4lomza.pl/

Widze ze tez masz adres francuski ,mieszkasz w Paryzu ?

wpadka czy nie,
teraz instytucja małżeństwa jest traktowana jak żart.
ja tam ślub odradzam.
bo po co się chajtać, a za jakiś czas sądzić się, rozwodzić????
jak chcesz być z nią -bądz, nie -to trudno.
Ty płacić będziesz- jeśli jesteś w porządku koleś, a ona ma nauczkę i może zrozumie, że bycie "towarzyską" nie popłaca:)
dziecko zmienia życie, chyba że urodzi i odda. co też może gorszym wyjsciem by nie było
jest wiele par i małżeństw pragnących mieć dzieci i nie mogą

W moim biurze, nie jest źle. praca 7,30 do 15,30, a zarobki na rękę ok. 3.000 zł

nie, w Saint -Tropez, do paryza jezdze na zakupy

Pamiętaj, że to (być może) twoje dziecko. Dziecko!. Istota, której kiedyś ktoś będzie musiał wytłumaczyć gdzie jest ojciec.



Gdy ćpający Alfonsio wejdzie do pałacu, nie staje się królem.
To pałac staje się sutenerską speluną.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!

;pod wawo ten paryż ahahhaa

„ Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości,
Nie jest godzien szacunku teraźniejszości,
Ani prawa do przyszłości.”

Józef Piłsudski

serce mi sie raduje jak zaczynam widziec ze spoleczenstwo zaczyna madrzec i nie daje z siebie robic niewolnika za pare groszy tak trzymac

klasyczna czy elektryczna sprecyzuj?

Ja Ci mogę nastroić za darmo