - Przykro mi, ale pachnie mi to jakimś monstrualnym oszustwem.
Jan: - Ale to przecież milion dolarów, czy możesz przepuścić taka szansę? Poza tym, pamiętaj ze jeśli nie pocałujesz Henryka w *zadek zbije cie on na kwaśne jabłko.
Ja: - Może jeśli bym mógł zobaczyć Henryka, pogadać z nim, uzyskać więcej bezpośrednich informacji...
Maria: - Nikt nie widział Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawiał.
Ja: - A wiec jak całujecie go w *zadek
Jan: - Czasem posyłamy po prostu całusa, myśląc o jego *zadku. Czasem całujemy w dupę Karola, i on przekazuje to dalej.
Ja: - Kim jest Karol?
Maria: - Naszym przyjacielem. To on nauczył nas wszystkiego o całowaniu *zadku Henryka. Wszystko co musieliśmy zrobić, to po prostu zaprosić go do nas kilka razy na obiad.
Ja: - I tak po prostu uwierzyliście mu na słowo, kiedy powiedział ze jest Henryk, ze Henryk chce byście pocałowali go w *zadek i ze zostaniecie za to wynagrodzeni?
Jan: - O nie, Karol miał list który Henryk wysłał mu wiele lat temu, w którym wszystko zostało wyjaśnione. Tutaj jest jego kopia, sam ja zobacz.

Jan podał mi kserokopie ręcznie zapisanej kartki, w której nagłówku stało:

"Z notatnika Karola". Było tam wypisanych jedenaście punktów.

1. Pocałuj Henryka w *zadek a dostaniesz milion dolarów gdy opuścisz miasto.
2. Używaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia.
3. Bij na kwaśne jabłko każdego kto jest inny od ciebie.
4. Zdrowo jadaj.
5. Henryk osobiście podyktował ten list.
6. Księżyc jest zrobiony z zielonego sera.
7. Wszystko co Henryk powiedział jest prawda.
8. Myj ręce po skorzystaniu z toalety.
9. Nie pij.
10. Jadaj swe parówki wyłącznie w bulkach, bez żadnych dodatków.
11. Pocałuj Henryka w *zadek albo zbije cie on na kwaśne jabłko.

Ja: - Ale to wygląda na pisane w notatniku Karola.
Maria: - Henryk akurat nie miął papieru.
Ja: - Mam wrażenie ze gdybyśmy sprawdzili, okazałoby się to pismem Karola.
Jan: - Oczywiście, ale to Henryk to podyktował.
Ja: - Mówiliście przecież ze nikt Henryka nie widział?
Maria: - Teraz nie, ale wiele lat temu przemawiał on do niektórych ludzi.
Ja: - Mówiliście ze jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwaśne jabłko tylko za to ze są inni?
Maria: - Tego chce Henryk, a ma on zawsze racje.
Ja: - Skąd to wiecie?
Maria: - Punkt 7 mówi ze 'Wszystko co Henryk powiedział jest prawda'. To mi wystarczy!
Ja: - Może wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyślił to wszystko?
Jan: - Nie ma mowy! Punkt 5 mówi 'Henryk osobiście podyktował ten list'. Poza tym, punkt 2 mówi 'Używaj alkoholu z wstrzemięźliwością', punkt 4 'Zdrowo jadaj', i punkt 8 'Myj ręce po skorzystaniu z toalety'. Każdy wie ze te stwierdzenia są prawdziwe, a wiec i reszta taka musi być.
Ja: - Ale punkt 9 stwierdza 'Nie pij', co nie pasuje zbytnio do punktu 2. Punkt 6 zaś mówi 'Księżyc jest zrobiony z zielonego sera', a to jest totalna bzdura.
Jan: - Nie ma sprzeczności miedzy 9 i 2; 9 po prostu uściśla 2. A co do 6, to przecież nigdy nie byłeś na Księżycu, a wiec nie możesz wiedzieć na pewno.
Ja: - Naukowcy udowodnili przecież ze księżyc jest zrobiony ze skal...
Maria: - Ale nie wiedza czy przybyły one z Ziemi, czy z głębi kosmosu, wiec równie dobrze może to być zielony ser.
Ja: - Naprawdę nie jestem tu ekspertem, ale wydawało mi się ze teoria iż Księżyc powstał z fragmentów Ziemi została obalona. Poza tym, niewiedza skąd skala przybyła nie czyni jej jeszcze zielonym serem.
Jan: - Aha! Właśnie przyznałeś ze naukowcy często się mylą, lecz my wiemy ze Henryk zawsze ma racje!
Ja: - My wiemy?
Maria: - Oczywiście ze tak, Punkt 5 przecież tak mówi.
Ja: - Mówicie ze Henryk zawsze ma racje ponieważ tak mówi list, a list jest prawdziwy ponieważ Henryk go podyktował, ponieważ tak mówi list. To okrężna logika, w niczym nie różniąca się od stwierdzenia: 'Henryk ma racje, ponieważ powiedział ze ma racje'.
Jan: - Wreszcie zaczynasz rozumieć! To takie radosne widzieć kogoś przybliżającego się do myśli Henryka.
Ja: - Ale... ech, nieważne. A co z parówkami?

Maria się zarumieniła. Jan mi zaś odpowiedział:- Parówki, w bulkach, bez dodatków. To po Henrykowemu. Każdy inny sposób jest zły.

Ja: - A co jeśli nie mam bulki?
Jan: - Nie ma bulki, nie ma parówki. Parówka bez bulki jest zła!
Ja: - Bez przypraw? Bez musztardy?

Maria zamarła porażona. Jan krzyknął: - Jak ci nie wstyd używać takich słow.! Wszelkie dodatki są złe!

Ja: - A wiec wielki stos kiszonej kapusty z kawałeczkami parówek jest nie do przyjęcia?
Maria zatkała sobie uszy palcami, mrucząc: - Nie słyszę tego, la la la, la la, la la la.
Jan: - To obrzydliwe. Tylko jakiś potworny zboczeniec mógłby to jeść...
Ja: - To dobrze! Ja jem to bardzo często.

Maria omdlała. Jan zdążył ja pochwycić i wysyczał: - Jeślibym wiedział ze jesteś jednym z tych, nie marnowałbym swego czasu. Kiedy Henryk zbije cie na kwaśne jabłko, ja tam będę, licząc swe pieniądze i głośno się śmiejąc. Na razie jednak pocałuje Henryka w dupę za ciebie, ty bezbułkowy, parowkokrojący pożeraczu kapusty!

Mówiąc to, pociągnął Marie do ich czekającego samochodu, i odjechał."




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

W 1923 r. uprawiano "pięstówkę" czyli siatkówkę oraz piłkę nożną. Podjęto działania w celu utworzenia stałej sekcji piłki nożnej, ale okazały się one nieskuteczne. W 1927 r. pod kierunkiem Adama Kalinowskiego uprawiano lekkoatletykę, a także gry zespołowe. Do tego celu służyła czterohektarowa łąka na przeciwległym do przystani brzegu. Zorganizowano na niej proste urządzenia lekkoatletyczne, boisko do siatkówki i plażę. Obiekt ten udostępniano do treningów i zawodów łomżyńskim szkołom.


Studia Łomżyńskie nr VII.................................cdn. .......................................

Wydawnictwo Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Dzięki bo chętnie kupie do samochodu ;-)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Sylwia lepij koparke :) nyska i żuk są raczej mało bezpieczne

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Jeżeli znaki są ustawione to chyba są czynne, czy ktoś widział z Was korki na rondkach? Wyjazd z Giełczyńskiej jadąc dzisiaj kilka razy, bez problemów jak to przed tymi rondkami bywało.

magia_2

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

markac - a dla ludzi?

i hasło reklamowe spod linka:
"ekstrakt z mleka, który wzmacnia organizm kota od wewnątrz"


hehehhe



Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org